Pavlova to niezwykłe ciasto. Wygląda na bardzo skomplikowane, ale nic bardziej mylnego! Wystarczy poznać dobrze swój piekarnik lub go dobrze obserwować w trakcie pieczenia, a w zasadzie suszenia bezy. Tort Pavlovej jest spektakularny, ale nie trzeba być mistrzem cukiernictwa, by go przygotować. Wystarczy kilka prostych składników i mikser lub robot do ubicia białek. O historii, które nie jest do końca pewna, pisałam Wam już w pierwszym przepisie na Pavlovą, więc nie będę się powtarzać.
Dzisiejszy tort bezowy różni się od swojego pierwowzoru dodatkiem lekko zżelowanej żurawiny, która tworzy coś w stylu gęstego kisielu, bo zdecydowanie nie jest to galaretka, gdyż nie zawiera żelatyny, a jedynie skrobię. Inspiracją do tego przepisu był tort Doroty, który jak tylko zobaczyłam, od razu chciałam zjeść w całości. Problem polegał tylko na tym, że musiałam go sobie zrobić. Ale czego nie robi się z łakomstwa 😉
To świetny wypiek na Boże Narodzenie, choć nie tylko. Żurawina jest już w sklepach od końca października, więc możecie działać od razu.
Pavlova – składniki:
/na bezę o średnicy ok. 23 cm/
Składniki na bezę:
- 250 ml białek (u mnie ok. 7 białek z jajek wiejskich w rozmiarze M-L)
- 250 g drobnego cukru (jest dostępny w sklepach pod hasłem „cukier drobny”, jego ziarenka mają znacznie mniejszą średnicę niż te w „krysztale” i jest idealny do bezy)
- 1 czubata łyżeczka skrobi kukurydzianej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- szczypta soli
Składniki na krem z mascarpone i bitej śmietany:
- 250 g mascarpone
- 200 g śmietany kremówki 30% (rzadkiej, jak do ubijania)
- 2-3 czubate łyżki cukru pudru
Kisiel żurawinowy:
- 250 g świeżej żurawiny
- 3 łyżki cukru
- woda
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej
Dekoracja:
- 50-100 g świeżej żurawiny
- cukier puder
- rozmaryn
Pavlova – przygotowanie:
Białka ubijamy ze szczyptą soli w schłodzonej dzieży miksera (lub jeśli korzystacie z miksera ręcznego: w schłodzonej misce). Powinny być ubite na sztywną pianę.
Powoli, ciągle ubijając, dodajemy po jednej łyżce cukru. Po dodaniu całego cukru masa powinna być lśniąca i ciągnąca.
Na samym końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz sok z cytryny.
Bezową masę wykładamy na papier do pieczenia z odrysowanym kołem o średnicy 23 cm lub na silikonową stolnicę z wyrysowanymi kołami. To drugie rozwiązanie jest zdecydowanie wygodniejsze i od takiej maty leza łatwiej odchodzi po upieczeniu.
Masę po bokach zagarniamy łopatką. Bezę wsadzamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni C (bez termoobiegu). Pieczemy 5 minut, po czym obniżamy temperaturę do 100 stopni C i pieczemy przez kolejne 3 godziny aż się dobrze wysuszy. Jeśli robicie ją wieczorem możecie ją po tym czasie zostawić w nagrzanym piekarniku na całą noc do wystudzenia.
Krem z bitej śmietany i mascarpone – przygotowanie:
W schłodzonej dzieży ubijamy kremówkę. Powoli dodajemy cukier aż do idealnego połączenia się składników. Na samym końcu, ostrożnie (tak, by śmietana nie opadła), dołączamy mascarpone. Próbujemy. W zależności od upodobań można dosypać więcej cukru pudru.
Kisiel żurawinowy – przepis:
Żurawinę dokładnie myjemy i wsypujemy do garnka wraz z cukrem. Zalewamy wodą, ale tylko tyle, by przykryła owoce. Zagotowujemy i gotujemy jeszcze jakieś 2-3 minut na średnim ogniu – do momentu, gdy owoce się częściowo rozpadną. W małej szklance mieszamy 1 łyżkę skrobi kukurydzianej z odrobiną wody. Zestawiamy żurawinę z ognia, dodajemy rozpuszczoną skrobię i dokładnie mieszamy. Raz jeszcze zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Gotowe.
Pavlova – podanie:
Kiedy beza już się upiecze i przestudzi wykładamy na nią część kisielu, a potem cały krem. Resztę kisielu zostawiamy do podania.
Tort posypujemy świeżą żurawiną, igiełkami rozmarynu i oprószamy cukrem pudrem. Tort bezowy kroimy za pomocą ostrego i gorącego noża.
Wiele osób sądzi, że bezy to trudne ciasta. Wydaje mi się, że tak nie jest gdy zaprzyjaźnimy się z naszym piekarnikiem. Cały sekret w przygotowaniu bezy tkwi w tym, by jej nie spalić. Beza powinna być biała jak śnieg – stąd długie pieczenie w niskiej temperaturze. O ile znamy swój kuchenny sprzęt, prawdopodobnie nie ma łatwiejszego tortu, który moglibyśmy zrobić we własnym domu. Co ważne: samo przygotowywanie Pavlovej zajmuje mało czasu, ale długie jest pieczenie, a w zasadzie suszenie bezy.
Dzięki dodaniu soku z cytryny i skrobi beza jest chrupiąca na zewnątrz (niezwykle delikatna, trzeba bardzo uważać podczas przenoszenia jej z maty/papieru do pieczenia na paterę!), a w środku piankowa – wilgotna, lekko ciągnąca i cytrynowa.
To najdelikatniejsze ciasto jakie można sobie wyobrazić. Jeśli jeszcze go nie znacie, przekonajcie się sami!
Serdecznie Was pozdrawiam,
E.
P.S. Przepis na klasyczny, dwuwarstwowy tort bezowy w poście „Tort bezowy„, a na tort bezowy z orzechami włoskimi we wpisie „Tort bezowo-orzechowy„.
Podobne wpisy
Komentarze
Pavlova z żurawiną – zjawiskowy deser na święta i nie tylko
Czas przygotwania:
Dodaj komentarz