Paella z krewetkami i chorizo
Paella to obok tortilli espanola moja ulubiona hiszpańska potrawa. Za każdym razem kiedy jestem w Hiszpanii jest pierwszą rzeczą po jaką sięgam. Zapach owoców morza przywołuje wspomnienia jeszcze z czasów dzieciństwa, kiedy w Maladze odwiedzałam wielki targ rybny, na którym robiliśmy zakupy. Po wyjściu z takiego miejsca jeszcze przed długi czas czuć na ubraniach morze. To chyba dlatego tak lubię ryby i owoce morza, bo ich aromat przywołuje na myśl wspaniałe obrazy.
Paella pochodzi z pięknej Walencji, ale w różnych regionach przyjęły się jej lokalne wersje. Przede wszystkim opiera się na specjalnym, hiszpańskim ryżu z dodatkiem szafranu. Tradycyjnie gotuje się ją na metalowej patelni z dwoma uchwytami (tzw. paellera). W zależności od odmiany, paella może ponadto zawierać kawałki np. kurczaka, owoców morza, mięsa królika, chorizo, a także rozmaite warzywa. Niektórzy gotują ją na wodzie, osobiście proponuję bulion warzywny.
Paella – składniki:
/na 5-6 porcji/
- 300 g ryżu bomba lub calasparra*
- 8 krewetek w pancerzach z głową
- 250 g małży (użyłam mrożonych)
- 250 g mięsa kurczaka (z piersi lub ud)
- 100 g kiełbasy chorizo pokrojonej na grube plasterki
- 100 g zielonego groszku (świeżego wyłuskanego lub mrożonego)
- 1 cebula
- 3 łyżki oliwy
- 2 duże pomidory malinowe
- 800 ml bulionu (możemy użyć mięsnego, rybnego, warzywnego lub mieszanego – sama użyłam warzywny)
- spora szczypta szafranu
- sól i pieprz do smaku
* Ryż bomba to specjalny hiszpański ryż do paelli, który pochodzi z rejonu Walencji. Równie dobra jest odmiana calasparra pochodząca z okolic Murcii. W ostateczności można użyć ryżu arborio lub carnaroli jak do risotto.
Do podania:
- pęczek natki pietruszki (liście + łodygi)
- cząstki cytryny
Opcjonalne składniki:
- czerwona papryka
- muszle
- kalmary
Paella – przygotowanie:
Dodajemy posiekaną cebulę, łodygi natki pietruszki, szafran oraz groszek (+ ewentualnie paprykę). Smażymy przez około 5 minut aż warzywa zmiękną. Posypujemy solą i czarnym pieprzu.
Dodajemy ryż i posiekane w kostkę pomidory. Ciągle mieszając smażymy składniki przez ok. 5 minut, by ryż pochłonął aromaty.
Następnie zalewamy całość bulionem i zwiększamy ogień doprowadzając do wrzenia, po czym ponownie zmniejszamy grzanie, by potrawa tylko nieco pyrkotała. Często mieszając gotujemy przez 10-12 minut aż ryż będzie prawie ugotowany.
Trzeba starannie mieszać paellę, by ziarenka ryżu nie zostawały na brzegach patelni i by każde się ugotowało. Na tym etapie doprawiamy paellę solą i pieprzem jeśli jest taka potrzeba.
Wykładamy na wierzch duże krewetki w pancerzach (i ewentualnie muszle i/lub posiekane kalmary). Zostawiamy je na 2 minuty, by zmieniły kolor na różowy. Zmniejszamy ogień. Możemy przemieszać ryż, ale nie ma takiej konieczności.
Dodajemy rozmrożone małże i smażymy jeszcze 2-3 minuty (możemy na ten czas przykryć patelnię pokrywką, by temperatura szybciej dotarła do małży). Po tym czasie danie będzie gotowe.
Paella – podanie:
Paellę podajemy na stół w naczyniu, w jakim ją przygotowaliśmy. Całą patelnię skrapiamy sokiem z połowy cytryny.
Posypujemy natką pietruszki i wykładamy ćwiartki cytryny.
Możemy nakładać porcje na talerze lub, jak u mnie, na małe paellery.
Jeśli lubicie owoce morza lub śródziemnomorskie smaki, to danie na pewno Wa zachwyci. Jest kwintesencją hiszpańskich aromatów, a jednocześnie bez większego problemu można je przygotować w Polsce. Jeśli nawet nie ze świeżych, to chociaż z mrożonych składników, które są łatwo dostępne w większych sklepach.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
14 odpowiedzi na “Paella z krewetkami i chorizo”
Dodaj komentarz
Paella z krewetkami i chorizo
Czas przygotwania:
Mieszkam tyle lat w Hiszpanii w Walencji (ojczyzna paelli) i nigdy nie widziałam żeby ryż z chorizo nazwać paellą
To doprawdy ciekawe. Nie wiem jak to możliwe, że nie spotkałaś paelli z chorizo mieszkając w Hiszpanii…
Wygląda fantastycznie! Ależ bym taką paellę zjadła! 🙂
O Matko… ale bajecznie wygląda!!!
wygląda bardzo apetycznie:)
Smakowicie wygląda! 🙂
Mmmm, moje też ulubione!
Też jadłam paellę w Hiszpanii i była przepyszna! 🙂
A Twoja wygląda cudownie apetycznie 🙂
Oj, już za tydzień mam nadzieję, że będę kosztować w Bracelonie:-)) A po powrocie jak nic robię:-)
Jakie piękne krewetki!
czy groszek jest nieodzownym elementem paelli? Bo w wielu przepisach nie widziałam po prostu. poza tym robię regularnie – jest to danie, które u nas się jada na huuraa 😀
Tatiano,
Nie, można go pominąć. Jednak szczerze mówiąc chyba nigdy nie jadłam paelli bez niego i dla mnie to element obowiązkowy, bo dodaje kolorów 🙂
Pozdrawiam ciepło,
E.
Twoja paella wygląda świetnie! Miałam okazję jeść to danie w Hiszpanii i bardzo mi smakowało. Pozdrawiam serdecznie!
Danie wygląda zachwycająco!! Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas na smakołyki i rozdawajke z nagrodami!!
Pyszna ta Twoja paella.Dawno już nie robiłem.