Niestety sałatka jarzynowa ma jedną wadę: jest niefotogeniczna i powiem szczerze, że dużym wyzwaniem okazało się zrobienie jej zdjęć…
Sałatka jarzynowa – składniki:
- 2 ziemniaki lub 1 duży
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- ok. 200 g selera
- 2 jajka
- 1 puszka groszku
- 1 łyżka musztardy (np. delikatesowej)
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżka cukru
- sól, pieprz
Opcjonalnie:
- do zakwaszenia: 2 ogórki kiszone / 2 szczypty kwasku cytrynowego / plasterki lub ćwiartki cytryny
- cebula
- jabłko
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka śmietany
- koperek do dekoracji
Sałatka jarzynowa – przepis:
W szerokim rondlu gotujemy w mundurkach ziemniaki, marchewki, pietruszkę i selera. Selera trzeba położyć na pozostałych warzywach skórką do dołu tak, aby był prawie nie był zanurzony w wodzie i gotował się w parze. Garnek powinien być przykryty. Czas gotowania ok. 25 minut.
Oddzielnie gotujemy na twardo 2 jajka (przez 10 minut).
Jajka wyjmujemy i hartujemy w zimnej wodzie, by skorupka odeszła bez problemu.
Wszystkie składniki po ostudzeniu obieramy ze skórki, siekamy w kostkę. Dodajemy majonez, sól i pieprz (do smaku), 1 łyżkę cukru, 1 łyżkę musztardy, odcedzony groszek. Całość dokładnie mieszamy. Sałatkę odstawiamy w chłodne miejsce. Po 2-3 godz. doprawiamy jeszcze raz do smaku – możemy oprócz składników podstawowych dodać olej, czy śmietanę i zmniejszyć ilość majonezu.
Do sałatki można dodać pokrojonego ogórka kiszonego, cebulę … lub nawet jabłko. Ale na ogórka trzeba uważać, bo jeden źle ukiszony lub niesmaczny popsuje smak całej sałatki. Dlatego niekiedy jest lepiej ją zakwasić kwaskiem lub musztardą.
Preferuję sałatkę z dodatkiem soku z cytryny (kładę plasterki i ćwiartki na talerzu), bez cebuli i ogórka, które sprawiają, że jest cięższa dla żołądka.
Można ją także zakwasić dwiema szczyptami kwasku cytrynowego – wszystko zależy od naszych upodobań i dostępnych składników.
Sałatka jarzynowa – podanie:
Podajemy tradycyjnie w salaterce lub w mniejszych porcjach np. przy użyciu ausztycherów – obręczy – pierścieni formując płaskie walce. Dla ładniejszego efektu wizualnego posypałam swoją porcję posiekanym koperkiem i udekorowałam plasterkiem cytryny.
Ciekawa jestem, czy w Waszych domach to też jest taki „klasyk”?
Do kolejnego przeczytania,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
35 odpowiedzi na “Sałatka jarzynowa”
Dodaj komentarz
Sałatka jarzynowa
Czas przygotwania:
Edith,cudny cały blog od dawna obserwuję i wykorzystuję przepisy.Jestem zachwycona porcelaną na której sfotografowałaś sałatkę jarzynową.Jak się nazywa ta porcelana,gdzie ją można kupic
Krysiu,
Serdecznie dziękuję! Te talerze kupiłam jakieś 10 lat temu w TkMaxx. To angielska marka, ale nie powiem Ci jaka, bo nie pamiętam, a nie mam tych talerzy już w domu. Często się podobne pojawiają w TkMaxx w różnych wzorach.
Pozdrawiam serdecznie
E.
O tak, Twoje proporcje Droga Edith są idealne, u mnie tylko jedna zmiana, zamiast ogórka kiszonego są korniszony, mąż nie lubi kiszonych więc trzeba pójść na ustępstwa, ale z takimi ogórkami też jest pysznie 🙂
Kasiu,
najważniejszy by smakowała – poszczególne dodatki mogą ulegać dowolnym modyfikacjom 🙂
Serdeczności i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
E.
Skończyłam właśnie kroić, ufff, z podwójnej porcji na dwie osoby 🙂 Dziękuję Edith, miłego Nowego Roku życzę 🙂 I smacznego 🙂
U nas w domu zawsze bez cukru, za to obowiązkowo z jabłkiem, porem zamiast cebuli i ogórkiem kiszonym (mama zawsze sprawdzała czy jest wyjątkowo smaczny – masz rację, to bardzo ważne). Gdy byłam dzieckiem i mieszkałam na wsi warzywa gotowało się w skórkach na parze w specjalnym parniku – taka sałatka była najlepsza 🙂
I ja dodaję kwaśne jabłko, kiszone domowe ogórki, więcej jajek w stosunku do ziemniaków, bez selera i pietruszki.Tylko marchewka, groszek,odrobina ostrej musztardy a więcej majonezu również wyraźnego w smaku np. Kętrzyński i czarnego pieprzu.
Dodać warto też ogórek kiszony ( ok. 3 sztuk obranych ze skórki i pokrojonych w kostkę ) oraz cebulę drobno pokrojoną i wcześniej lekko posoloną.
Zamiast groszku jest też wersja z białą fasolą.
ja jeszcze dodaję kwaśne jabłko
Tak jak piszesz nie ma dobrej uroczystości w Polsce bez tej sałatki. Ja ją wręcz ubóstwiam!
Obowiązkowo na świątecznym stole 😉
kocham sałatkę jarzynową mmmm pychaa
http://paradoxoftaste.blogspot.com/
Tak to niezaprzeczalny klasyk chyba w każdym domu:) moja babcia chyba by się rozchorowała gdyby tej sałatki brakło na jakiejś rodzinnej imprezie 😉
sałatka jarzynowa to dla mnie nr 1 wspomnień z dzieciństwa i domowego jedzenia 🙂
Ja bym tylko dorzuciła tego ogórka kiszonego i kukurydzę 🙂
Ale naprawdę mam teraz ogromną ochotę na mała miseczkę!
🙂
Cóż, bardzo lubię klasyczną sałatkę jarzynową 🙂 Ale najbardziej, chyba tą robioną przez moja mamę. W mojej sałatce nie ma kukurydzy i ziemniaków, ale jest dużo groszku zielonego, są ogórki kiszone, cebula i jabłka 🙂
Każdy ma swój sprawdzony przepis na tę sałatkę. Ja nie dodaję do niej ani selera ani pietruszki, za to obowiązkowo pojawiają się w niej ogórki kiszone i jabłka. Nie wyobrażam jej sobie bez dodatku zielonego groszku i nie lubię wersji z kukurydzą 🙂
Niby wszędzie składniki te same, a w każdym domu smakuje inaczej. Ja lubię z groszkiem i nie uznaję w niej kukurydzy. Moja teściowa kroi bardzo, bardzo drobno wszystko, a ja podobnie jak Ty 🙂 Lubię czuć, że coś gryzę 😉 I bardzo lubię sporą ilość selera, ale tu akurat z mężem mamy mały konflikt, bo on niekoniecznie 🙂 Kocham sałatkę jarzynową!
Pozdrawiam 🙂
ja lubię wersję z kukurydzą, bez groszku
Muszę mieć naprawdę ochotę by takową zjeść, ale babcinej i maminej nigdy nie odmawiam 😀
Wygląda przepysznie 😉
zdjęcia są cudne!
niby nie fotogeniczna a Ci się udało i wygląda mega smakowicie 🙂 lubię bardzo taki śmietnik, tudzież bałagan jak nazywa ją mój Małżon 🙂 u nas raczej codzienna niż świąteczna bo z jarzyn ugotowanych na wywar do zupy 🙂
Na święta to kolejny mus:-))
Tak ladnie ja podalas, ze zdjecia wygladaja bosko, choc za sama salatka jarzynowa nie przepadam.
Obowiązkowa na stół Wielkanocny i Bożonarodzeniowy (przynajmniej w moje rodzinie). U mnie dodaje się jeszcze kawałeczki jabłka, które fajnie się komponują z resztą 🙂
A tak w ogóle to kocham Twoje zdjęcia !
Asiu,
Bardzo Ci dziękuję za te słowa! Szczególnie pod tymi zdjęciami, ktôre były wyjątkowo dla mnie trudne.
Serdeczności,
E.
też robie sałatke jarzynową na święta 🙂 staram sie ją robić w troche zdrowszej wersji. warzywa gotuje na parze, dodaje natke pietruszki i swój lekki majonez.
zrobiłam twoje burgery jednak z jagnięciny i były wyborne!!! niebo w gębie 😀
wkrótce będą u mnie na blogu 🙂
Super! Bardzo się cieszę. Burgery jagnięce to klasa sama w sobie 🙂
Z pozdrowieniami,
E.
No ba! Sałatka musi być:) Klasyka gatunku!
Kolejny raz sprawiasz że łza kręci się w oku. Edith, Twoje przepisy z ostatnich dni są dla mnie jak przeglądanie albumu ze starymi fotografiami. Wszystko wraca…
A może po prostu tęsknię tak bardzo za polskim domem:(
Ściskam mocno // k
Karolino,
Jak przyjedziesz do Polski w odwiedziny, to koniecznie musimy się spotkać!
Uściski,
E.
nie ma świąt bez jarzynówki:) moja klasyka:D!
też będę robić:)
pięknie podana:)
Tak u nas też jest sałatka 🙂
Sałatka jarzynowa kojarzy mi się właśnie z domem i świętami 🙂