Pasztet z fasoli to kolejna odsłona wegańskich i wegetariańskich pasztetów na blogu. Do tej pory robiłam pasztet z ciecierzycy, z soczewicy, z dodatkiem grzybów. Dziś czas na fasolę. I to nie byle jaką, a fasolę mung, która ma piękne, drobne zielone fasolki. Ten pasztet może być znakomitą przystawką na wielkanocnym stole. Jest bardzo wiosenny i pyszny. Zachęcam Was do spróbowania!
Pasztet z fasoli jest miękki, ale daje się bez problemu kroić w ładne plastry. Nie bójcie się dużej ilości przypraw, kolendry i pietruszki. Po upieczeniu w smaku nie jest tak intensywny jak po przygotowaniu masy. Swoją drogą ciasto na pasztet możecie do woli próbować i doprawiać przed upieczeniem, bo to pasztet wegański, bez jajka. Nie ma więc obawy, by próbować przed pieczeniem.
Pasztet z fasoli – składniki:
/na keksówkę o wymiarach ok. 12 x 34 cm/
- 130 g fasoli mung (waga przed ugotowaniem i namoczeniem)
- 130 g kaszy jaglanej (waga suchej kaszy)
- 120 ml oleju rzepakowego
- 1 cebula (lub kilka małych szalotek)
- 1 pietruszka (ok. 100 g)
- 100-120 g pora
Dodatki:
- 3 łyżeczki majeranku
- 0,5 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu
- 1-2 łyżki chrzanu
- 2-3 łyżki ostrej musztardy
- pęczek natki pietruszki
- duży pęczek kolendry
Pasztet z ciecierzycy – przygotowanie:
Poprzedniego dnia namaczamy fasolę w dużej ilości wody. Rano należy ją przepłukać, ugotować w świeżej wodzie do miękkości – około 40 minut. Pamiętajcie, że fasolę mung solimy dopiero pod koniec gotowania, inaczej będzie twarda. Po ugotowaniu odcedzamy i studzimy.
Cebulę i pora drobno siekamy. Pietruszkę obieramy i kroimy w plasterki.
Na pustą patelnię wlewamy ok. 30 ml oleju i wrzucamy posiekaną drobno cebulę i pora. Smażymy przez chwilę i dodajemy pokrojoną w plasterki pietruszkę oraz ziele angielskie i liście laurowe. Dusimy około 10 minut na średnim ogniu często mieszając.
Natkę pietruszki i kolendrę drobno siekamy.
Ugotowaną fasolę, kaszę i warzywa wraz z posiekaną kolendrą i natką pietruszki i przyprawami (musztarda, chrzan, majeranek, sól, pieprz) mielimy w malakserze. Podczas rozdrabniania stopniowo dodajemy olej. To zdecydowanie najtrudniejszy etap przygotowywania pasztetu i warto mielić składniki na raty, gdyż masa jest bardzo gęsta.
Gotową masę przekładamy do formy wysmarowanej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy.
Blaszkę wsadzamy do pieca nagrzanego do temperatury 180 stopni C (z termoobiegiem) lub 200 stopni C (góra-dół). Pieczemy ok. 50 minut, po czym zostawiamy na kratce do całkowitego przestygnięcia i chowamy do lodówki.
Pasztet z fasoli – podanie:
Pasztet kroimy, gdy już zupełnie ostygnie. Najlepiej by dodatkowo poleżał ok. 2h w lodówce. Schłodzony dużo łatwiej się kroi i się nie kruszy, jest bardziej zwięzły
Dzielimy go na plastry o grubości ok. 1-2 cm. Podajemy w temperaturze pokojowej lub możemy nieco podgrzać. Bardzo dobrze pasuje do niego musztarda lub chrzan. Możecie spróbować też z powidłami z borówki brusznicy lub żurawiny.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
6 odpowiedzi na “Pasztet z fasoli”
Dodaj komentarz
Pasztet z fasoli
Czas przygotwania:
Najgorszy pasztet, jaki jadłem w życiu. Suchy i bezsmakowy, wręcz mdły. Dwa razy do niego podchodziłem, za drugim razem mocno modyfikując skład, a i tak był niejadalny. Wszystkie przepisy z tego blogu mi jak do tej pory smakowały, ale ten to kompletna porażka.
A może po prostu nie lubisz fasoli? Może ten z cieciorki byłby dla Ciebie lepszym wyborem?
Dzień dobry, czy mogę użyć innej kaszy niż jaglanej? Jestem na diecie bezglutenowej.
Pozdrawiam!
Kasza jaglana jest bezglutenowa, wiec sprawdzi się w takim przypadku 🙂
Dzień dobry , można taki pasztet zrobić z innej fasoli?
Oczywiście! Najważniejsze, by dostosowacczas moczenia i gotowania do określonego rodzaju.