Kurczak maślany – indyjski butter chicken
Kurczak maślany, czyli butter chicken, to jedno z najpopularniejszych dań kuchni indyjskiej. Kurczak w tym sosie jest pyszny, niezwykle aromatyczny i całkiem pikantny. Wielowymiarowość smaku zawdzięcza liczbie przypraw, którą dodaje się do przygotowania tego dania i która nieco przyprawia o zawrót głowy. Ale spokojnie, gromadzenie wszystkich składników jest najbardziej wymagającym elementem przygotowywania tego dania. Kurczak maślany robi się potem już praktycznie sam. Wystarczy wrzucać w odpowiednim momencie poszczególne składniki na patelnię i gotowe!
Kurczak maślany – butter chicken – składniki:
/na podstawie receptury z magazynu Delicious; na 6 dużych porcji/
Marynata:
- 150 ml jogurtu naturalnego
- sok z połowy limonki
- po 1 łyżeczce:
- kurkumy
- chili (w proszku lub w płatkach)
- kuminu
- 2 łyżeczki garam masala
- 2 łyżeczki tartego, świeżego imbiru
- 900 g mięsa z kurczaka pokrojonego w kostkę (z piersi lub udek)
Sos:
- 125 g podprażonych orzechów nerkowca
- 60 g masła
- łyżka oleju (użyłam rzepakowego)
- cebula
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 1 łyżeczka cynamonu
- liść laurowy
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 500 g przecieru pomidorowego
- 150 ml rosołu lub warzywnego bulionu
- 200 g śmietany 12% lub 18%
Do podania:
- ryż Basmati lub jaśminowy (u mnie jaśminowy brązowy)
- świeża kolendra
- chlebki naan
Kurczak maślany – butter chicken – przepis:
Kurczaka kroimy na kawałki, wrzucamy do miski. Zalewamy jogurtem, dodajemy przyprawy: sok z limonki, kurkumę, garam masala, chili, kumin i imbir. Mieszamy.
Zawijamy w folię i wstawiamy na całą noc lub kilka godzin do lodówki (marynatę można przygotować poprzedniego dnia lub z samego rana).
Orzechy nerkowca przyrumieniamy na patelni. Połowę następnie mielimy w malakserze.
W dużej patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, masło i dodajemy posiekaną drobno cebulę oraz przyprawy: liść laurowy, kardamon i cynamon.
Podsmażamy 2-3 minuty aż cebula się zeszkli, a zawartość patelni stanie się brązowa.
Dodajemy przecier pomidorowy, bulion, słodką paprykę, rozdrobnione orzechy nerkowca oraz całą zawartość miski z kurczakiem w marynacie.
Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 15 minut.
Dodajemy śmietanę, pozostałe orzechy (całe), mieszamy i gotujemy ok. 10 minut.
Kurczak maślany – butter chicken – podanie:
Kurczak maślany powinien być podawany z ryżem i ewentualnie chlebkami naan.
Warto posypać każdą porcję obfitą ilością kolendry, która bardzo podkreśli smak tego dania.
Sos sam w sobie może wydać się Wam ostry, ale w połączeniu z ryżem będzie idealny.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
aluminiowy garnuszek – Ballarini
drewniana taca – H&M Home
czarne patelenki – pamiątka z wakacji
miedziana podstawka pod garnek – no name
łyżka z drewnianą rączką – Zara Home
Podobne wpisy
Komentarze
33 odpowiedzi na “Kurczak maślany – indyjski butter chicken”
Dodaj komentarz
Kurczak maślany – indyjski butter chicken
Czas przygotwania:
Uwielbiam wracać do tego przepisu. Kojarzy mi się z latem, ponieważ pierwszy raz wykonałam go w lipcu lub sierpniu 2018 r. Wtedy trafiłam na tego bloga – i tak zostałam 🙂
Aleksandro, ogromnie miło mi to czytać. Dziekuję!
Czy można obejść się jakoś bez orzechow nerkowca? Ewentualnie czym je zastąpić?
Możesz je zastąpić np. migdałami lub ziemnymi lub pominąć. Smak oczywiście będzie trochę inny niż w oryginale.
Bulion w butter chicken? To jakieś przekleństwo polskich kucharzy, żeby ulepszać (???!!!) Przepisy z kuchni innych stron swiata. Przecież to zmienia aromat. Podobnie z całymi orzeszkami – we wszystkich przepisach z Indii i anglojęzycznych nie ma mowy o całych orzeszkach!
Proponuję najpierw spróbować, a potem ewentualnie krytykować. A do tego czytać ze zrozumieniem: połowa orzeszków jest zmielona w malakserze, a reszta służy do podania.
A czy zamiast smietany mozna dodac 200 ml mleka kokosowego ?:-)
Jasne ?
Świetny przepis! Nie miałam czasu na długie marynowanie mięsa ale następnego dnia sos smakował jeszcze lepiej! Na pewno wykorzystam przepis nie raz 🙂
Dziwne, bo będąc trzeci raz w Indiach i przemierzając je od północy na południe nie spotkałem ani razu, żeby chrupał w tym daniu jakikolwiek orzeszek. W sosie może, ale nigdy w całości. Prawda jest też taka, że w każdej knajpie butter chicken smakuje zupełnie inaczej.
Dobre danie, jednak na tle innych butter chicken taki sobie.
Mało aromatyczny.
Gotowanie z Tobą to czysta przyjemność! Dziękuję za to że mogę zerknąć na Twojego bloga w poszukiwaniu inspiracji… ???
Dziękuję! Bardzo mi miło ?
Pyszne! Dziękuję!
Witam, mam 2 pytania (proszę o wyrozumiałość :-))
1. W przepisie jest mowa o 125 g orzechów, ale potem połowę z nich należy zmielić, a jeszcze później pisze żeby dodać rozdrobnione orzechy. Czyli wykorzystujemy jednak 62.5 g orzechów, reszta idzie na przekąskę? 😉
2. „Łyżeczka” = mała łyżka, „łyżka” = duża łyżka?
1. Najpierw do sosu dajemy orzechy mielone (62 g), a w ostatnim kroku całe (62 g) – zobacz proszę na zdjęciach.
2. Tak, dokładnie 🙂
Danie super, ale jak dla mnie zdecydowanie za ostre. Jadłam w oryginale, ale już tam był dla mnie zbyt piekacy w podniebienie. Naiwnie liczyłam, że ten przepis będzie nieco lżejszy. Ach! I teraz cały wok tylko dla męża…
Hej, a próbowałaś kiedyś mrozić już gotową potrawę? Zastanawiam się czy tego nie zrobić bo butter chicken z twojego przepisu jest idealny ale czasochłonny, a przydały by się zapasy 🙂
Nie, sama nigdy nie mroziłam, ale wiem od innych czytelników, że mrożą i przechowują bez problemów 🙂
Wybitny! Smakował dokładnie tak jak w hinduskiej knajpce, gdzie mnie zachwycił. Dodałam na końcu odrobinę soli, w przepisie nie ma nic i troszkę mi podbiła smak.
Ewo, bardzo się cieszę, że Ci smakował 🙂
Wybitny! Smakował dokładnie tak jak w hinduskiej knajpce, gdzie mnie zachwycił. Dodałam na końcu odrobinę solu, w przepisie nie nic i troszkę mi podbiła smak.
W przepisie nie ma soli-ja posoliłam:)
Pyszny 🙂 uwielbiam tę kuchnię, a Twój przepis jest doskonały. Pozdrawiam
Dziękuję Madame Edith ? na drugi raz zrobię z przecierem
Pozdrawiam
Koniecznie! Zobaczysz jakie to pyszne danie 🙂
Właśnie zrobiłam- wyszedł super pyszny. Tez sie zakręciłem o co chodzi z tym bulionem bo w przepisie nie jest wspomniany ??
Magda, dodałas 500 g koncentratu pomidorowego? Ja tak zrobilam i nie jest wcale super. Czuć tylko pomidory ?
Aga, w przepisie nie chodzi o koncentrat, a o przecier pomidorowy! Jeśli dodałaś koncentrat, to niestety w sosie faktycznie będzie czuć tylko pomidory…
Aga-ja dodalam pomidory w puszce wczesniej zmiksowane z jednym ząbkiem czosnku(nie ma go w przepisie ale ja lubię go dorzucic),wyszlo super.
Mmmmm, wyglada tak, ze nawet paczki nie sa konkurencja:-) Zrobie napewno. Dziekuje!
wywar rosłowy?? do ewent podlania w czasie duszenia??
Rosół lub bulion dodajemy wraz z sosem pomidorowym. Wykorzystujemy go w całości. To niezbędny składnik, inaczej sos wyjdzie zbyt gęsty.