Krówki to moje ulubione cukierki. Te są typowymi ciągutkami – mięciutkie i mocno aromatyczne, bo z dodatkiem ziarenek z laski wanilii. To składnik, który z dobrych krówek robi krówki wyborne. Cukierki z tego przepisu same rozpływają się w buzi. Smak krówek to dla mnie smak dzieciństwa. Obecnie bardzo rzadko je kupuję w sklepach ze względu na kiepski skład wielu z nich. Dlatego namawiam Was do zrobienia ich w domu. Będą miłym akcentem także na Wielkanoc. Jako prezent dla bliskich czy jako dodatkowa słodka przekąska między serniczkiem i mazurkiem 😉 Po tygodniu zaczną się robić kruche na zewnątrz.
Krówki ciągutki – składniki:
/na ok. 30 sporych cukierków/
- 530 g (1 puszka) mleka zagęszczonego słodzonego
- 170 g masła
- pół łyżeczki soli (używam himalajskiej nieco grubiej mielonej, bo świetnie chrupie w gotowych cukierkach)
- ziarna z 1 laski wanilii
Krówki ciągutki – przepis:
W garnku zagotowujemy słodzone mleko skondensowane z masłem i solą. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy ciągle mieszając przez ok. 15 minut. To bardzo ważne, by ją mieszać, gdyż masa z minuty na minuty robi się coraz bardziej zwarta i zmienia też swój kolor z jasnokremowego na beżowo-karmelowy. Nic się nie stanie jak na moment odejdziecie od garnka, ale jak zostawicie go na 2 minuty, to masa może się już przypalić. Zwłaszcza pod koniec gotowania – wtedy nie można jej spuścić z oka.
Przekładamy ją do miksera i dodajemy ziarna z 1 laski wanilii. Mieszamy na wolnych obrotach przez 5-10 minut. Możecie to też zrobić ręcznie, ale zajmie to więcej czasu i nie jest to też takie proste, bo masa krówkowa robi się coraz gęstsza wraz ze spadkiem jej temperatury.
Masę przekładamy do silikonowej formy do ciasta z płaskim dnem lub do wyłożonej papierem metalowej blaszki. Wyrównujemy powierzchnię szpatułką. Chowamy do lodówki na 3h, aby stężała.
Krówki ciągutki – podanie i przechowywanie:
Po tym czasie krówkę przekładamy na deskę i kroimy na mniejsze kawałki ostrym nożem.
Cukierki przechowujemy w temperaturze pokojowej. Mogą poleżeć przez 2-3 tygodnie. Na początku będą bardzo ciągnące. Wraz z upływem czasu staną się bardziej zwarte i po tygodniu zaczną robić się bardziej kruche – takie lubię najbardziej! Na poniższym zdjęciu widać je zaraz po zrobieniu, gdy są bardzo ciągnące:
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
12 odpowiedzi na “Krówki ciągutki”
Dodaj komentarz
Krówki ciągutki
Czas przygotwania:
Robiłam te krówki wiele razy i ze dwa zdarzyło mi się, że masło i mleko w trakcie gotowania się rozwarstwiły na niskim ogniu. Jaka może być przyczyna? Mam wrażenie, że krówki wychodzą wtedy trochę z inną konsystencją a proporcje te same.
To może być kwestia marki mleka. Używam tylko tego z Gostynina.
Dobry wieczór, a czy one wyjdą jak zrobię mniej masła tak o 30 gram?
30 gramów to dość dużo, bo prawie 20%. W takim przypadku zmniejszyłabym po prostu ilość pozostałych składników o te 20%.
Aby ręcznie mieszana masa z wanilią nie tężała proponuję pojemnik z mieszaniną zanurzyć w ciepłej kąpieli
Dobry pomysł ?
Witam
Jaki wymiar blaszki?
12 x 20,5 cm
Czemu masa nie stężała. Nie da się jej pokroić, a całą noc była w lodówce 🙁
Za krótko była gotowana lub była gotowana na zbyt niskim ogniu.
Wyszły pyszne ? wszystkie zostały pożarte w święta przeze mnie i moją mamę – seniorkę. Dzięki za przepis! Dołączył do ulubionych obok babki ziemniaczanej ?
Krówki to smak mojego dzieciństwa Babcia moje przyjaciółki również robiła domowe krówki, ale nie znam receptury. Koniecznie muszę spróbować Twój przepis i być może znów smak dzieciństwa powróci i co lepsze zostanie ze mną na dłużej. I podobnie jak Ty również lubię kruche, ale obawiam się że nie będę miała wystarczającej woli, aby czekać te kilka dni na takich efekt 😀