Mocno kokosowe curry z kurczakiem
Macierzyństwo nauczyło mnie sięgania po jeszcze mniejszą liczbę składników, niż dotychczas. Dzisiejsze curry jest super prostą wersją mojego ulubionego „comfort food”. Kokosowe curry z kurczakiem jest faktycznie bardzo kokosowe. Nie dość, że bazuje na mleczku kokosowym, to jeszcze ma w sobie potężną dawkę miąższu ze świeżego kokosa – składnika, który bardzo lubię.
Gdy myślę o miąższu z kokosa od razu przypomina mi się nasz wyjazd na Bali. Pewnego dnia wybraliśmy się do świątyni Gunung Kawi. Jest to jedna z najpiękniejszych świątyń na tej indonezyjskiej wyspie, ale stosunkowo trudno dostępna. Aby się do niej dostać należy pokonać 371 wysokich, kamiennych stopni w dół, a potem tymi samymi schodami wejść do góry. I co ciekawe: od samego początku trzeba mieć na sobie sarong – chustę przewiązaną w pasie, która sięga do kostek! W takim ubraniu niezbyt łatwo pokonuje się takie schody, uwierzcie. Jednak po zejściu na sam dół, przed samą świątynią na dnie wąwozu, siedział pan, który rozłupywał kokosy i sprzedawał ich miąższ odwiedzającym.
Kupiliśmy od niego kawałek. Smak tego świeżo rozłupanego owocu pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Nie wiem czy balijskie kokosy były tak dobre czy po prostu tak nam się wryły w pamięć po dużym wysiłku, ale odwiedzenie tej świątyni było jedną z najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły się nam na Bali. A degustacja świeżego miąższu i rzucie go podczas ciężkiej drogi powrotnej było bardzo miłym doświadczeniem.
To tyle w kwestii jednego z głównych składników dzisiejszego dania. Napiszę jeszcze tylko, że miąższ kokosa można pozyskać na dwa sposoby: kupując zielonego kokosa i go rozłupując (np. na targowisku na Bakalarskiej czy w supermarketach) lub kupując gotowy, pokrojony w małe kawałki świeży miąższ (dostępne w dużych marketach).
Odkąd Mały Monsieur jest z nami gotujemy szybko, przeważnie od razu na 2 lub 3 dni. Jako, że nastała chłodniejsza pora roku, jak zawsze najchętniej korzystamy z dobrodziejstw kuchni azjatyckich oraz kuchni meksykańskiej. Jest aromatycznie, smacznie, treściwie i jednogarnkowo! A do tego zagraniczne aromaty dają jakąś namiastkę dalekich podróży, za którymi już zdążyliśmy się stęsknić. Pierwsze wojaże z Maluchem mamy co prawda już za sobą i mniej więcej wiemy co mu pasuje, a co niekoniecznie. Lot samolotem mu pasuje, za to z jazdą autem mieliśmy z początku spore trudności. Nasz bobas bowiem ostro protestował nawet podczas wkładania go do fotelika samochodowego i stan ten utrzymał się do mniej więcej 6-go miesiąca. Teraz jest znacznie lepiej i od razu po odpaleniu silnika jest już cały w skowronkach i zaczyna słodko drzemać w aucie.
Kokosowe curry z kurczakiem – składniki:
/na 4-5 porcji/
- 2 szalotki
- 400-500 g mięsa kurczaka zagrodowego (z piersi lub ud)
- 500-600 ml mleczka kokosowego dobrej jakości (patrz wpis: jakie mleko kokosowe wybrać?)
- 100 g świeżego miąższu kokosa*
- 2 czerwonej papryki
- ½ papryczki chili
- 6 liści kaffiru
- 1 łyżeczka pasty z trawy cytrynowej (lub 1 trawa cytrynowa)
- 1,5-2 łyżeczki zielonej pasty curry
- 2 limonki
Do podania:
- pęczek kolendry
- ugotowany ryż basmati lub jaśminowy
*Do kupienia w supermarketach, już wyjęty z orzecha kokosowego.
Kokosowe curry z kurczakiem – przepis:
W woku lub dużej patelni rozgrzewamy 3-4 łyżki oleju. Podsmażamy szalotkę.
Gdy cebula się zeszkli dodajemy pokrojonego w kawałki kurczaka. Smażymy kilka minut aż mięso nie będzie surowe.
Dodajemy posiekane drobno chili, czerwoną paprykę, liście kaffiru, zieloną pastę curry, posiekanego w drobne plasterki kokosa oraz pastę z trawy cytrynowej (lub trawę cytrynową).
Zalewamy mleczkiem kokosowym. doprowadzamy do wrzenia, gotujemy 5 minut.
Na samym końcu posypujemy kolendrą i doprawiamy sokiem z limonki.
Kokosowe curry z kurczakiem – podanie:
Kokosowe curry podajemy skropione sokiem z limonki, posypane listkami kolendry oraz z ryżem basmati lub jaśminowym. Aby ryż był sypki należy przed podaniem bardzo dokładnie przepłukać go wodą i następnie gotować w dwóch objętościach lekko osolonej wody.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
granatowa miska – hand made
widelec – Zara Home
różowa miseczka – Butler’s
Podobne wpisy
Komentarze
4 odpowiedzi na “Mocno kokosowe curry z kurczakiem”
Dodaj komentarz

Mocno kokosowe curry z kurczakiem
Czas przygotwania:
Nigdzie nie moge fosyac miąższ z kokosa. Czy moga byc wiorki?
Czy ten miąższ powinien byc w lodowkach czy na polkach, jest w puszkach?
Miąższ można pominąć, zamiast niego można dodać trochę wiórków. Np. w Carrefour i Leclerc jest w lodówkach na dziale owoce-warzywa.
Muszę koniecznie spróbować! Tylko ile mleka kokosowego? Pozdrawiam całą rodzinkę 🙂
Ok. 500-600 ml wystarczy 🙂