Racuchy z serem „turowskie”
Racuchy z serem zwane też „turowskimi” (od Turowa – wsi na Lubelszczyźnie) to rzecz tak pyszna, że trudno się powstrzymać przez zjedzeniem co najmniej kilku naraz. Zrobione na drożdżach są niezwykle puszyste i wilgotne w środku. Pachną wanilią i przywołują najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, gdy racuchy były częstym gościem na stole. Dziś są jakby zapomniane, bo zastępują je wszelakie naleśniki robione na szybko na proszku do pieczenia. Oczywiście i one mogą być pyszne, ale nigdy nie będą miały tego charakterystycznego zapachu wypieków przygotowywanych na prawdziwych drożdżach. To coś nie do podrobienia. Spróbujcie koniecznie!
Racuchy z serem „turowskie” – składniki:
/na 8 dużych sztuk, czyli 8 normalnych porcji lub 4 bardzo duże/
- drożdże 30 g
- mąka pszenna 350 g
- mleko 125 ml
- cukier 50 g (w tym 2 łyżeczki do zaczynu i reszta do nadzienia)
- masło 50 g
- jajka 2 sztuki
Nadzienie:
- twaróg półtłusty w kostce 250 g
- 1 czubata łyżka jogurtu gęstego Zott
- 1 łyżeczka pasty z ziarenek wanilii
Do podania:
- sezonowe owoce
- cukier puder
Racuchy z serem „turowskie” – składniki:
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku (max. 38 st. C). Mieszamy z 2 łyżeczkami cukru i mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia.
W ciepłym pomieszczeniu drożdże podwoją swoją objętość w 10-15 minut.
Gdy rozczyn wyrośnie zabieramy się do zagniecenia ciasta. Do mąki dodajemy rozczyn, jajka i rozpuszczone letnie masło. Wyrabiamy. Dzieżę przykrywamy ściereczką, zostawiamy na pół godziny do wyrośnięcia.
Twaróg mieszamy z cukrem, jogurtem gęstym Zott i pastą z ziaren wanilii.
Ciasto drożdżowe dzielimy na 8 kęsów. Każdy spłaszczamy. Serową masę rozkładamy po równo – po ok. 1 łyżce nadzienia na każdym kawałku ciasta. Formujemy racuchy sklejając brzegi ciasta. Potem je spłaszczamy – powinny być płaskie i kształtem przypominać knedle. Odstawiamy na kwadrans, rozgrzewamy olej i smażymy po 1-1,5 min z każdej strony do uzyskania jasnozłotego koloru. Odkładamy je na talerz wyłożony ręcznikiem kuchennym.
Racuchy z serem – podanie:
Racuchy podajemy posypane cukrem pudrem, z dodatkiem gęstego jogurtu lub też możemy udekorować je sezonowymi owocami. W każdym wydaniu będą smakowały bajecznie!
Jeśli zaś zostaną Wam na kolejny dzień, wówczas przechowujcie je zawinięte w folię w lodówce i odgrzewajcie już bez tłuszczu na suchej patelni z powłoką nieprzywierającą. Będą tak samo pyszne jak pierwszego dnia, ale trzeba podgrzewać je dość długo, pod przykryciem i koniecznie na małym ogniu.
Smacznego!
E.
P.S. Wpis powstał w ramach współpracy z marką Zott.
W sesji wykorzystałam:
talerze – Dajar
widelec – Cutipol
miseczka na jogurt oraz truskawki – Maxwell & Williams
ściereczka, sitko – vinage
Podobne wpisy
Komentarze
32 odpowiedzi na “Racuchy z serem „turowskie””
Dodaj komentarz

Racuchy z serem „turowskie”
Czas przygotwania:
Czy ciasto drozdzowe mozna wyrobic recznie czy bedzie za rzadkie ? i ile mniej wiecej wyrabiac ?
Oczywiście, da się! Niestety będzie to trwało dość długo. Trudno powiedzieć ile, bo to zależy ile masz siły w rękach.
Oczywiście, da się! Niestety będzie to trwało dość długo. Trudno powiedzieć ile, bo to zależy jak dużo masz siły w rękach.
I ile by Pani dała cukru do nadzienia żeby było słodkie ?
2 łyżki
A czy masło mogę podmienić na margarynę ? i co mogę dac zamiast pasty z wanilii ?
Tak.
Pastę można pominąć lub dodać trochę cukru waniliowego.
Czy zamiast twarogu może być ricotta ? i czy w środku racuchów mogą być owoce np maliny ?
Ricotta będzie ok, ale nie polecam dawać owoców do środka, bo racuchy rozmiękną. Chyba że 3-4 sztuki malin do środka każdego racucha – taka ilość może być ok, ale przy większej może być problem.
zrobiłam, nie obyło się bez ofiar 😉 poparzyłam sobie pierwszy raz rękę gorącym olejem, jak mi się ten wielki racuch osunął na patelnie 😉 ech jak piecze.
Ja chyba nie jestem fanką słodkich obiadów, ale poczekam na męża, bo on im słodziej tym lepiej. Troche żaluje, ze nie zostawilam kilku zeby je w piekarniku upiec 😉 ciekawa jestem smaku..
Edith, skąd bierzesz pastę z wanilii? Nigdy takiej nie spotkałam.
Jest np. w Piotrze i Pawle czy Leclercu.
*na jaki czas oczywiście
Wyglądają bajecznie. W sam raz na jutrzejszy tłusty czwartek. Tylko…czy do ciasta nie powinno się dodać alkoholu, aby nie nasiąkało zbyt tłuszczem?
Monia,
Oczywiście można dodać kieliszek spirytusu lub wódki.
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. A podpytam jeszcze o wersję pieczoną…w jakiej temperaturze i na ile stopni. Chciałbym z dwa upiec dla dwuletniej córci.
Monia,
Wrzuciłabym je na 180 stopni z termoobiegiem (lub 200 stopni w zwykłym piecu) na ok. 20-25 minut, w zależności od rozmiaru i piekła bym aż do zarumienienia. Tylko przed pieczeniem trzeba je posmarować z wierzchu rozbełtanym jajkiem.
Niesamowicie miło mi się zrobiło 🙂 Trafiłam na ten przepis przechodząc z pierogów lubelskich i bardzo się ucieszyła widząc dwa niesamowicie obiecująco wyglądające przepisy na dania kuchni z regionu, w ktorym się wychowałam. Super inspiracja na weekendowe śniadanie! 🙂
Jak długo należy wyrabiać ciasto?
Wyrabiamy aż będzie gładkie i elastyczne. W zależności od miksera proces ten może potrwać od dwóch do kilku minut. Ręcznie nieco dłużej.
Wyglądają bardzo apetycznie, aż mam chęć spróbować 😉 Pozdrawiam !
Dawno nie robiłam racuchów, mam troche inny przepis, ale z chęcią wypróbuję twój.
Te racuchy to taki lubelski smak dzieciństwa – są przepyszne i niesamowicie pachną. Strasznie kuszą, by zjeść wszystkie na raz 😉
Mieszkalam, wychowywalam sie blisko Turowa…znam te okolice i pamietam smak tych racuszkow…..mama je robila, bulki tez….ja pomagalam smazyc …jesc…PRZEPYSZNE!!!
Dziekuje za przypomnienie tyc racuszkow……zrobie je ….wlasnie w dobie „gotowcow” na „spulchniaczach” zapominamy o dawnych przepisach naszych babc, mam. Pozdrawiam
Ile oleju potrzebujemy aby usmażyć racuchy i by nie nie były zbyt tłuste?☺
Potrzeba tyle, by na patelni jego głębokość wyniosła min. 1 cm, by racuchy swobodnie się w nim zanurzyły i dobrze usmażyły. Inna opcja to upieczenie ich w piekarniku – wyjdą z nich bułeczki z serem 🙂
Edith, bardzo fajny przepis. Zastanawiałam się dlaczego smażyłaś na takiej małej patelni, ale jak zrobiłam je sama to wiem, że to racuchy są takie duże, a nie patelnia taka mała 😉 Bałam się czy nie będą surowe w środku, ale wszystko ok.
Haha, sama widzisz! One jednak sporo rosną w trakcie smażenia. A z drugiej strony też nie chciałam zużywać np. litra oleju na większą patelnię 😉
Edytko rozumiem, że ciasto nie musi w ogóle rosnąć, od razu po zagnieceniu go formujemy placki i smażymy, tak?
Bogusiu,
ciasto dobrze jest zostawić na 30 minut, by lekko wyrosło 🙂
Osiem racuchów to ile porcji? Wyglądają na bardzo kaloryczne.
Osiem racuchów to osiem porcji lub cztery bardzo duże dla bardzo głodnych osób 🙂