Oprysk z czosnku to najbezpieczniejszy oprysk, jaki możecie zrobić w domu. Nadaje się do kwiatów, jak i roślin jadalnych (jak zioła czy pomidory). Można go wykorzystywać także jako środek do profilaktycznego podlewania. Czosnek działa jak antybiotyk, a podlewanie raz na miesiąc roślin takim roztworem, zapobiegnie grzybom czy pojawieniu się niechcianych lokatorów w roślinach.
Oprysk z czosnku – od czego się zaczęło?
Niedawno przyniosłam do domu drzewko laurowe. Po dwóch tygodniach zauważyłam, że lata wokół niego sporo malutkich, zielonkawych muszek. Prawdopodobnie były to mączliki, bo na 100% nie ziemiórki, z którymi mam już doświadczenie. W każdym razie drzewko miało nam służyć do zjedzenia, a w zasadzie do gotowania, więc oprysk chemiczny więc odpadał. Z pomocą przyszła mama Monsieur. Poradziła mi, bym wypróbowała oprysk z czosnku.
Przy okazji oprysk ten zastosowałam na palmy, na których pojawiła się tzw. „rdza”. Potraktowałam nim także drzewko oliwne, które przyniosłam ze sklepu z plagą skoczogonków.
Jak widzicie u nas w domu nie ma nudy, cały czas pojawiają się nowi lokatorzy. Na szczęście po przeprowadzce do nowego mieszkania udało mi się pozbyć żywiaka chlebowca i rybików cukrowych, które przyprawiały mnie o mdłości na sam ich widok.
Wracając do oprysków z czosnku: na drzewku laurowym od razu widać było rezultaty. Wystarczyło je dwa dni z rzędu porządnie umyć, spryskać potem roztworem czosnku i także podlać nim roślinę. Efekty były natychmiastowe! Mączliki zniknęły jak ręką odjął. Pierwszy sukces!
Na efekty na palmach pewnie przyjdzie mi nieco dłużej poczekać. Będę też musiała kilka razy powtórzyć kurację. Zastosowałam też dodatkowe chemiczne rozwiązanie do ziemi, bo problem rozwinął się w oka mgnieniu i był już dość zaawansowany, gdy go zauważyłam.
Jak działa oprysk z czosnku?
Działanie czosnku opiera się na jego właściwościach bakterio- i grzybobójczych. Zapach czosnku odstrasza szkodniki. Warto jednak pamiętać, że opryski z czosnku muszą być wykonywane regularnie. W domu kwiaty warto podlewać raz na miesiąc, a jeśli roślina ma problem, to można robić oprysk czy podlewać nawet i co tydzień.
Jak zrobić oprysk z czosnku?
Są dwie metody, które są do siebie bardzo podobne. Można robić wyciąg z czosnku lub wywar. Jak sama nazwa wskazuje przy tym drugim dochodzi do gotowania czosnku, ale po kolei.
Wyciąg z czosnku – składniki:
- 20 g czosnku (ok. 5 ząbków)
- 1 litr wody
Ząbki czosnku obieramy i bardzo drobno siekamy, zalewamy wodą w temperaturze pokojowej, odstawiamy na 24 h. Następnie wyciąg przecedzamy. Gotowym preparatem możemy robić oprysk lub stosować jako wodę do podlewania roślin. Taki wyciąg należy zużyć najlepiej w ciągu doby od przygotowania, bo szybko się psuje.
Wywar z czosnku – składniki:
- 20 g czosnku(ok. 5 ząbków)
- 1 litr wody
Wywar z czosnku przygotowujemy dokładnie tak samo jak wyciąg. Z tą różnicą, że po 24 h całość, czyli wodę z drobno posiekanym czosnkiem, gotujemy przez 20 minut. Dopiero potem odcedzamy. Studzimy i podlewamy czy opryskujemy nim rośliny.
Taki wywar można przechowywać bardzo długo, jeśli wlejecie go zaraz po zagotowaniu go do czystych słoików, porządnie zakręcicie i odwrócicie do góry dnem. Dokładnie tak jak przetwory!
Jak pachnie oprysk z czosnku?
Pachnie oczywiście czosnkiem, ale nie jest tak, że jak zrobicie oprysk w domu, to nie da się w nim wysiedzieć. Ten zapach jest naprawdę mało intensywny i po spryskaniu roślin, szybko wietrzeje. Oczywiście owady, szkodniki i inne pasożyty go bardzo nie lubią i dzięki temu je skutecznie odstrasza. I o to chodzi! Dla ludzi jest absolutnie do zaakceptowania, nawet dzieciom nie przeszkadzał 🙂
Powodzenia miejscy ogrodnicy!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
12 odpowiedzi na “Oprysk z czosnku na rośliny jadalne i kwiaty”
Dodaj komentarz
Oprysk z czosnku na rośliny jadalne i kwiaty
Czas przygotwania:
Autor: Madame Edith
Oprysk z czosnku to najbezpieczniejszy oprysk, jaki możecie zrobić w domu. Nadaje się do kwiatów, jak i roślin jadalnych (jak zioła czy [...]
Stosuję wodę z czosnkiem na storczyki. Prawie w ogóle nie czuć czosnku.
A co z aloesem?
Mam 5 ładnych aloesow. Jakie czas temu zastosowałam niby cudowną wodę z banana – czyli odstala skórka z banana.
Wynik taki: zdaje się, że namnożyły mi się ziemórki czyli takie malutkie muszki podobne do owocówek I polubiły mój sufit oraz pod doniczkami a to oznacza, że kwiatki mam zainfekowane, choć tylko jeden lekko zmienił kolor. Wygladaly już przepięknie i wypuszczały mnóstwo nowych liści.
Jutro muszę oczyścić, przesadzic i teraz czy mogę użyć wodę z czosnkiem do oczyszczenia i podlewania czasem aloesu?
Na ziemiórki polecam oprysk, który można kupić w sklepie ogrodniczym.
Stosuję od marca na swoich storczykach i też w takiej wodzie je namaczam (co drugie/trzecie podlewanie). Jak dla mnie rewelacja. Nie śmierdzi (chociaż ja tam lubię zapach czosnku :)), a storczyki czują się rewelacyjnie. Wypuszczają nowe korzenie i nawet przedłużają stare. Storczyki, które stały w miejscu przez dobre 2 lata nagle się obudziły 🙂 Jutro zastosuję na innej roślinie. A jak z sukulentami? Bo zastanawiam się nad ich podlaniem, ale na początku może rozcieńczoną wodą czosnkową.
Nie śmierdzi w domu. Dwa duże ząbki na litr i nie ma prawa śmierdzieć
U mnie też tego w ogóle nie czuć. Ale może ktoś jest wyjątkowo wrażliwy na zapach czosnku i nawet taki delikatny mu przeszkadza?
Smród jest nie do zniesienia. Musiałam wynieść wszystkie kwiatki na strych, bo tylko tam jest przewiewnie, bo nie dało się oddychać, dostałam reakcji anafilaktycznej! Nie wiem jak długo się utrzyma, ale to jest tragedia. Nigdy więcej wywaru z czosnku w domu!
Jeśli jesteś uczulona na czosnek, to trochę dziwi mnie, że go w ogóle użyłaś… Ten zapach wcale nie jest bardzo intensywny. Lekko go czuć w domu, a w zasadzie podczas samego podlewania, ale wystarczy przewietrzyć i po problemie.
Hmm a jaki preparat w sklepie ogrodniczym kupiłaś ? Może i ja spróbuje kompleksowo zawalczyć o moja palmę 🙂
Kupiłam Substral owadobójczy w Obi – taki malutki koncentrat 25 ml do mieszania z wodą. Nadaje się do oprysków, jak i podlewania.
Moja palam wyglada tragicznie, końcówki liści są zżółknięte jakby suche, nawet nowe listki rodzą sie od razu z żółta rdza, myślisz ze na to również pomoże czosnek ? Stosowałam nawóz do palm, wymieniłam glebę regularnie podlewam nic nie pomaga 🙁
Ja swoje spryskałam całe (liście od spodu i od góry) i dodatkowo podlałam czosnkiem. Te objawy mam podobne do Twoich. Plamy na liściach, wysychanie końcówek i takie brązowe kropeczki na łodygach i liściach od spodu.
Kupiłam też preparat do oprysku w sklepie ogrodniczym. Mam nadzieję, że wszystko razem pomoże 🙂
Choć to dłuższy temat i proces, niż w przypadku muszek, które zniknęły od razu.