Sałatkę z krewetkami pokazywałam Wam już kilka razy, w tym m.in. w zestawieniu z truskawkami oraz na sałacie w klasycznym maślanym sosie. Dziś jednak przedstawię przepis na jej ultra szybką wersję z ogórkiem oraz pikantno-słodkim dressingiem. Krewetki w takiej formie smakują wyśmienicie i bardzo kojarzą mi się z azjatyckimi klimatami.
Sałatka z krewetkami – składniki:
- 250 g krewetek bez pancerzy, ewentualnie z ogonami*
- 200 g ogórka
- 150 g ulubionych sałat, umytych i osuszonych
- 1 łyżka masła
- 1 limonka (dokładnie umyta i sparzona)
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- 1-2 łyżeczki sosu chili (najlepiej słodkiego – może być z dodatkiem owoców – sama użyłam z dodatkiem ananasa, bo akurat taki miałam) lub 1 łyżeczka sosu Sriracha (pisałam o nim we wpisie „Jakie składniki warto mieć w kuchni II„)
- 1 łyżeczka sosu Worcestershire
* W miarę możliwości kupujcie szare – świeże i nie poddane obróbce termicznej. W drugiej kolejności różowe, które już na wstępnym etapie zostały podgotowane. Do zdjęć użyłam krewetek „Black Tiger” w rozmiarze 31-40. Jeśli używacie krewetek mrożonych przed przystąpieniem do gotowania rozmroźcie je.
Sałatka z krewetkami – przygotowanie:
Sos możemy doprawić według własnego uznania również innymi składnikami lub zmienić proporcje podanych.
Na patelni rozgrzewamy masło. Wrzucamy krewetki. Smażymy ok. 2 minuty.
Na talerzu układamy sałatę i pokrojonego ogórka. Polewamy sosem. Na wierzch wykładamy usmażone krewetki.
Sałatka z krewetkami – podanie:
Podobne wpisy
Komentarze
9 odpowiedzi na “Sałatka z krewetkami”
Dodaj komentarz
Sałatka z krewetkami
Czas przygotwania:
Pyszna sałatka. Właśnie czegoś takiego szukałam. Na stałe wchodzi do moje menu 🙂
Kocham krewetki, w tej sałatce wyglądają bardzo apetycznie 🙂
też niedawno robiłam ale mam ochotkę na więcej 🙂
Wygląda tak apetycznie…:-) Tylko ja sobie na sezon ogórkowy poczekam, bo tych teraz nie sjestem w stanie przełknąć. Robiłam kilka podejść i nie da się ich zjeść.
Pozdrawiam serdecznie Edytko:-)
A ja jeszcze nigdy nie jadłam krewetek i jestem strasznie ciekawa jak smakują. Sałatka wygląda naprawdę smacznie 🙂
Kana,
krewetki mają bardzo delikatny smak. Nie smakują rybą, chyba że są zleżałe i nieświeże. Bardzo delikatnie czuć w nich morze, w przeciwieństwie do ostryg, które smakują jakbyś piła morską wodę wymieszaną z octem winnym i sokiem z cytryny 😉
Bardzo polecam, to moje ulubione owoce morza.
Z pozdrowieniami,
E.
Edith, czy masz jakieś wypróbowane miejsce gdzie kupujesz krewetki? Wiem, że mieszkamy w tej samej okolicy stąd pytanie 😉 Pozdrawiam!
Agnieszko,
Mrożone mieszanki owoców morza zdarza mi się kupować w Lidlu. Po świeże krewetki, czy ostrygi jeżdżę do Makro lub Carrefoura w Arkadii. Łososia i tuńczyka kupuję w naszym rybnym lub w Leclercu. Świeże śledzie i matjasy tylko na Hali Mirowskiej 🙂
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Dziękuję za namiary 😉
pysznie wygląda, chętnie bym zjadła taką:)