Placki z twarogiem – tylko 3 składniki, a jaki smak!

Jak wiecie bardzo nie lubię marnować i wyrzucać żywności. Przegląd w lodówce robię co 2-3 dni i sprawdzam jakim produktom zbliża się do końca termin ważności. Staram się gotować takie dania czy robić takie potrawy, w których wykorzystuję składniki, jakie mi zalegają w lodówce. Ostatnio tak właśnie było z twarogiem śmietankowym, którego moi rodzice przywieźli mi dwie paczki. Jedną zjedliśmy do kanapek, a druga lada moment by się zestarzała. Aby temu zapobiec wymyśliłam, że zrobię kolejne placki z twarogiem, które u nas w domu wszyscy uwielbiamy. Po syrnikach przyszedł czas na placki zrobione bez mąki i na bazie jedynie trzech składników.

Placki z twarogiem 3-składnikowe:

/na 12 sztuk/

• 250 g twarogu śmietankowego (opcjonalnie może być tłusty, ale nie półtłusty czy chudy, bo placki mogą się rozlatywać)
• 100 g płatków owsianych (użyłam klasycznych)
• 3 jajka
• szczypta soli

Opcjonalnie:

• w wersji bardziej na słodko: 2 łyżki cukru
• 1-2 łyżki oleju do smażenia

Dodatki:

• słodkie lub wytrawne: warzywne pasty lub domowe przetwory czy świeże owoce

Placki z twarogiem 3-składnikowe – przepis:

Wszystkie składniki na placki umieszczamy w misce. Dokładnie mieszamy przy pomocy ręcznego miksera (nie polecam blendera, bo masa jest dość gęsta i blender może sobie z nią nie poradzić). Odstawiamy na 15 minut, by ciasto się przegryzło.

Placki smażymy na rozgrzanej patelni (wysmarowanej olejem przed smażeniem pierwszej partii). Ciasto bardzo łatwo się formuje i nie rozlewa, więc smażenie jest bardzo proste. Smażymy oczywiście raz z jednej, a potem z drugiej strony. Placki w tym czasie wyraźnie urosną.

Placki z twarogiem 3-składnikowe – podanie:

Gorące placki odkładamy na ręczniki papierowe, które wchłoną nadmiar tłuszczu z patelni. Podajemy na gorąco z dodatkami według uznania.

My swoje placki z twarogiem jedliśmy bez dodatku cukru, za to posmarowaliśmy je domowymi przetworami oraz podaliśmy z owocami. Mały Monsieur zjadł z wielkim smakiem aż trzy sztuki, więc chyba o czymś to świadczy 😉

Smacznego!

E.