Mazurek czekoladowo-wiśniowy to najbardziej dekadencki ze wszystkich mazurków na blogu. Jest mało słodki, przyjemnie czekoladowy, ale pierwsze skrzypce grają w nim wiśnie. Do dekoracji użyłam tych z syropu, jak i „pijanych” z ubiegłorocznej wiśniówki. Dodatkowo, dla przełamania smaku dołożyłam dosłownie kilka kandyzowanych. Prawdziwa bomba! Oczywiście wersja z „pijanym” wiśniami jest tylko dla dorosłych, ale jeśli go zrobicie to będzie prawdziwy strzał w 10.
Mazurek czekoladowo-wiśniowy – składniki:
/na tortownicę o średnicy 23 cm/
Na spód do mazurka:
- 1 jajko
- 100 g masła w temp. pokojowej
- 100 g mąki pszennej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 40 g cukru pudru
- 20 g ciemnego kakao
Nadzienie:
- 250 g mascarpone
- 2-3 łyżki frużeliny wiśniowej lub konfitury wiśniowej
- 30 g ciemnej czekolady (proponuję min. 70% kakao) + opcjonalnie 50 g
Do dekoracji:
- „pijane”wiśnie z wiśniówki
- wiśnie z syropu
- wiśnie kandyzowane
Mazurek czekoladowo-wiśniowy – przepis:
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy 5-10 minut w mikserze. Przekładamy i zawijamy w folię spożywczą. Wkładamy na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie wyciągamy i wałkujemy na grubość ok. 5 mm. Wymyśliłam, że mój tegoroczny mazurek będzie miał kształt wianka, więc wycięłam w jego środku pofalowany okrąg. Dzięki temu uzyskałam duży wianek oraz mniejszego mazurka w kształcie kwiatka.
Po uformowaniu spodu wkładamy go na kwadrans do lodówki. Ciasto powinno być zimne w momencie wsadzenia do piekarnika.
Mazurka pieczemy 15 minut w temperaturze 180 stopni C z termoobiegiem lub 200 stopni bez tej funkcji. Wyciągamy z piekarnika i studzimy na kratce.
W między czasie ucieramy w mikserze mascarpone z frużeliną lub wiśniową konfiturą.
Jeśli chcecie, by mazurek był bardzo kruchy przez dłuższy czas, to warto posmarować go roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą. 50 g będzie idealną ilością na takie ciasto. Nie jest to jednak konieczne i pozostawiam to jako czynność opcjonalną. Jeśli nie zdecydujecie się na czekoladę, ciasto będzie po prostu bardziej wilgotne.
Wiśniową masę z mascarpone wykładamy na ostudzony spód (opcjonalnie polany cienką warstwą czekolady). Ozdabiamy wiśniami. Szczodrze oprószamy ciemną czekoladą.
Mazurek czekoladowo-wiśniowy – podanie:
Mazurek może być jedzony od razu po przygotowaniu. W lodówce spokojnie poleży 1 dzień. Potem masa nieco obeschnie i nie będzie wyglądać już tak atrakcyjnie.
Przepisy na wszystkie inne moje mazurki znajdziecie w sekcji: MAZURKI.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
3 odpowiedzi na “Mazurek czekoladowo-wiśniowy”
Dodaj komentarz

Mazurek czekoladowo-wiśniowy
Czas przygotwania:
Musiał smakować obłędnie 🙂
Ciągle nie wiem, jakiego mazurka zrobić. Chyba skuszę się na ten. Dzieci nie będzie, to będzie można podawać z czystym sumieniem, a idealnie wpasowuje się moje gusta.
Bardzo polecam! Jest dość niekonwencjonalny jak na mazurka, ale bardzo smakowity 🙂