Łosoś po tajsku
Łosoś po tajsku na parze – składniki:
- ok. 400 filetu łososia (ze skórą) lub ok. 350 g bez skóry
- garść świeżej kolendry
- 2 limonki
- 1-2 małe ostre papryczki
- 2 łyżki sosu sojowego (bezglutenowego)
- 1 łyżka oliwy
- 3 małe kapusty bok choy
- czrny pieprz
- 200 g makaronu ryżowego (użyłam Vermicelli – cienkie nitki)
Łosoś po tajsku na parze – przepis:
Łososia myjemy pod bieżącą wodą i wycieramy ręcznikiem papierowym.
Kolendrę oraz papryczki myjemy i drobno siekamy.
Łososia smarujemy oliwą.
Oprószamy pieprzem i posypujemy posiekaną ostrą papryczką.
Doprawiamy 2 łyżkami sosu sojowego.
Następnie rybę skrapiamy sokiem z połowy limonki i posypujemy obficie posiekaną kolendrą.
Łososia umieściłam na górnym poziomie i ustawiłam parowar Tefal na 15 minut. W połowie gotowania na dolny poziom dorzuciłam pokrojoną kapustę bok choy, gdyż nie wymagała aż tak długiego czasu gotowania.
Przy użyciu wyciskarki Tefal Infiny Press zdążyłam także przygotować sok przecierowy z dwóch jabłek i pomarańczy oraz jednego grejpfruta (z 5 owoców uzyskałam 0,75 litra soku) z wyciskarką.
Łosoś po tajsku na parze – podanie:
Łososia kładziemy na makaronie lub obok. Bok choy wykładamy obok. Całość polewamy sosem sojowym do smaku, a także skrapiamy sokiem z limonki.
Smacznego!
E.
P.S.
Wpis powstał w ramach współpracy z marką Tefal. Jak widzicie na zdjęciach do przygotowania łososia użyłam kilku produktów z portfolio tej marki:
- Parowaru Tefal Vitacuisine Compact
- Wyciskarki Tefal Infiny Press
- Garnka z 10-częściowego zestawu Tefal Duetto
O nagrodach przeczytacie poniżej, ale najpierw opiszę w kilku zdaniach sprzęty, które mi towarzyszyły podczas przygotowywania przepisu. Największe emocje na moim fanpage’u wywołała wyciskarka Tefal, którą obiecałam solidnie przetestować. I tak, po pierwszym tygodniu robiłam już kilka różnych soków przecierowych zarówno z owoców, jak i warzyw. Po samym rozpakowaniu bardzo ucieszyło mnie solidne wykonanie wyciskarki – jest ciężka i bardzo elegancka, bo wykonana z metalu. Obsługuje się ją bardzo prosto. Wystarczy pokroić obrane warzywa, czy owoce (obiera się tylko te z grubą skórką) i od razu można działać! Maszyna jest zaskakująco cicha i bardzo efektywna – z 6-7 owoców uzyskujemy aż litr soku. Bez problemu poradziła sobie z marchewką, selerem, czy pietruszką, a wyciskanie pomarańczy, grejpfrutów, czy jabłek trwało dosłownie moment. Jestem nią zachwycona i ogromnie się cieszę, że trafiła w moje ręce. Wiem, że będzie bardzo regularnie używana.
Parowar Tefal Vitacuisinie nie był dla mnie tak dużym zaskoczeniem, ale także sprawdził się znakomicie. Dzięki opcji „Vitamin+” jedzenie przygotowywane zostało bardzo szybko i, jak twierdzi producent, nie straciło tylu witamin, jak przy normalnym gotowaniu na parze. Urządzenie wbrew pozorom jest bardzo kompaktowe i bez problemu mieści się w szafce, co przy mojej małej kuchni jest ogromną zaletą. Podoba mi się w nim także fakt, że jednocześnie można przygotowywać składniki posiłku aż na trzech poziomach, a wszystkie elementy można myć w zmywarce.
Podobne wpisy
Komentarze
6 odpowiedzi na “Łosoś po tajsku”
Dodaj komentarz

Łosoś po tajsku
Czas przygotwania:
http://madameedith.blogspot.com/2013/01/new-york-cheesecake.html Jak należałoby zwiększyć proporcje na tortownicę 24cm (mam 1kg sera)?
Wystarczy, że dodasz 1 lub 2 jajka więcej i 1 łyżkę mąki. 200 g cukru wystarczy.
A tu znajdziesz przepis na 1 kg sera (ugotowanego ziemniaka można pominąć): sernik z mango.
Czyli sernik wyjdzie w tortownicy 24cm jesli dodam 1kg sera, 4 jajka i 4 łyżki mąki?
Tak, dokładnie. Sernik wyjdzie też w większej firmie np. 26 cm, ale będzie po prostu niższy.
tyle, ze w Tajlandii sosu sojowgo sie nie uzywa, ale to tak na marginesie:)
Agato,
Ależ oczywiście, że się używa! Sos sojowy jest bardzo popularną, obok rybnego, przyprawą w Tajlandii. Co prawda tajski sos sojowy smakuje trochę inaczej niż ten chiński, czy japoński, gdyż metoda produkcji jest inna (tajski sos zawiera również pszenicę – w swoim przepisie polecam sosy bezglutenowe, dostępne w sklepach orientalnych i dużych marketach). W Polsce można kupić oryginalny tajski sos sojowy 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.