fbpx

Kluski ziemniaczane – szare kluski

7 marca 2016

kluski ziemniaczane

Kluski ziemniaczane, czyli szare kluski to klasyka polskiej kuchni. A ja bardzo lubię kluski we wszelkich odmianach! Te ziemniaczane robi się naprawdę szybko. Podczas gotowania starte ziemniaki utleniają się i zmieniają kolor na szary – stąd też i druga nazwa tych klusek. Może nie wyglądają tak apetycznie jak kopytka czy jaśniutkie kluski śląskie, ale w smaku są doskonałe. Można je robić na bazie dowolnej mąki, nawet tej bezglutenowej. Wystarczy zadbać o dobre, mączyste ziemniaki (typ C lub ewentualnie B), dodać trochę mąki i opcjonalnie jajko. Formujemy je za pomocą łyżki i nie trzeba się przy tym zanadto martwić się o idealny kształt – to naprawdę bezproblemowy przepis.

Kluski ziemniaczane – składniki:

/na 2 kopiaste talerze klusek/

  • 1 kg ziemniaków
  • ok. 175 g mąki*
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 jajko**

* Użyłam gryczanej, zamiast tradycyjnej pszennej, by kluski były zdrowsze i bezglutenowe.

** Jajko można pominąć, ale z jego dodatkiem kluski łatwiej się zagniata, zwłaszcza w przypadku mąki bezglutenowej.

kluski ziemniaczane

Kluski ziemniaczane – przepis:

Ziemniaki ścieramy na tarce o drobnych oczkach (jako że nie lubię tej czynności, to proponuję wrzucić je do malaksera i rozdrobnić). Ziemniaki przekładamy na durszlak o bardzo drobnych oczkach (jeśli w Waszym oczka są duże – warto wyłożyć go gazą) i zostawiam na kilka minut by odciekły.

kluski ziamniaczane 5

Następnie dobrze je wyciskamy, by wyszło z nich jak najwięcej płynu.

kluski ziamniaczane 6

Ostrożnie wylewamy wodę zostawiając skrobię w misce – skrobia jest gęsta i ma kremowy kolor, wyraźnie oddziela się od wody z ziemniaków. W misce mieszamy ziemniaki ze skrobią, mąką ziemniaczaną i pszenną/gryczaną lub inną. Mąki dodajemy według uznania – tyle, by kluski się ładnie formowały.

kluski ziamniaczane 7

kluski ziamniaczane 8

Kluski formujemy przy użyciu dwóch łyżek (inna opcja to krojenie ich nożem i zsuwanie z deski wprost do wrzątku). Gotuję porcjami po ok. 8-9 sztuk. Od momentu wypłynięcia na powierzchnię gotujemy jeszcze ok. 2-3 minuty. Woda powinna bardzo delikatnie bulgotać – nie za mocno, by nie uszkodziła klusków!

kluski ziamniaczane 9

Kluski ziemniaczane – podanie:

Kluski ziemniaczane podajemy od razu po ugotowaniu. Jeśli chcemy je jeść także kolejnego dnia, warto przepłukać je zimną wodą (jak makaron), by się ze sobą nie sklejały.

kluski ziamniaczane 3

Szare kluski najlepsze są z sosami np. grzybowym, kurkowym lub pieczarkowym z dodatkiem mięsa lub bez. Niektórzy preferują je jednak w wersji okraszonej, z podsmażoną cebulką lub skwarkami. Według mnie najsmaczniejsze są kolejnego dnia po odsmażeniu na maśle. Polane ulubionym sosem smakują wybornie. Spróbujcie!

kluski ziemniaczane

Smacznego!

E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 2

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

9 odpowiedzi na “Kluski ziemniaczane – szare kluski”

  1. Katarzyna pisze:

    czy w tym przepisie nie ma soli?
    właśnie je zaraz zacznę wrzucać i wodę tylko posoliłam?

  2. Ela pisze:

    Moja Mama robila szare kluski teraz ja zaczne na robic mysle ze sie udadza.

  3. suasica pisze:

    Niesamowite, że nigdy o tym daniu nie słyszałam, a niby polska klasyka, jak mówisz. Pojawiło mi się w tekście do tłumaczenia i dzięki twojemu przepisowi, wiedziałam co zacz. Na pewno w tym tygodniu wypróbuję.

  4. Kacper pisze:

    Moja mama takie robi, jemy je ze skwarkami i twarogiem 🙂

  5. ReDekoracja pisze:

    Uwielbiam, choć sama nigdy ich nie zrobiłam – myślałam, że są bardziej pracochłonne 😉 Dzięki za przepis!

  6. Vela pisze:

    Ostatnio takie kluski jadłam w dzieciństwie! Dziękuję za przeniesienie mnie na chwilę do tamtego okresu w moim życiu, wyglądają smakowicie. 🙂

  7. Ania_S pisze:

    Jak dla mnie wyglądają bardzo smacznie 🙂 Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam kopytka, a kluski śląskie jem raz w roku, a te smakują zapewne równie pysznie, a ile mniej roboty 🙂
    Nie widziałam do tej pory tych coolmatów – fajna sprawa, ale ja mam almę 15 minut od pracy 🙂

    • Madame Edith pisze:

      Ooo widzisz! A ja do najbliższej mam jakieś 10 km, bo jest aż w Wilanowie, a Coolmat praktycznie mam koło domu, więc dla mnie to duże ułatwienie 🙂 Fajnie mieć delikatesy pod ręką, bo zawsze można kupić czy to pastę z wanilii, składniki z kuchni świata czy inne rzadziej spotykane produkty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Kluski ziemniaczane – szare kluski

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram