Mazurek migdałowy będzie tegorocznym hitem w czasie Wielkanocy. Jest pyszny i nieskomplikowany, pięknie pachnie, a jego aromat roznosi się po całym mieszkaniu. Jestem wielką miłośniczką mazurków i uwielbiam migdały. Dzisiejszy mazurek łączy zatem w sobie dwie rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie Świąt Wielkiej Nocy. Dodatkowo można go przygotować na spodzie bezglutenowym lub zwykłym – kruchym, najlepszym na krupczatce i mące ziemniaczanej. Smak migdałów w tym przepisie dopełnia konfitura z płatków róży i suszone róże roztarte w palcach. Nie dość, że mazurek różany pięknie wygląda, to jeszcze smakuje. I to jak!
Mazurek migdałowy – składniki:
/na blaszkę 20 x 25 cm/
na ciasto:
- 150 g mąki pszennej (krupczatki)
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- 50 g cukru pudru
- 100 g masła (w temp. pokojowej)
Przepis na spód do mazurka bezglutenowego znajdziecie we wpisie mazurek makowy bezglutenowy.
na nadzienie:
- 2 czubate łyżeczki konfitury z płatków róży
- 120 g białka (3 białka z jajek w rozmiarze L)
- 2 łyżki drobnego cukru
- 100 g mielonych migdałów
- 2-3 krople aromatu migdałowego
do ozdoby:
- kilka migdałów
- kilka suszonych róż (jak na herbatę różaną) – opcjonalnie
Mazurek migdałowy – przepis:
Zaczynamy od zagniecenia wszystkich składników na ciasto. Gotową kulkę ciasta wsadzamy do lodówki na pół godziny. Szczegóły znajdziecie we wpisie mazurek różany.
Kiedy ciasto się chłodzi przygotowujemy nadzienie: białka ubijamy ze szczyptą soli.
Kiedy będą już sztywne, cały czas ubijając, dodajemy powoli 2 łyżki drobnego cukru.
Następnie powoli dosypujemy mielone migdały oraz dodajemy 2-3 krople aromatu migdałowego. Nadzienie gotowe!
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i układamy w formie. Wsadzamy ją na dodatkowe 15 minut do lodówki, by ciasto było zupełnie zimne w momencie wsadzania go do pieca. Następnie pieczemy je przez 15 minut w temperaturze 180 stopni C (z termoobiegiem) lub 200 stopni C bez tej funkcji.
Kiedy ciasto przestygnie smarujemy je ciemno różaną konfiturą.
Wykładamy nadzienie. Pieczemy przez 30 minut w temperaturze 130 stopni C (z termoobiegiem) lub 150 stopni C bez tej funkcji.
Masa powinna być sprężysta i lekko się zarumienić.
Mazurek różany może zostać udekorowany całymi migdałami oraz rozkruszonymi między palcami małymi różyczkami.
Kroimy go jak tylko przestygnie. Można go przygotować poprzedniego dnia i przetrzymać przez noc w lodówce.
Masa jest bardzo aromatyczna i subtelna w smaku. Mazurek migdałowy, podobnie jak inne moje mazurki, nie jest szalenie słodki (w składnie ma tylko 2 łyżki cukru w masie, 50 g cukru pudru w cieście oraz 2 łyżeczki słodkiej konfitury). Dla mnie jest w sam raz, bo zdecydowanie pierwsze skrzypce grają w nim migdały. Mam nadzieję, że podobnie jak moje poprzednie mazurkowe propozycje i ten Wam posmakuje.
Po inne mazurki zapraszam tu:
- mazurek różany
- mazurek makowy bezglutenowy
- mazurek czekoladowy
- mazurek pomarańczowy
- mazurek kajmakowy
- mazurek cytrynowy
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
6 odpowiedzi na “Mazurek migdałowy”
Dodaj komentarz

Mazurek migdałowy
Czas przygotwania:
Czy poleży do niedzieli jak dziś zrobię?
Tak 🙂
wygląda cudownie, zjadłabym takiego, chociaż za mazurkami nie przepadam 🙂
Szczerze mówiąc chyba nigdy nie jadłam nawet mazurka. 😀 Ja to jestem mało ,,ciastowa”, u mnie w domu nie piekło się nigdy, a w gościach to zwykle sięgam wyłącznie kiedy jest sernik lub jabłecznik. Z kolei w kawiarniach z reguły kuszę się na ciasta wegańskie. 🙂
Kolega w pracy też chwalił 🙂
Kocham mazurka…zawsze czekam cały rok na niego!