Monsieur ilekroć wyczuje, że zbliża się sezon owocowy zaczyna wymuszać na mnie serniki na zimno. W tym roku udało mi się dotychczas robić uniki, bo robiłam inne ciasta, ale wczoraj uległam i przygotowałam cytrynowo-waniliowy sernik z truskawkami na biszkoptach waniliowo-kakaowych.
Brzmi nieźle, prawda?
A najlepsze jest to, że robi się go w 20-25 minut, a potem wstawia do lodówki do stężenia.
Przepis idealny na lato, gdy nie chcemy spędzić całego dnia w kuchni, a wolimy posiedzieć jedząc małe co nieco na dworze w ogrodzie, czy na tarasie/balkonie.
Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
Spód:
- 120 g biszkoptów „języczków” (użyłam biszkoptów włoskich, gdyż dodatkowo są dwukolorowe i posypane cukrem)
- 1 galaretka o smaku cytrynowym
Owoce:
- 50 dag truskawek
- 3 łyżki żelatyny + 6 łyżek wrzątku
- 400 ml śmietany kremówki (30%)
- 8 łyżek cukru pudru
- 0,8-1 kg twarożku waniliowego trzykrotnie zmielonego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
- otarta skórka z 1 cytryny
Przygotowanie:
Biszkopty rozkładamy równomiernie na spodzie tortownicy.
Ubijamy śmietanę z cukrem, po łyżce dodajemy serek, a następnie wanilię oraz skórkę z cytryny. Gdy masa będzie gładka, wlewamy żelatynę, stale mieszając.
Połowę masy rozsmarowujemy na spodzie, na wierzchu układamy truskawki, przykrywamy resztą kremu, wygładzamy wierzch.
Wstawiamy na 1-2 godziny do lodówki, aby sernik stężał. W między czasie rozrabiamy galaretkę w 300-400 ml wody. Studzimy ją. Dekorujemy ciasto owocami i zalewamy ostudzoną galaretką. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej na całą noc) do stężenia.
Przed podaniem dobrze jest udekorować szałwią ananasową, która ma niesamowity aromat owoców egzotycznych (dostępna w doniczkach, raczej na targach, niż w sklepach) i miętą.
Bon Appétit!
E.
P.S. Jest to jeden z kilku wspaniałych przepisów na sernik na zimno – tu znajdziecie inną recepturę na gotowany sernik na zimno.
Podobne wpisy
Komentarze
19 odpowiedzi na “Sernik na zimno”
Dodaj komentarz

Sernik na zimno
Czas przygotwania:
Wygląda bajecznie! Ja także uwielbiam serniki na zimno 🙂
znakomity! mam ogromną słabość do serników na zimno 🙂
Boski!!!
Sernik wygląda po prostu cudnie. Idealny na upalne dni 😀
i ta wstęga na torcie…..
Ludzie mdleją z zachwytu, kiedy to słodkie wjeżdża na stół 😀
Pozdrawiamy Tapedna
Wygląda pięknie! Uwielbiamy serniki na zimo, właśnie kombinuję co by tu zrobić na weekend!
Jest coś w Twoim blogu, co mnie przyciąga. Widać, że robisz to z sercem i ja to czuję i aż chce się Ciebie odwiedzać, a nawet poznać bliżej, bo domyślam się, że równa z Ciebie babka! 🙂
A ten wpis w dziale WSPÓŁPRACA powinnam skopiować, oczywiście za Twoją zgodą i umieścić u siebie, bo w 100% jest zgodny z tym co myślę, czuję i sama lepiej bym tego nie ujęła! 🙂 BRAVO!
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że wpis Ci się spodobał. Oczywiście możesz go zapożyczyć 🙂
Edith, to fantastyczna kobieta i wszystko co robi, to z pasją, a gotowanie to Jej powołanie. Bon Apetit, wiem co piszę, poznałam Edith niedawno, ale teraz żałuję, że nie wcześniej.
Świecie Nieznany, bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa!
U mnie w sezonie również często goszczą serniki na zimno, do tej pory jeszcze żadnego nie zrobiłam, ale chyba trzeba pomyśleć…Może na dzień mamy? 🙂
zachwycający sernik 🙂
cudowne zdjęcia
Pięknie dziękuję!
ojej, cudny ten sernik – widać jego lekkość, nie jest wykluczone, że się nie skuszę na jego przygotowanie, bo i nie wymga on aż tak dużego nakładu pracy, tym bardziej,bo ostanio truskawki wyległy na ulice
Mam w domu maniaka serników. Na szczęście od sernikowania zawsze skutecznie udaje mi się wykręcić;)
Problem w tym, że ja także uwielbiam serniki, ale wolę te tradycyjne i tu powstaje rozbieżność interesów 🙂
Pozdrawiam Cię Malwinko,
Edith
pięknie wygląda :)!
Zauberi,
bardzo Ci dziękuję 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Edith