fbpx

Marynowana rzodkiew japońska

8 kwietnia 2021
marynowana rzodkiew

Marynowana rzodkiew japońska / biała rzodkiew / daikon to bardzo popularny dodatek do sushi (w takiej wersji nazywa się oshinko), ale też jedna z popularnych koreańskich przystawek, które podaje się do dań głównych (tzw. banchan). Jednak to nie koniec możliwości marynowanej rzodkiewki. Można ją jeść jako dodatek do kanapek na śniadanie lub jako surówka do obiadu. Wystarczy pokroić rzodkiew na mandolinie i zalać zalewą. Po dwóch dniach jest gotowa do spożycia, a przechowywana w lodówce postoi miesiąc, a nawet dwa. Piękny złoty kolor zawdzięcza oczywiście kurkumie.

marynowana rzodkiew

Przepisów na marynatę jest mnóstwo. Mi bardzo odpowiada poniższy, bo jest tu zachowany przyjemny balans między słodyczą i octowym posmakiem. Ale pamiętajcie, by nie zastępować octu ryżowego zwykłym! Ocet ryżowy jest bardziej delikatny i subtelny w smaku, ma też niższą zawartość kwasu octowego, bo tylko 5%, a klasyczny ocet ma przeważnie 10%.

Marynowana rzodkiew – składniki:

/na 2 sloiki/

  • 600 g obranej białej rzodkwi / rzodkwi japońskiej / daikon – u mnie 2 sztuki
  • 325 ml wody
  • 100 g cukru
  • 1 łyżka soli
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka ziarenek czarnego pieprzu
  • 2 liście laurowe
  • 325 ml octu ryżowego
marynowana rzodkiew

Marynowana rzodkiew – przepis:

W garnku mieszamy wodę, cukier, sól, ząbki czosnku, kurkumę, ziarenka pieprzu i liście laurowe. Doprowadzamy do wrzenia i po chwili zdejmujemy z ognia. Po kilku minutach dolewamy ocet ryżowy. Mieszamy.

marynowana rzodkiew
marynowana rzodkiew

Na mandolinie kroimy w niezbyt cienkie plasterki (ok. 2-3 mm) białą rzodkiew. Wrzucamy ją do słoików i dolewamy ciepłą zalewę (po dodaniu octu i wymieszaniu zalewa będzie miała od razu dobrą temperaturę). Zalewa powinna przykryć plasterki rzodkwi.

marynowana rzodkiew
marynowana rzodkiew
marynowana rzodkiew

Marynowana rzodkiew – podanie:

Kiedy zawartość słoików osiągnie temperaturę pokojową, przykrywamy je pokrywką i wstawiamy do lodówki na dwa dni. Po tym czasie można rozpocząć konsumpcję. Tak przygotowana rzodkiew postoi nawet miesiąc lub dwa. To świetny dodatek do sałatek, kanapek, obiadu czy kolacji.

Smacznego!

E.

marynowana rzodkiew
marynowana rzodkiew

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 3.9 / 5. Liczba głosów: 15

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

8 odpowiedzi na “Marynowana rzodkiew japońska”

  1. h pisze:

    Będę próbować ponieważ w Akita Ramen podają „Rayu daikon” z dżemikiem chili i to było TAK DOBRE że mam nadzieję, że rzodkiew była podobnie marynowana. Do tego znalazłam przepis na ten dżemik i już się nie mogę doczekać 🤞

    • Madame Edith pisze:

      Jeśli masz przepis na dżemik to super! Bo sama marynowana rzodkiew nie jest w żaden sposób pikantna. Myślę, że to będzie dobre połączenie! I choć w Akicie jeszcze nie byłam, to mam nadzieję, że ją odwiedzę niebawem.

  2. Nasturcja pisze:

    Czy można zagotować słoiki, żeby dłużej ją przechować? Jeśli tak to jak długo gotować?

    • Madame Edith pisze:

      Nie, absolutnie nie. Rzodkiew nie zalewamy wrzatkiem i go do niej nie wstawiamy, bo stravi całą chrupkość.

  3. Barbara i Christian pisze:

    Rzodkiew zrobiona JUZ na drugi dzieñ zostala skonsumowana!Przepis jest bardzo prosty,a efekt nieoczekiwanie dobry,co tam- urywa globus!Nam pasuje ,dzièki wielkie,pozdrawiamy cieplutko-Barbara i Christian.

  4. Edyta pisze:

    W tekście występuje biała rzodkiew i rzepa, to chyba nie jest to samo?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Marynowana rzodkiew japońska

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram