Kokosanki to chyba najłatwiejsze ciasteczka na świecie. Pamiętam jak na początku lat 90’tych dostaliśmy od cioci kokos, który przywiozła prosto z Afryki. Jaka to była wtedy nowość! Ochom i achom nie było końca, tylko orzech czekał i czekał na swój czas, bo nikt wtedy nie wiedział jak się za takiego delikwenta zabrać. W końcu tata wziął młotek oraz gruby nóż i jakoś go otworzył. Niestety okazało się, że kokos w między czasie wysechł i spleśniał i niestety nic się z niego nie dało już zrobić. Plan przygotowania własnych wiórków się nie powiódł… Jak to dobrze, że w dzisiejszych czasach można pójść do sklepu i kupić gotowe wiórki, dzięki którym zrobicie domowe kokosanki w 35 minut 🙂
Kokosanki – składniki:
/na ok. 60 małych sztuk/
- 5 dużych białek (ok. 180 g)
- 280 g wiórków kokosowych
- 60 g mielonych migdałów
- 120 g białego, drobnego cukru
- szczypta soli
Kokosanki – przepis:
Ubijamy na sztywno.
Zmniejszamy obroty miksera do najmniejszych i powolutku dodajemy cukier.
Następnie równie wolno wsypujemy wiórki oraz mielone migdały.
Masa powinna być gęsta i dać się łatwo formować w kulki.
Za pomocą łyżeczki do melona formujemy półkule. Układamy je blisko siebie na dwóch blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia.
Moja uwaga:
Po każdym nałożeniu kulki warto zanurzyć łyżkę w wodzie – wówczas kokosowa masa nie będzie się do niej przyklejać.
Pieczemy ok. 20-22 min jednocześnie na dwóch blaszkach w temperaturze 160 stopni C z termoobiegiem lub 180 stopni bez tej funkcji (wówczas radzę piec kokosanki na raty).
Kokosanki – podanie:
Muszę Was jednak ostrzec, że znikają błyskawicznie.
Jeśli jednak nie zjecie wszystkich od razu, to spokojnie możecie je trzymać do tygodnia w szklanym słoiku lub innym pudełku.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
14 odpowiedzi na “Kokosanki”
Dodaj komentarz
Kokosanki
Czas przygotwania:
Dzisiaj robilam 😉 super wyszły 😉
Oj słabość mam do takich rzeczy … 😛
Ech, a mi się nigdy nie udało zrobić naprawdę dobrych kokosanek…
U nas też znikają błyskawicznie:-)
Jejku, jak cudownie wyglądają!
śliczne!
Fantastyczne, wyglądają zupełnie, jak ze sklepu!: )
Świetny pomysł, takie sklepowe kokosanki raczej mi nie smakują.
Domowe wypieki to inna sprawa!
Edith – ile kokosanek "wychodzi" w powyższych składników?
Z całej porcji ok. 60 sztuk firmowanych łyżeczką do melona 🙂
W dzieciństwie nie przepadałam za kokosem i podnosiłam bunt nawet, jak mama chciała udekorować wiórkami ciasta świąteczne. Na szczęście smaki i gusta się zmieniają i z chęcią wypróbuję ten przepis. Tylko nie mam łyżki do melona..
Agatko,
Można je też nakładać normalną łyżeczką do herbaty lub formować w dłoniach nawet na płasko – wtedy jednak czas pieczenia może być nieco krótszy.
Moc pozdrowień,
E.
Lubię kokosanki. Ale po mimo tego, że są dość proste w przygotowaniu to kokosanka kokosance nierówna 🙂 Bardzo kojarzą mi się z dzieciństwem – gdzieś tam u dziadków, w woreczku w szufladzie leżały, babcia częstowała. Zawsze były dobre.
uwielbiam je, ale jeszcze nigdy nie zostały mi na dłużej…cała blaszka znika migiem;)
Bardzo dawno nie jadłam tak pysznych kokosanek 🙂