Mus chałwowy, który pokazuję Wam dzisiaj był już gościem na blogu w lutym ubiegłego roku (patrz wips: „Opasły Tom PIW„). Od momentu, gdy go spróbowałam wiedziałam, że chciałabym go zrobić w domu. Zupełnym przypadkiem podczas przedświątecznej imprezy poznałam kolegę Monsieur. Debatowaliśmy chyba z godzinę o dobrych knajpach w Warszawie, aż w końcu zaczęliśmy rozmawiać właśnie o Opasłym Tomie i rzeczonym musie.
Zdradził mi, że robił go w domu, na co zastrzygłam uszami i spytałam skąd ma przepis. Powiedział, że jakiś czas temu był na kukbukowym blogu Agaty Wojdy (szefowej kuchni w Opasłym Tomie) i że znajdę tam dokładną recepturę. Po powrocie do domu, niemal w środku nocy odszukałam stronę i wpisałam do kalendarza jako przepis do przygotowania w pierwszej kolejności. Wyszedł dokładnie tak, jak się spodziewałam: fantastycznie!
Mus chałwowy – składniki:
/na 10-12 porcji/
- 600 g śmietany 36%
- 125 g białej czekolady*
- 100 g chałwy waniliowej
Dodatki:
- pokruszone bezy (użyłam kawowych)
- 150 g mrożonych malin (w sezonie można oczywiście użyć świeżych)
- łyżka wody
Mus chałwowy – przepis:
Maliny wraz z łyżką wody podgrzewamy na małej patelni lub w małym garnuszku na średnim ogniu aż do uzyskania gęstego sosu.
Gotowy sos malinowy odstawiamy na bok, by ostygł.
Do garnka wlewamy wodę. Doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień. Ustawiamy na nim metalową miskę do której wlewamy 100 ml śmietany kremówki i wsypujemy pokrojoną na drobne kawałki czekoladę. Podgrzewamy w tzw. „kąpieli wodnej” aż do całkowitego połączenia składników.
Ważne:
Miska nie może stykać się z taflą wody!
Cały czas mieszając i podgrzewając masę dodajemy pokrojoną w małe kawałki chałwę.
Mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia.
Gotową masę dobrze schładzamy.
W między czasie ubijamy pozostałe 500 ml śmietany na sztywno.
Kiedy masa chałwowa będzie chłodna dodajemy do niej połowę ubitej śmietany. Mieszamy bardzo delikatnie.
Następnie dodajemy drugą część bitej śmietany. Ponownie mieszamy.
Wkładamy do lodówki na min. 2h, a najlepiej na ok. 4-5h.
Mus chałwowy – podanie:
Mus wykładamy do pucharków lub szerokich kieliszków.
Polewamy go chłodnym sosem malinowym oraz posypujemy pokruszonymi kawałkami bezy i chałwy.
To naprawdę prosty deser. Ale trzeba uważać przy jego przygotowywaniu, gdyż wystarczy chwila nieuwagi i można przebić bitą śmietanę, czy zbyt gwałtownie wymieszać ją z masą chałwową, a wówczas całość nie będzie już tak lekka i delikatna.
Moja wersja musu nie jest tak słodka jak oryginał. Wg mnie używając mniejszej ilości czekolady bardziej czuć chałwę, która gra w tym deserze pierwsze skrzypce. To najsmaczniejsza i najlżejsza bomba kaloryczna, jaką można sobie wyobrazić. Jednak gwarantuję Wam, że nawet osoby będące na diecie nie przejdą obok tego deseru obojętnie. I co ważne, ów przysmak jest bezglutenowy, a to także nie jest rzeczą bez znaczenia. Myślę, że sprawdzi się doskonale przy wielu okazjach, w tym przy wcale nieodległym Tłustym Czwartku.
Oby Wasz Nowy Rok był równie smaczny jak ten mus chałwowy 🙂
Do przeczytania niebawem,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
38 odpowiedzi na “Mus chałwowy”
Dodaj komentarz
Mus chałwowy
Czas przygotwania:
Czy mogę dać 500 śmietanki 36% a 100 śmietanki 30%? Ubije się jak pomoeszam?
Tak, oczywiście.
A czy nadaje się taki deser do mini pucharków na słodki stół na małą imprezę urodzinową?
Tak, jak najbardziej. To doskonały deser do takiego podania 🙂
Czy myśli Pani, że mus w formie monoporcji z żelka malinowa bądź truskawkowa w środku to będzie dobry pomysł? Czy mus jest ma tyle stabilny, żeby podać go w tej formie np. pokryty zamszem bądź mirror glaze?
Nie, niestety nie będzie ba tyle stabilny. Trzeba byłoby dodać więcej żelatyny, by można było zrobić z niego monoporcję z żelką w środku.
Mus uwielbiam, poznałam go lata temu właśnie u Kręglickich. Mam nietypowe pytanie, pewnie już Pani nie pamięta gdzie kupowała takie piękne kieliszki? Jakiej są pojemności?
Pozdrawiam
W Zarze Home, ale pojemności niestety nie znam. Na oko jakieś 250 ml.
Mam pytanie odnośnie samego procesu już schładzania deseru – cała masę mam przełożyć do pucharków i tak schładzać tak?
Tak 🙂
Mus robię bardzo często… Uwielbiamy… Mam pytanie… Spadła na mnie przyjemność ? zrobienia deserów na Bal Ósmoklasisty dla klasy mojego syna. W związku z tym, że na razie malin za wiele nie ma (mrożone już się skończyły), z jakich innych owoców mogę zrobić polewkę?
Z truskawek! Będzie znakomita 🙂
Znam dużo przepisów na doskonałe desery, ale jedynie ten jak na razie powalił wszystkich na kolana ( nawet tych najbardziej wybrednych). Za każdym razem używam tylko 400ml kremówki 30%, smakuje o niebo lepiej niż z większą ilością.
Jadłam na imprezie i zaraz zaczęłam szukać i jest znalazłam. Zapisałam przepis, dziękuję.
Ile wyjdzie z tego przepisu pucharków? planuję podać go zrobić na 20 osób i zastanawiam się ile muszę zakupić skladników…..?
Pozdrawiam
To zależy jakie masz pucharki, bo mogą być 150 ml, jak i 350 ml…
Na 20 osób zrobiłabym z 4 porcji.
Czy deser zachowa swoja forme przygotowany 12h przed podaniem?
Tak
Witam, czy można użyć tu śmietanki 30% do ubijania? Zakupiłam już wszystkie produkty i 6 opakowań śmietanki niestety 30%… a goście jutro…
Oczywiście. Taką śmietanę też bez problemu ubijesz i można ją stosować zamiennie z 36%.
planuję zrobić deser w niedziele na rodzinną imprezę, czy można deser przygotować w sobotę i przechować go w lodówce do wieczora w niedzielę?
Blog odkryłam wczoraj i od wczoraj siedzę i czytam wszystko, od początku do końca 🙂 Na niedzielnej imprezie będą królowały tylko dania z tej strony – dziękuję za nieziemskie przepisy i dokładne opisy kroków postępowania 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Droga Czytelniczko
oczywiście, mus można przygotować poprzedniego dnia.
Bardzo się cieszę, że przepis na blogu Ci się podobają.
Życzę udanej imprezy i serdecznie pozdrawiam,
E.
Zakupy zrobione. Będzie deser na niedzielę. Fantastyczny pomysł. Dla takiego zdradzę dietę. Pozdrawiam.
zrobiłam 🙂 wyszedł pyyyszny!! Trochę zmniejszyłam ilość śmietany (dałam około 400 g), czekolady (100 g) i chałwy (80g), szkoda, że nie udało mi się zrobić zdjęć 😉
Nabrałam wielkiej ochoty na ten deser:)
Nie cierpię chałwy-jakiś uraz z dzieciństwa. Ale ta wersja mnie przekonuje. Czyli w Nowym Roku do zrealizowania 🙂
Uwielbiam chałwę, więc deser wpisuję na listę do zrobienia 🙂
wytwornie.- tak pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie. przeczytałam opis i apetyt wzrósł automatycznie.
pomysł na deser rewelacyjny.
Prezentuje się iście królewsko! 🙂 A połączenie białej czekolady i chałwy jest obłędne- uwielbiam je!!! 🙂
Fantastyczny pomysł. Już nie mogę się doczekać, żeby do spróbować.
Super że trafiłam na ten przepis deser wygląda nieziemsko. Wypróbuję go niebawem na roczkowa imprezę mojej córeczki. Pozdrawiam -nowa fanka tego bloga 🙂
Droga Czytelniczko,
Mam nadzieję, że przypadnie wszystkim do gustu 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
O matko!
Wszystkie moje ulubione rzeczy razem!
Jest i biala czekolada…
Jest i chalwa…
Bezy…
🙂
o mamo, poezja! 😀
Jem po prostu oczami. Wygląda niesamowicie kusząco. Nic mi nie pozostaje jak przystąpić do jego zrobienia.
deser obłędnie słodki!
Wygląda baaaaardzo smakowicie 🙂 Tyle pysznych składników w jednym daniu, to musi być przepyszne 🙂 I te maliny tak fajnie kontrastują ze śmietaną 😉
Deser wygląda zjawiskowo.