Moi synowie od małego uwielbiają serniki. Czasami niespodziewanie nachodzi ich ochota na kawałek ciasta i wtedy robię na szybko sernik ekspresowy. Na przykład taki jak ten – z brzoskwiniami. Możecie do niego użyć też świeżych moreli, zamiast brzoskwiń w puszce. Ten sernik jest szybki, pyszny i bardzo prosty w przygotowaniu. Dzieci go uwielbiają, bo ma spore kawałki owoców. Różni się od sernika z brzoskwiniami i galaretką szybkością przygotowania. Ten sernik jest bardzo delikatny zaraz po upieczeniu. Tężeje po kilku godzinach w lodówce. Na ciepło smakuje zjawiskowo!
Sernik z brzoskwiniami – składniki:
(na tortownicę o średnicy 24-25 cm)
Na spód:
- 200 g herbatników / ciastek digestive / ciastek lotus lub speculoos
- 75 g roztopionego masła
Na masę serową:
- 1 kg twarogu trzykrotnie mielonego (może być o zawartości tłuszczu ok. 20%, ale taki o zawartości poniżej 10% też będzie dobry, ale należy go odsączyć na sitku przez 30 minut przed przygotowaniem ciasta)
- 500 g mascarpone
- 5 jajek
- 130 g cukru (lub 160 g erytrolu, jeśli nie używacie cukru)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 8 połówek brzoskwiń odsączonych z syropu z puszki (ok. 450-500 g)
- cukier puder do podania
Sernik z brzoskwiniami – przepis:
W dużej misce mieszamy herbatniki lub ciastka z rozpuszczonym masłem. Miksujemy za pomocą miksera lub w malakserze. Przekładamy na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia. Dociskamy do dna. Pieczemy 10 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C z termoobiegiem.
Następnie mieszamy wszystkie składniki na sernik także z pomocą miksera ręcznego lub planetarnego. Robimy to jak najszybciej, by zbytnio nie napowietrzyć masy serowej. Gotową masę przekładamy na podpieczony spód.
Trzy połówki brzoskwiń kroimy w drobną kostkę. Kawałki wciskamy w masę serową. Pięć połówek układamy na wierzchu również je lekko zatapiając.
Gotowy sernik wstawiamy na 15 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni C z termoobiegiem. Zaraz potem obniżamy temperaturę do 100 stopni C z termoobiegiem i pieczemy jeszcze 75 minut.
Upieczony sernik stopniowo studzimy. Najpierw w zamkniętym piekarniku, po pół godzinie lekko uchylamy drzwiczki. Po kolejnych 30 minutach sernik przekładamy na blat i dalej studzimy.
Przed podaniem proponuję oprószyć go cukrem pudrem.
Ekspresowy sernik – podanie:
Sernik można zajadać na ciepło, ale będzie bardzo delikatny. Jeśli chcecie, by był bardziej zwarty, wstawcie go do lodówki na kilka godzin, ale dopiero, gdy osiągnie temperaturę otoczenia.
Po więcej sernikowych przepisów zapraszam do mojego e-booka „Serniki – takie piękne, takie pyszne” (autorpomocja).
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Ekspresowy sernik z brzoskwiniami”
Dodaj komentarz
Ekspresowy sernik z brzoskwiniami
Czas przygotwania:
Czy mogę zastąpić twaróg na twaróg z wiaderka? czy wtedy nie dawać mascarpone?
Zależy mi, żeby ten twaróg z wiaderka wykorzystać 1kg i nie więcej, czy wtedy połowę mascarpone? Pomocy 🙂
Twaróg w tym przepisie to właśnie twaróg z wiaderka (to jest to samo, co twarog trzykrotnie mielony). Może być o zawartości tłuszczu ok. 20%, ale taki o zawartości poniżej 10% też będzie dobry, ale należy go odsączyć na sitku przez 30 minut przed przygotowaniem ciasta.
Wykorzystujesz 1 kg – całe opakowanie twarogu z wiaderka i dodajesz jak w przepisie 500 g mascarpone.
Czy spód powinien przestygnąć przed nałożeniem masy serowej?
Nie, nie trzeba go studzić.
Dziekuje bardzo za odpowiedz. Ten sernik z brzoskwiniami wg przepisu jest pieczony bez wody pod spodem ale z termoobiegiem, a w innych sernikach radza gora/dol. Zaden z tych sernikow nie ma galaretki i nie mialam zamiaru jej zrobic bo troche skaramelizowane ananasy beda dobrze smakowaly i wygladaly. Zrobie ten sernik po prostu zastepujac brzoskwinie ananasem i zrobie go dzien przed kolacja a nie 2/3 dni przed to wtedy moze mniej stezeje. Zaden z tych 2 sernikow ktore robilam na Sylwestra, a w Serniku Taty jest duzo piany, nie opadl ani troche poniewaz nigdy nie otwieralam drzwi piecyka az do konca, a potem studzilam b dlugo nim je wyjelam. Jeszcze 1 pytanie, dlaczego termoobieg a nie gora/dol tak jak w wiekszosci pieczonych ciast. Dam znac jak wyszlo z ananasami… pozdrawiam serdecznie.
Alice,
prawie wszystkie serniki robię z termoobiegiem – kwestia przyzwyczajenia. Można je piec też w opcji góra-dół, ale w temperaturze niższej o 20 stopni C niż z termoobiegiem. Po prostu lubię, gdy sernik jest równomiernie upieczony od góry, co gwarantuje termoobieg. To super, że serniki z pianą nie opadły i że studziłaś je powoli. Z ananasami z pewnością też wyjdzie ekstra! Możesz potem oprószyć je dwiema łyżeczkami brązowego cukru i skarmelizować jak creme brulee – będzie jeszcze lepszy!
Dzien dobry, jestem zachwycona pieknymi wpisami i elegancja tego blogu ktory odkrylam przez przypadek. Zrobilam na Sylwestra sernik z brzoskwiniami i wyszedl b dobry ale ciut ciezki zwl w porownaniu do Sernika Taty Ani Starmach ktory tez upieklam. Dopiero teraz widze ze moglo to byc bo zrobilam go2/3 dni wczesniej i mogl stezec w lodowce. Chcialabym spytac czy jesli ubije do niego piane przed polaczeniem z masa serowa stanie sie bardziej puchowy i bedzie lzejszy mimo pobytu w lodowce 2 dni, i czy oczywiscie owoce wtedy nie wpadna w srodek bo bedzie rzadszy, i czy brzoskwinie moglabym zastapic ananasami z puszki poniewaz mam ich nadmiar i mysle ze tez jest to dobre polaczenie? Smak byl wspanialy, pieklam oba serniki z brytfanka goracej wody na dnie, z Sernikiem Taty to sie sprawdza, nie wiem czy w Pani serniku tez poprawia delikatnosc. B dziekuje za piekny i ciekawy blog i zycze pomyslnego Nowego Roku.
Alice,
Bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa.
Zacznę od ananasa: można go dodać do sernika, ale pamiętaj, że nie można go zalać klasyczną galaretką, bo wtedy nie stężeje. Można użyć galaretki wegańskiej na agarze – ta zastygnie bez problemu. W przepisie nie ma galaretki, ale często to klasyczy dodatek do tego sernika.
W kwestii pieczenia, to można go pieć w zaproponowany przeze mnie sposób lub w kąpieli wodnej. To są dwie metody, które dają podobny efekt. Osobiście za kąpielą nie przepadam, bo jest bardziej skąplikowana.
Natomiast jeśli chodzi o ubicie białek, to można to zrobić. Taki zabieg sprawi, że sernik bardziej napowietrzony, ale też bardziej skłonny do opadania na środku. Sana w niewielu przepisach na serniki dodaję ubite jajka, raczej się tego wystrzegam. Po prostu daję lżejszy ser z wiaderka (o mniejszej zawartości tłuszczu), by uzyskać delikatniejszy i mniej zwarty sernik.
Serdecznie pozdrawiam
E.