Kukułkówka – najlepszy likier z kukułek
Kukułkówka już wstawiona. Na Boże Narodzenie będzie jak znalazł. Zdąży się idealnie przegryźć i jedyne co mi pozostanie to ponalewać ją do ozdobnych buteleczek i opisać. Jeśli jesteście miłośnikami kukułek jestem pewna, że się jej nie oprzecie. Najfajniejsze jest to, że fani mocniejszych, jak i słabszych trunków mogą ją przygotować po swojemu. Jak? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Kukułkówka – składniki:
- 400 g kukułek
- 200 ml wody
- 200 ml spirytusu (nie zastępujcie go wódką, bo wtedy nalewka będzie zbyt słaba!)
Kukułkówka – przygotowanie:
Cały czas mieszając gotujemy na średnim ogniu około 10 minut. W tym czasie wszystkie cukierki powinny się rozpuścić.
Kukułkową zawiesinę studzimy. Kiedy będzie mniej więcej w temperaturze pokojowej przelewamy ją do butelki (nie przelewajcie gorącej, bo nie każda butelka wytrzyma taką temperaturę!).
Następnie wlewamy spirytus. Zamykamy butelkę i energicznie potrząsamy butelką aż składniki się połączą.
Następnie kukułkówkę wstawiamy do lodówki lub zostawiamy na widoku (w temperaturze pokojowej będzie się rozwarstwiać i trzeba nią będzie co dzień lub dwa potrząsać, w lodówce zachowa konsystencję).
Kukułkówka – podanie:
Kukułkówkę możemy pić wówczas, gdy się przegryzie. Jak to sprawdzić?
Wystarczy uderzyć w bok butelki końcem noża lub metalową łyżką. Jeśli dźwięk będzie matowy to znaczy, że potrzebuje jeszcze czasu. Jeśli natomiast dźwięk będzie ostry, to znaczy, że można ją już spróbować.
Generalnie z czasem staje się coraz lepsza. Z każdym dniem i tygodniem mniej czuć w niej spirytus i alkohol, a bardziej kukułki. Dlatego warto zrobić ją jak najwcześniej, by do Bożego Narodzenia idealnie się przegryzła. Moja kukułkówka ma ok. 25%, ale jeśli wolelibyście, by była słabsza, wówczas dodajcie więcej wody np. 250 ml.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
33 odpowiedzi na “Kukułkówka – najlepszy likier z kukułek”
Dodaj komentarz

Kukułkówka – najlepszy likier z kukułek
Czas przygotwania:
Super przepis likier przepyszny .Już stoi w lodówce czeka na świątecznych gości.
Witam a na 1 kg kukułek ile wody dac i spirytusu żeby kukułka miała 40 % ?
Wyszła mi spora pianka po przelaniu i potrząśnięciu… Czy to źle? Nie doczytałam w przepisie, że należy najpierw przelać do butelki roztopione kukułki i do tego dodać spirytusu, spirytus dolałam do garnka, w którym topiłam kukułki i później wymieszaną całość rozlałam do szkła – czy to może być przyczyna?
Spokojnie, myślę, że pianka opadnie z czasem.
Dziękuję 🙂 rozumiem, ze w razie problemów z rozpuszczeniem trzymać je po prostu na ogniu tak długo, aż się jednak uda? 🙂
Tak, dokładnie.
Dzień dobry, robiłam ten likier rok temu, ale chyba mi się nie udał. Wszystko zgodnie z przepisem, ale kukułki się do końca nie rozpuściły, nawet po 15 minutach. Mimo to był pyszny w smaku i został skonsumowany do końca (mimo ze mocny jak piorun) 😀 co mogę w tym roku poprawić, jeśli cukierki się nie rozpuściły i widać to dopiero przy przelewaniu likieru do butelki?
Natalio,
możesz spróbować go lekko podgrzać np. wsadzić do naczynia z ciepłą wodą – temperatura może pomóc się rozpuścić cukierkom. Ale na przyszłość należy sprawdzić dokładnie czy wszystkie kukułki się rozpuściły przed zmieszaniem, ewentualnie dać im więcej czasu na to, by się rozpuściły. Wiem, że niektóre są bardzo oporne 😉
Witam. Gdzie można kupić takie kukułki jak na pani zdjęciach, tzn lejące w środku?
Pozdrawiam.
To kukułki Wawel, do kupienia w większości sklepów.
Madame Edith, pomóż. Zrobiłam kukułówkę wg przepisu już 2 tygodnie temu i jakoś rozwarstwiła mnie się, na dole są rozpuszczone kukułki a na górze spirytus. Mieszam i mieszam i nic 🙂
Bożeno, wlej ją do garnka i lekko podgrzej (ale nie gotuj, bo alkohol wyparuje!) – to powinno pomóc.
Nastawiona pyszna kukułeczka ?
Świetny pomysł, jeszcze dziś kupię kukułki 🙂 dzięki piękne za przepis
Oj chodzi za mną już od jakiegoś czasu, fajny przepis, chętnie skorzystam 🙂
Ja zamiast wody używam mleczka skondensowanego niesłodzonego – polecam 🙂
A robiłaś wcześniej z wodą? Masz może porównanie smakowe?
Madame, czy nie jest jeszcze za późno na wstawienie kukułkówki i wręczenie jej jako prezent na święta? Czy za mało już czasu zostało?
Pozdrawiam serdecznie
Asia
Asiu,
Oczywiście jeszcze nie jest za późno. Kukułkówkę można zrobić nawet na 1 dzień przed świętami i będzie nadawała się do wypicia już po kilku godzinach, ale z czasem stanie się po prostu jeszcze lepsza, a jej smak bardziej bogaty. Czas jest dla niej łaskawy i działa na jej korzyść 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
No to cudownie – a zatem dziś ją przygotuję dla Taty i Szwagra 🙂
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź!
A.
Zrobiłam, czeka na degustacje:) pachnie w każdym razie obłędnie 🙂
Mam pół litra czystej wódki. Myślisz, że mogłabym spróbować zamiast wody i spirytusu? Tylko jak rozpuścić kukułki? Może w minimalnej ilości wody?? Pozdrawiam, Agnieszka
Agnieszko,
To się wg mnie niestety nie uda. Kukułki i tak dość bardzo wolno rozpuszczają się w proporcjach 2:1. Przy mniejszej ilości wody się po prostu nie rozpuszczą. A wódka sama w sobie jest zdecydowanie zbyt słaba, by mogła zastąpić spirytus.
Ten likier powinien mieć min. 20%, bo inaczej nie będzie tak smaczny.
Przesyłam pozdrowienia,
E.
Uwielbiam kukułki! Chyba się skuszę na Twój przepis:). A jak długo kukułkówka powinna stać?
Aniu,
Może stać bardzo długo i nic się jej nie stanie. W zasadzie można ją pić już po kilku godzinach kiedy się przegryzie (patrz opis wyżej), ale najlepiej poczekać kilka dni i doliero wtedy przystąpić do konsumpcji 🙂
Serdeczności,
E.
Zrobiłam, pyszne ! Trudno będzie powstrzymać się, żeby tego nie wypić zaraz,ha ha.Dziękuję za przepis, Alicja.
Alicjo,
Bardzo się cieszę, że Ci smakuje 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Ach, już od kilku sezonów o niej marzę!
Jutro idę po kukułki i spirytus. Spróbuje bo teoretycznie wydaje mi się smaczne:) Dziękuje 😀 Beata Motylkowska
O kurcze, ale musi być pycha! Kukułek nie jadłam od lat, to mój smak z dzieciństwa, były za każdym razem u Babci, której ze mną już nie ma. Będą mi się zawsze kojarzyć z Nią 🙂
Zawsze masz taki ladny maniciure, podziwiam.
choć mało pijamy alkoholu napiłabym się jej na pewno bo kukułki uwielbiam!
nie robiłam ale próbowałam jak ktoś lubi słodkie likierki to na pewno będzie mu smakował:)