fbpx

Placki szpinakowe – zielone, śliczne i bardzo puszyste

7 listopada 2016

placki szpinakowePlacki szpinakowe to ostatnio ulubione śniadaniowe danie Monsieur. Zwłaszcza, że z kwaśną śmietaną i łososiem są super smaczne i bardzo pożywne. Placuszki przypominają swoją strukturą typowo amerykańskie pancakes  – są puszyste i wysokie na niemal centymetr. Dodatkowo jednak, dzięki szpinakowi, mają intensywny kolor i są bardzo wilgotne.

Prawdę mówiąc nie sądziłam, że staną się aż takim przebojem u nas w domu. Choć w zasadzie to po cieście ze szpinakiem powinnam to przewidzieć. Monsieur, który za świeżymi liśćmi szpinaku delikatnie mówiąc nie przepada, zupełnie stracił głowę dla tego zielonego ciasta z owocami, podobnie jak teraz dla placków. Od teraz szpinak zacznę przemycać częściej w przeróżnych daniach. To zdrowy dodatek, który podnosi zarówno walory estetyczne, jak i smakowe.

 

Placki szpinakowe – składniki:

/na ok. 16 sztuk/

Składniki mokre:

  • 125 g świeżego szpinaku
  • 0,5 szklanki mleka
  • 2 jajka
  • 1 łyżka oleju

Składniki suche:

  • 130 g mąki pełnoziarnistej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki soli

Do podania:

  • śmietana 12% lub 18%
  • dziki łosoś wędzony w plastrach

placki-szpinakowe-3

Placki szpinakowe – przepis:

Szpinak dokładnie myjemy i odsączamy z wody. W blenderze miksujemy wszystkie składniki mokre: 2 jajka, 125 g szpinaku, 0,5 szklanki mleka i łyżkę oleju.

placki-szpinakowe-2

Używajmy jak najwyższych obrotów, by masa była jednolita i nie było w niej widocznych kawałków szpinaku – wtedy placki wyjdą ładniejsze.

placki-szpinakowe-1

W misie robota kuchennego mieszamy ze sobą składniki suche: 130 g mąki pełnoziarnistej, 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i 0,5 łyżeczki soli. Dodajemy zmiksowany szpinak.

placki-szpinakowe-14

Mieszamy do uzyskania jednolitego ciasta.

placki-szpinakowe-13

Ciastu dajemy kwadrans, by odpoczęło, po czym nagrzewamy patelnię. Lekko smarujemy ją olejem i smażymy po 3-4 placki na raz, najpierw z jednej, a potem z drugiej strony.

placki-szpinakowe-12

Usmażone placki szpinakowe układamy jeden na drugim na talerzu – dzięki temu wolniej będą stygły. Można je też dodatkowo przykryć czystą ściereczką.

placki-szpinakowe-10

Placki szpinakowe – podanie:

Placki można jeść samodzielnie lub z dodatkami. Świetnie będzie pasowało do nich sadzone jajko lub łosoś ze śmietaną i koperkiem. Możecie nawet pokusić się o dodanie kawioru, by przypominały bliny.

placki-szpinakowe-9

Placki ze szpinakiem można śmiało przygotować jako przystawkę na świąteczne spotkanie, gdyż smakują doskonale także na zimno. Koniecznie podajcie je wówczas z kwaśną śmietaną i łososiem lub inną wędzoną rybą (np. pstrągiem lub makrelą).

placki-szpinakowe-8

Jeśli zostaną Wam na kolejny dzień, wówczas należy zawinąć je w folię aluminiową i schować do lodówki. Można je odgrzewać na suchej patelni na niewielkim ogniu – tak podgrzane będą smakowały praktycznie tak samo jak zaraz po usmażeniu.

placki-szpinakowe-6

placki-szpinakowe-5

Smacznego!

E.

placki szpinakowe

W sesji wykorzystałam:

Robot Kenwood Chef Titanium XL KVL8400

talerze, sztućce – Zara Home

miseczka i talerz z niebieską obwódką – Ćmielów

ściereczka – Ikea

małe talerzyki, taca – H&M Home



Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

23 odpowiedzi na “Placki szpinakowe – zielone, śliczne i bardzo puszyste”

  1. Agnieszka pisze:

    Zrobiłam te placuszki niemowlakowi. Oczywiście bez soli i proszku do pieczenia. Dodałam czosnek i są pycha. Sama się zajadałam.

  2. Magdalena pisze:

    Czy sól ma tylko wymiar smakowy czy jest niezbędnym składnikiem? Chciałabym przyrządzić takie placki niemowlakowi. 🙂

    • Madame Edith pisze:

      Sól oczywiście dodaje smaku, ale możesz oczywiście zmniejszyć jej ilość robiąc je dla dziecka.

  3. kasiak pisze:

    z braku łososia usmażyłam jako takie zwykłe placuszki na przekąskę, lecz po 2 zjedzonych dodałam całego banana i też są przepyszne i zieloniutkie 🙂
    robiłam z mąką pszenną

  4. Monika pisze:

    Mieliśmy też końcówkę włoskiej mortadeli, kiełki buraka… Placek z odrobiną kwaśnej śmietany i ww.dodatkami pyszny i bardzo kolorowy 🙂 a robiony na mące gryczanej, jej smak nie jest wyczuwalny. Tylko wody jeszcze trochę do masy dodałam 🙂

  5. Monika pisze:

    Bardzo lubimy te placki 🙂 Madame, jakie jeszcze dodatki proponujesz?

  6. Iwona pisze:

    Dziękuję ślicznie za odpowiedź

  7. Iwona pisze:

    Witam, czy można wykorzystać szpinak mrożony?

    • Madame Edith pisze:

      Tak, ale trzeba go wcześniej rozmrozić i odcisnąć z nadmiaru wody. Placki przy jego użyciu będą jednak ciemniejsze, bo traci nieco koloru podczas zamrażania.

  8. TurkuSowa (M.) pisze:

    Robię je z różnych mąk, zwykle z owsianej lub gryczanej, ewentualnie orkiszowej lub ich dowolnych miksów. A tu z łososiem wędzonym na gorąco oraz (z braku śmietany) z pastą z awokado, czosnku, soku z cytryny i odrobiny soli 🙂

  9. darecki pisze:

    A ja dodałem jako dodatek do tatara z łososia z jajkiem w koszulce. Idealne połączenie

  10. Halszka pisze:

    Jak zwykle jestem pod wraźeniem placuszków , bo zachęcająco wygladają ,ale dzięki jakiej foremce są takie same?Pozdrawiam serdecznie za piękny i smaczny blog ☺

    • Madame Edith pisze:

      Halszko,
      nie używałam żadnej foremki do ich smażenia. Ciasto ma taką konsystencję, że jest bardzo łatwo je nakładać na patelnię i uzyskać ładny kształt 🙂

  11. Jaga pisze:

    Można dać pszenną mąkę…czy bardzo stracą na smaku lub konsystencji?

  12. Becia pisze:

    Czy mozna upiec w calosci i potem pokroic na blaty? Ile trzeba piec całosc i w jakiej temp. Wydaje mi sie ze pokrojone będzie rowniejsze

  13. mi.lusia pisze:

    Bonjour Edith, jakiej mąki pełnoziarnistej używasz do tych placuszków? Ja w moich okolicznych sklepach (Piotr i Paweł, L’Eclerc) widziałam tylko pełnoziarnistą Lubellę, ale miała podtytuł „do wypieku chleba” i nie wiem, czy się nadaje… Wiem, że jest też pełnoziarnista „Basia” lub mąka z Gdańskich Młynów, ale nie widziałam ich w okolicy. Szpinak już kupiony i łosoś również, tylko z tą mąką problem. Miłego dnia!

    • Madame Edith pisze:

      Mi.lusiu,
      Do placków użyłam miks mąki orkiszowej, żytniej i pszennej. Przesypuję mąkę do dużych słoików zaraz po kupieniu, więc nie sypię jej prosto z opakowania i na 100% nie pamiętam marki. Wydaje mi się, że była to lubella, ale nie do chleba – tylko taka zwykła pelnoziarnista. Ewentualnie Polskie Młyny, bo też często korzystam z tych mąk.
      Serdecznie pozdrawiam
      E.

  14. Ewa pisze:

    dzien dobry 🙂

    kolejny przepis, ktory bedzie testowany niebawem 🙂 Madame chcialabym zapytac jak sprawuej sie twoj nowy roboty ? Przynam, ze od dluzszego czasu nosze sie z zamiarem kupna robota kuchennego marzyl mi sie KitchenAid ale nie tylko wyglad sie liczy … czytajac opinie jakos tak wyszlo, ze nie moge podjac decyzji owszem chce zeby byl ladny ale musi byc praktyczny, zeby mozna bylo zrobic ciasto drozdzewe ale tez wymieszac skladnik na chleb na zakwasie ….widze, ze Twoj nowy robot ma duzo fajnych” przystawek” czy jestes zadowolona z niego a moze bedzie jakis wpis jemu poswiecony ?

    dziekuje pozdrawiam
    Ewa

    • Madame Edith pisze:

      Ewo,
      z robota Kenwood jestem ogromnie zadowolona. Dzięki niemu niemal każdego dnia robię smoothie z owoców lub warzyw, bo blender działa znakomicie i łatwo się myje, co nie było tak oczywiste w przypadku poprzedniego urządzenia. Malakser też jest świetny. Sam robot działa bez najmniejszych zastrzeżeń. Ma wielką moc i to czuć. Misa jest bardzo pojemna – nawet ciut za duża jak na moje potrzeby, ale mieszadła działają rewelacyjnie i w sumie duża pojemność mi zupełnie nie przeszkadza. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że robót będzie aż tak rewelacyjny! Jestem z niego bardzo zadowolona i z czystym sumieniem mogę polecić. Brakuje mi tylko przystawki do wałkowania makaronu, ale niedługo ją dokupię, by mieć komplet i móc walkować ciasto na pierogi 🙂
      Serdecznie pozdrawiam
      E.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Placki szpinakowe – zielone, śliczne i bardzo puszyste

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram