Makowiec drożdżowy z sosem śliwkowym to najlepsze ciasto drożdżowe z makiem, jakie kiedykolwiek zrobiłam. Serwujemy go z sosem śliwkowym na okrasę. Wygląda na skomplikowany wypiek, ale w rzeczywistości robi się go bardzo szybko, choć naturalnie wymaga nieco więcej zachodu niż strudel z makiem. Sądzę jednak, że wysiłek włożony w jego przygotowanie zdecydowanie się opłaca.
Makowiec drożdżowy – składniki:
/na 16 porcji – kulek/
- 600 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- 250 ml mleka
- 9 g drożdży instant
- 200 g rozpuszczonego masła
- 2 jajka (1 do ciasta + 1 do posmarowania ciasta)
- 1/3 łyżeczki soli
- 700 g domowej masy makowej
- 200 g mrożonych śliwek
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 200 ml kompotu ze śliwek
Makowiec drożdżowy – przygotowanie:
Mleko podgrzewamy do temperatury ok. 40 stopni C. Drożdże wsypujemy do filiżanki, dodajemy 1 łyżkę cukru i zalewamy 5 łyżkami mleka. Mieszamy, by drożdże się rozpuściły.
Do miski/dzieży miksera wsypujemy mąkę. Dodajemy resztę cukru, sól oraz wlewamy rozpuszczony zaczyn drożdżowy. Mieszamy dodając rozpuszczone jajko oraz powoli pozostałą część mleka i 3/4 masła (powinno być wystudzone do temperatury ok. 40 stopni, by wysoka temperatura nie zabiła drożdży i nie ścięła białka z jajka). Resztę masła zostawiamy do posmarowania ciasta.
Wyrobione ciasto drożdżowe przekładamy do plastikowej miski wysmarowanej tłuszczem. Przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 1h.
Gdy ciasto wyrośnie dzielimy je na 16 równych części.
Każdy kawałek wyrabiamy w dłoniach formując okrągły placek, na który kładziemy łyżkę maku.
Ciasto zawijamy do środka, by powstały w miarę równe kulki.
Kule układamy szwami do dołu w posmarowanym masłem naczyniu do pieczenia.
W mojej formie zmieściło się 12 kulek z makiem.
Przed włożeniem do piekarnika ciasto smarujemy roztopionym masłem. Pieczemy w temperaturze 160 stopni C (z termoobiegiem) lub 180 stopni bez termoobiegu przez 50-55 minut. Po pół godzinie ponownie posmarowałam ciasto roztopionym masłem, a na 10 minut przed wyjęciem dodatkowo roztrzepanym jajkiem.
Z moich 16 kulek do formy nie zmieściły się 4, więc wsadziłam je do natłuszczonych kokilek i piekłam je z dużym ciastem.
Sos śliwkowy – przygotowanie:
W między czasie przygotowałam sos. Śliwki wrzuciłam do garnka, dodałam cukier puder i podlałam kompotem. Gotowałam 10 minut aż do zredukowania sosu i rozpadnięcia się śliwek.
Makowiec drożdżowy z sosem śliwkowym – podanie:
Po wyjęciu z pieca makowiec zostawiłam do ostygnięcia na około 30-40 minut.
Przed pokrojeniem oprószyłam go cukrem pudrem, by wyglądał na przysypany śniegiem.
Odrywałam pojedyncze, jeszcze ciepłe, kulki i polewałam je sosem śliwkowym.
Podobne wpisy
Komentarze
12 odpowiedzi na “Makowiec drożdżowy z sosem śliwkowym”
Dodaj komentarz
Makowiec drożdżowy z sosem śliwkowym
Czas przygotwania:
Wesolych SWiat!
Przybiegłam ze świątecznymi życzeniami dla Ciebie 🙂
Przy okazji poczęstuję się tym cudem!
Wesołych Świąt Madame!
Edith, znakomity:-) Wyglądają rewelacyjnie te zrośnięte bułeczki:-) Życzę Ci pięknych i magicznych Świąt:-)
U mnie przepis na makowce jutro (dzisiaj zrobiłam ich 12). Twoja propozycja jest bardzo fajna 🙂
Fantastyczny pomysł! Najlepszego dla Ciebie i Twoich bliskich!
Edith, ratujazy zycie pomysl z 'buleczko' makowcem, ktorego nie trzeba zawijac w zmudne niemozliwe do wykonania porzadnie i ladnie zawijasy! Swietna 😀
ojaa! Edith ślinka mi cieknie na widok tego makowca… a jeszcze ta śliwka mmmm 😉 trafiłaś w moje kubki smakowe.
PS. Nie wiem jak będzie u mnie z czasem w najbliższe dni, tak więc już dzisiaj życzę Ci Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia 😉 …i oby bliscy wyczyścili do zera talerzyki ze smakołykami, jakie im przygotujesz 😉
Pozdrawiam!
Martyna
MartynCiu,
bardzo Ci dziękuję!
Pozdrawiam świątecznie,
E.
Smakowity pomysł 🙂
nie lubię zbytnio wypieków z makiem, można zastąpić serem białym?
Soulstor-everywhere,
Można! Równie dobrze będzie smakowało także z owocami np. malinami, śliwkami, czy wiśniami. Ale dziś będzie w wersji z makiem, w końcu Święta tuż tuż 🙂
Serdeczności,
E.
Ho, ho, ho – to chyba wypiek dla Mikołaja vel Gwiazdora w podziękowaniu za prezenty:) Popisowe!!!