fbpx

Kluski z makiem

19 grudnia 2015

kluski_z_makiem_2

Kluski z makiem to jedno z obowiązkowych wigilijnych dań, choć wiem, że nie są podawane w każdej części kraju. Na Lubelszczyźnie są bardzo powszechne, ale robiąc wywiad ze znajomymi pochodzącymi z Warszawy słyszałam, że w stolicy nigdy nie były obecne w większości domów. Jestem ciekawa jak jest u Was i czy także podajecie je jako jedno z ostatnich dań, tuż przed deserem?

Kuski z makiem to według mnie wielki przysmak i robi się go bajecznie szybko. Wystarczy mieć w zanadrzu wcześniej przygotowaną masę makową, a makaron możemy przygotować w trakcie wigilijnej kolacji nie zostawiając gości na zbyt długo. To także świetny łącznik między wytrawną częścią wigilijnej wieczerzy, a tą na słodko.

 

Kluski z makiem – składniki:

/porcja degustacyjna (po 1 czubatej łyżce) dla ok. 10-12 osób/

  • 250 g suchego makaronu typu „łazanki”
  • 300 g domowej masy makowej
  • miód, kawałek masła, amaretto – opcjonalnie

kluski_z_makiem_1

Kluski z makiem – przepis:

Makaron, koniecznie w kształcie łazanek, gotujemy al dente wg instrukcji z opakowania. Odcedzamy.

Mieszamy z podgrzaną masą makową.

kluski_z_makiem_3

Kluski z makiem możemy dosłodzić za pomocą miodu, a także dodać 1 łyżkę masła, która szybko się rozpuści pod wpływem kontaktu z gorącym makaronem i masą makową. Dla chętnych można też taki makaron skropić likierem amaretto – będzie jeszcze bardziej aromatyczny.

kluski z makiem

Smacznego!

E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

7 odpowiedzi na “Kluski z makiem”

  1. Iza pisze:

    Oczywiście! Jedna na moich ulubionych potraw wigilijnych. Specjalnie ograniczaliśmy się w czasie wigilijnej kolacji, żeby zostawić odrobinę pustego żołądka na kluchy z makiem (u nas też serwowane przed ciastami). Pyszne i na ciepło, i wyżerane na zimno prosto z lodówki. Specjalnie prosiliśmy Mamę, żeby podwajała ilość masy makowej na makowca, żeby starczało na kluski z makiem do Trzech Króli. Tylko u nas tradycyjnie serwowane z szerokim makaronem wstążki, jak do zupy. Pomimo tego, że jesteśmy z Warszawy, przepis skądś do naszej rodziny przywędrował, kilka pokoleń wstecz. Nie dziwię się, że się przyjął! Pyszności. Ale ani tej potrawy, ani ukochanego przez rodzinę „pieroga” (nie mylić z pierogami), nie widziałam na żadnym innym warszawskim świątecznym stole.

  2. Vela pisze:

    Jestem zdecydowanie ,,ciastowa” i ,,kluskowa”. Kocham wszystkie takie mączne produkty i podobne, takich nigdy nie jadłam z makiem, ale oba te składniki lubię stąd czuję, że byłabym zachwycona! 🙂

  3. Maria pisze:

    Makiełki są popularne w moich rodzinnych stronach czyli regionie łódzkim. To połączenie namoczonej w mleku chałki lub innej odmiany słodkieego pieczywa z masą makową.

    • Madame Edith pisze:

      Mario,
      dziękuję za wyjaśnienie! Czyli to coś zupełnie innego od klusek z makiem, choć pewnie także świetnie smakują. Mak z chałką z pewnością smakuje znakomicie 🙂
      Moc pozdrowień!
      E.

    • Ania_S pisze:

      Z kolei u mojej koleżanki z Poznania za makiełki uważa się kluski lub makaron z masą makowo – bakaliową, ale ta chałka z masą makową brzmi świetnie !! 🙂

  4. Ania_S pisze:

    W mojej rodzinie nigdy się takiego dania nie robiło niestety, ale ja co roku mam w planach przygotowanie i co roku jakoś mi się ku temu nie składa :/ Nie wiem jak będzie w tym roku, ale nawet dzisiaj myślałam o czymś podobnym, o nazwie makiełki – rok temu usłyszałam o takim daniu od koleżanki z Poznania (i właśnie u niej robi się to danie z maku, bakalii i makaronu, bo z tego co czytam w internecie, to zazwyczaj dodatkiem do masy makowej jest pieczywo…). Ale nie ważne jak by tego nie nazwać, na pewno było pyszne, chociażby biorąc pod uwagę skład Twojej masy makowej 😉 I mam nadzieję, że w tym roku w końcu uda mi się zrobić coś podobnego 😉

    • Madame Edith pisze:

      Aniu,
      Jak tylko zrobisz masę makową, reszta będzie już formalnością 🙂 O makiełkach nigdy nie słyszałam, ale dodatek pieczywa mnie nie dziwi – do nadzienia do rogali marcińskich poznaniacy dodają mielone biszkopty 😉

      Serdecznie pozdrawiam
      E.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Kluski z makiem

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram