Napar z imbiru z przyprawami – do domowej apteczki
Imbir to wspaniały naturalny antybiotyk. Od września mamy go zawsze pod ręką i używamy naprawdę w dużych ilościach. Głęboko wierzę w to, że dzięki niemu nie chorujemy i zdarzają nam się jedynie krótkie i lekkie przeziębienia, które bardzo szybko mijają. Nie pamiętam kiedy któreś z nas miało jakaś poważniejszą chorobę jesienną czy zimową porą. Herbata pomarańczowa z imbirem wg przepisu Monsieur stała się ogromnym przebojem nie tylko w naszym domu, ale także setkach, a nawet tysiącach innych. Wiem jednak, że wymaga nieco nakładu pracy. Dlatego w tym roku postanowiłam przygotować imbirowy napar, który robi się w zasadzie sam i jest bardzo uniwersalny. Można go podawać z wodą, sokiem pomarańczowym czy po prostu dolewać do herbaty. Świetne rzecz, która można mieć zawsze pod ręką.
Napar z imbiru – składniki:
/na ok. 400 ml gotowego naparu/
- 500 ml wody
- 50 g obranego i pokrojonego w cienkie plasterki kłącza imbiru
- 3 strączków kardamonu
- 3 goździki
Do podania:
- woda / herbata
- plasterek lub sok z cytryny
- plasterek lub sok z pomarańczy
- miód
Napar z imbiru – przepis:
Imbir myjemy, obieramy ze skórki z pomocą małej łyżeczki i kroimy na jak najcieńsze plasterki. Dodajemy przyprawy, zalewamy wodą.
Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy 15 minut pod przykryciem.
Odcedzamy. Imbirowy napar trzymamy w szczelnie zamykanej butelce lub słoiku.
Napar z imbiru – podanie:
Napar pijemy w proporcjach 1:3 lub 1:4 wymieszany z gorącą wodą lub herbatą. Do smaku można dodać plasterek cytryny lub pomarańczy, miód czy sok pomarańczowy.
Napar proponuję przechowywać w lodówce. Sama co kilka dni robię nową porcję i pijemy go na przemian z herbatą pomarańczową z imbirem.
Na drowie!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Napar z imbiru z przyprawami – do domowej apteczki”
Dodaj komentarz

Napar z imbiru z przyprawami – do domowej apteczki
Czas przygotwania:
Od razu mówię: NIE WYCISKAJCIE KURKUMY. Sama popełniłam ten błąd w zeszłym roku. Soku się w ten sposób nie uzyska, bo kurkuma ma inną konsystencję niż imbir.
Ja właśnie chciałam wycisnąć z tego zdradzieckiego korzenia 😉 a tu tylko roboty sobie narobiłam: ta kurkuma jest jak plastelina jakaś, poprzylepiała się, zatkała i zafarbowała (!) czarne plastikowe części wyciskarki… Dramat, nie polecam i nie chcę sobie nawet przypominać jak się namęczyłam, żeby to odszorować (na wypadek gdyby ktoś właśnie był w potrzebie – najlepiej olejem ścierać te zabrudzenia).
Pozdrawiam 🙂
Marysiu, bardzo dziękuję za radę!
Odkąd pojawiła się w sklepach świeża kurkuma myślę nieśmiało o wyciśnięciu i jej do takiej mieszanki, ale jeszcze nie miałam odwagi, zupełnie nie wiem czego się spodziewać po świeżej kurkumie, jest ostra? może wiesz jak smakuje?
Kasiu,
wiem, bo używam do herbaty (zobacz przepis tu: herbata z kurkumą). Sama w sobie jest lekko gorzka, ale w herbacie tego nie czuć. Nie wiem tylko ile ona puści soku, bo jest mniej soczysta niż imbir.
Mój sposób na imbirowy syrop to zmieszanie w miarę równych proporcjach soku imbirowego wyciśniętego w wyciskarce wolnoobrotowej, soku z cytryn wyciśniętego w ten sam sposób i miodu. Gotową mieszankę często mrożę w woreczkach na kostki lodu i przechowuję w zamrażalniku, super sprawdza się w różnych sosach i dressingach – wrzucam tam gdzie potrzeba imbiru np marynata teriyaki. Buteleczka też zawsze stoi w lodówce, idealna do herbaty lub lemoniady, a taka łyżka syropu prosto do buzi …. daje niezłego kopa, aż mi ślinianki pracują na samą myśl 🙂
pozdrawiam i dziękuję za extra bloga! jestem codziennie!
Kasia
Kasiu, wielkie dzięki za ten pomysł! Mamy wyciskarkę wolnoobrotową. Spróbujemy wycisnąć co się da z imbiru 🙂
Nie próbowałem jeszcze takiego naparu. Koniecznie muszę zrobić, bo moja żona ma bardzo słabą odporność.
Super przepis. Ja często piję herbatę pomarańczową z imbirem wg Twojego przepisu i napar z starego imbiru i cytryny, ale faktycznie herbatę z dodatkiem wcześniej przygotowanego naparu z imbiru można zrobići znacznie szybciej. Na pewno wypróbuję.