Podczas niedawnej wizyty w Delikatesach Esencja, do których wróciłam po blisko roku, spróbowałam bardzo smacznej sałatki z pieczoną dynią. Danie posmakowało mi tak bardzo, że w zmienionej wersji postanowiłam je przygotować w domu. Na talerzu czuć jesień, ale z jej samymi zaletami. Jest smacznie, zdrowo i kolorowo, a to lubię najbardziej!
Sałatka z dynią – składniki:
- dwie duże garści różnych sałat
- dwa półplasterki dyni
- 150 g słonego sera – może być np. ser kozi, Feta lub ser pleśniowy np. „blue cheese”
- 2 garski grzanek lub pieczywo do podania
- pół zielonej papryki
- garść suszonej żurawiny
- 2 łyżki pinioli
- 2 gałązki rozmarynu
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- morska sól, świeżo mielony czarny pieprz
Sos vinaigrette:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka octu winnego
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka syropu klonowego
Sałatka z dynią – przygotowanie:
Dynię kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy na ok. 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni C (z termoobiegiem) lub 180 stopni C (bez tej funkcji).
W między czasie na talerze wykładamy sałatę. Posypujemy ją pokrojoną w zapałkę papryką i kawałkami sera.
Na patelni prażymy przez chwilę orzeszki.
Wykładamy je także na talerze.
Przygotowujemy sos mieszając dokładnie wszystkie składniki w miseczce lub shakerze.
Kiedy dynia już się upiekła wyciągamy ją i odcinamy skórkę.
Kroimy w kostkę. Wrzucamy do miseczki, zalewamy oliwą i posypujemy listkami rozmarynu.
Mieszamy, wykładamy na talerze. Całość polewamy sosem. Gotowe!
Sałatka z dynią – podanie:
Sałatkę w ostatniej chwili posypujemy grzankami. Zjadamy niezwłocznie 🙂
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
18 odpowiedzi na “Sałatka z dynią – pyszne danie na jesień”
Dodaj komentarz

Sałatka z dynią – pyszne danie na jesień
Czas przygotwania:
Czy do tej sałatki mogłabym użyć mroZonej dyni w kostkę?
Tak, oczywiście! Pamiętaj tylko, że trzeba ją także podpiec w piekarniku.
A jakie inne orzechy lub pestki będą tu pasować?
Np. laskowe, pecan lub włoskie.
Fantastycznie wygląda, u nas na wyspach taka pogoda, że trzeba się ratować kolorami, choćby na talerzu. Na pewno wypróbuję!
Fantastycznie wygląda, u nas na wyspach taka pogoda, że trzeba się ratować kolorem choćby na talerzu! Wypróbuję na pewno!
świetna dawka energii!!! 🙂
Edytko, dynia gości na moim stole często. Nie zawsze tak było. Byłem pełen uprzedzeń do tego warzywa gdy wpojono mi, że zupa z dyni to taka mleczna breja z dodatkiem dyni bez przypraw. To było paskudztwo.
Zupa z dyni na sposób węgierski ( przyprawiana jak gulasz, z papryką i pomidorami) lub tajski ( z curry i mlekiem kokosowym) okazała się rewelacyjna !
Dynia to pyszne warzywo i spróbuję zrobić Twoją sałatkę.
Polecam dynię hokkaido ( bo mała i smaczna) lub dynię muszkatową ( bo mocno pomarańczowa i intensywna w smaku). Warto też odwiedzić bloga o dyniach bo okazuje się, że na całym Świecie jest wiele odmian i jest to lubiane warzywo.
Gratuluję Ci przepisu a przy okazji zdradzę, że jestem posiadaczem książki Twojego współautorstwa "Blogerzy na święta". Jeszcze trochę i… będzie się działo !
Leszku,
Aż rano sięgnęłam po tę książkę…teraz chyba dałabym do niej inne przepisy, a już na 100% wybrałabym inne zdjęcia. To niesamowite jak wszystko w ciągu roku się zmienia. Jak patrzę się na wpisy z początku blogowania i zdjęcia, z których wtedy byłam dumna, to chce mi się śmać, bo teraz takie fotki wstydziłabym się komukolwiek pokazać 🙂
Pozdrawam gorąco i życzę Ci dobrego dnia,
E.
P.S. Dynia hokkaido jest moją ulubioną – mam jedną w domu i lada dzień ją wykorzystam do zrobienia dyniowego ravioli 🙂
piękna:)
Pięknie wygląda 🙂 Te kolory od razu poprawiają humor 🙂
Bardzo barwny i apetyczny pomysł na użycie dyni 🙂
Alez kolorowa! Salatki z dynia jeszcze chyba nie robilam, pora to zmienic.
Bardzo kolorowa i zdrowa, obłędnie się prezentuje 😉
Edith, jak zawsze przepięknie:) Ostatnio widziałam jak Jamie Oliver robi sałatkę z pieczoną dynią. Muszę wypróbować koniecznie:)
Ale pięknie wygląda! Aż chce się spróbować Cieszę się, że u Ciebie znalazła się dynia w innym wydaniu niż zupie-krem, bo tej mam już dość 🙂
Dynia króluje. Pięknie wygląda,zdjęcia super i oczywiście czytając przepis jest na pewno pyszna.Pozdrawiam Christopher
Ale smakowicie i jesiennie. Ja dopiero wracam do blogowania po przerwie i zbieram inspirację na dynie, ponieważ rok temu, gdy zakładałam blog, była już na końcówce i w tym roku chcę 'poszaleć':)