Makaron ryżowy z bok choy i łososiem
Makaron ryżowy z bok choy, łososiem i krewetkami to wynik odkrywania coraz to nowszych smaków Azji. Ogromnie się cieszę, że mamy dostęp do tak wielu prawdziwie azjatyckich produktów, z których możemy wyczarowywać rozmaite dania na kształt i podobieństwo tych z sąsiedniego kontynentu. W tym przepisie znajdziecie głównie składniki kuchni tajskiej i chińskiej. Chciałabym Wam pokazać nieco mniej znane składniki z tej części świata i zachęcić do eksperymentów w kuchni.
Makaron ryżowy z bok choy i łososiem – składniki:
/porcja dla 4 osób/
- 250 g makaronu ryżowego (1 opakowanie)
- 2 małe kapusty chińskie tzw. „baby bok choy”
- 350-400 g filetu z łososia bez skóry
- 8 surowych krewetek np. „tiger” (można zastąpić także innymi owocami morza)
- 50 g miksu kiełków
- kilka liści kafiru
- 30 g pociętych suchych grzybów mun
- 3 cm imbiru
- 2 szalotki
- olej ryżowy
- 1 papryka czerwona
- 1 marchewka
- 1-2 limonki
- 1-2 cytryny
- 2-3 łyżeczki ostrego sosu z tamaryndowca
- 3 łyżki sosu rybnego (można użyć też sosu sojowego)
- świeża kolendra
Wszystkie powyższe składniki dostaniecie w halach MAKRO, w których można kupić w dobrych cenach mniej popularne produkty jak właśnie świeże ryby, owoce morza, czy składniki kuchni świata (i co najważniejsze: są dostępne w pojedynczych opakowaniach).
Makaron ryżowy z bok choy i łososiem – składniki:
Kawałki wrzucam do miski, do której nalewam 3 łyżki sosu teriyaki. Dokładnie mieszam, zakrywam folią spożywczą i odstawiam na 30-60 minut do lodówki.
Kolejnym etapem jest przygotowanie bok choy, czyli chińskiej kapusty. Podejrzewam, że dobrze ją znacie z chińskich restauracji, gdzie występuje w wielu sosach. Niestety w wersji przesmażonej na woku trudną ją poznać, bo nie za bardzo przypomina tę surową, biało-zieloną, zwartą główkę.
Bok choy to świetne warzywo, bo genialnie nadaje się do smażenia na patelni. Jest w całości jadalna, z tym, że liście smażą się znacznie krócej od twardej, białej części, która po usmażeniu pozostaje przyjemnie chrupka. W dodatku kapusta ta nie jest bardzo droga – 3 sztuki kosztują ok. 8 zł.
Jak kroić bok choy? Najpierw należy odkroić spód.
Liście same odpadną. Może się zdarzyć, że kapusta będzie miała w środku trochę piasku, dlatego należy ją dobrze wypłukać.
Potem odkrawamy białą część od liści.
Kroimy w cienkie paski zarówno łodygi, jak i liście.
Imbir obieramy łyżeczką i kroimy w drobniutką kostkę (ok. 2 x 2 mm). Podobnie postępujemy z szalotką.
Marchewkę kroimy w zapałkę, a paprykę w kostkę (2 x 2 cm).
Mając przygotowane wszystkie składniki (to zdecydowanie najtrudniejszy etap), zabieramy się do pracy.
Rozgrzewamy wok lub głęboką patelnię. Wlewamy trochę oleju na którzy wrzucamy szalotkę i imbir. Smażymy przez 1 minutę na średnim ogniu aż cebula się zeszkli.
Dodajemy białą część bok choy, liście kafiru, paprykę, marchewkę i odcedzone grzyby mun. Smażymy około 5 minut na średnim ogniu.
W osobnym garnku gotujemy makaron ryżowy (ok. 3-4 minut – zgodnie z instrukcją z opakowania).
Dorzucamy zieloną część liści bok choy oraz kiełki i smażymy przez kolejne 2-3 minuty.
W kwestii owoców morza mamy dwie możliwości:
- możemy łososia i krewetki (najlepiej już obrane) dorzucić do woka razem z kiełkami i bok choy i wszystko usmażyć razem – wystarczą 2-3 minuty, ale łosoś może się rozpaść na małe kawałki
- możemy także rozgrzać drugą patelnię z odrobiną oleju ryżowego i łososia i krewetki podsmażyć na wysokim ogniu (ok. 2-3 minut) – wówczas pięknie zarumienimy łososiową kostkę, a także pancerzyki krewetek. Osobiście wybrałam tę drugą metodę, bo chciałam zachować ładne kawałki ryby oraz krewetki w całości, razem z pancerzami (bardzo lubię obierać krewetki podczas jedzenia).
Do woka dodajemy ok. 3 łyżek sosu rybnego i 2-3 łyżeczki pasty z tamaryndowca
Moja uwaga:
pasta z tamaryndowca jest pikantna, dlatego dodawajcie ją stopniowo!
Mieszamy. Doprawiamy jeszcze sokiem z limonki i cytryny.
Mieszamy z ugotowanym i odcedzonym makaronem.
Makaron ryżowy z bok choy i łososiem – podanie:
Wymieszany z sosem i warzywami makaron wykładamy na głębokie talerze. Na wierzchu kładziemy kawałki łososia i usmażone krewetki. Całość możemy ponownie doprawić sokiem z limonki lub cytryny oraz posypać obficie świeżą kolendrą.
Danie smakuje obłędnie! Kolejnego dnia zaniosłam część do pracy i odgrzałam w biurowej mikrofalówce. Nawet nie wiecie jak wszystkim leciała ślinka. Narobiłam zapachu na pół open-space’a 😉
A tak zupełnie na poważnie, to bardzo gorąco polecam Wam chińską kapustę – bok choy. To bardzo uniwersalne warzywo, nie tylko do sosów, ale także do zup. Sos teriyaki sprawdza się zawsze jako marynata, a sos rybny ma wg mnie ciekawsze aromaty niż popularny sos sojowy. Absolutnym hitem jest jednak ostry sos z tamaryndowca, który niesamowicie podkręca smak każdej azjatyckiej potrawy. Są tu jeszcze moje ulubione liście kafiru, które stosuję zamiennie z trawą cytrynową…
Och, mogłabym pisać tak jeszcze długo, ale czas jeść!
P.S.
Przepis powstał przy współpracy z MAKRO. Talerz i miska także pochodzą z tego sklepu, pałeczki i tzw. „chiński węzeł” to pamiątki z Japonii.
Podobne wpisy
Komentarze
6 odpowiedzi do “Makaron ryżowy z bok choy i łososiem”
Dodaj komentarz

Makaron ryżowy z bok choy i łososiem
Czas przygotwania:
To musi być genialne danie!
Ależ to wszystko przepysznie wygląda!
Musiało smakować obłędnie. Nie dziwię się , że w pracy ślinka wszystkim leciała;-)
Danie wygląda rewelacyjnie – jak to u Ciebie Edyto:) Po tajskim makaronie z łososiem i mango, który bardzo przypadł mi do gustu chętnie przetestuję i to danie (jak tylko uda mi się skompletować mniej popularne składniki).
Pozdrawiam
Marta
Marta,
serdecznie dziękuję! Bardzo polecam Ci sos z tamaryndowca, jestem pewna, że Ci posmakuje 🙂 To moje ostatnie odkrycie i już planuję kolejne dania z jego udziałem 😉
Uściski,
E.
wygląda rewelacyjnie:)