Tradycyjny sernik według przepisu mojej Mamy. Moim zdaniem absolutnie najlepszy. Ma same zalety: robi się go błyskawicznie i zawsze wychodzi, przy czym nie ma skłonności do opadania. Można przygotować go także bez spodu, ale do kompozycji z wiśniami zaproponuję Wam szybki spód z kakaowych herbatników i masła.
Dla chętnych oczywiście mam alternatywę i kakaowy, pieczony spód – po szczegółowy przepis zapraszam Was do wpisu „Sernik kajmakowy„.
Sernik z wiśniami – przepis:
Spód do sernika – składniki:
- 150 g kakaowych herbatników (lub zwykłych + 1 łyżka kakao)
- 100 g masła
- 4 łyżki wiórków kokosowych
Masa serowa – składniki:
/wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej/
- 500 g twarogu półtłustego w kostce
- 200 g cukru
- 200 g ugotowanych ziemniaków
- 1/2 kostki masła
- 4 jaja (białka i żółtka osobno)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżeczka pasty z ziarenek wanilii
Wiśnie – składniki:
- 600 g wiśni
- 2 łyżki cukru
- 3 płatki żelatyny (5g)
- 6 łyżek gorącej wody
Do dekoracji:
- starta gorzka czekolada
- listki mięty
Sernik z wiśniami – przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania spodu.
Do malaksera wsypujemy herbatniki i kawałki masła. Rozdrabiamy na „mokry piasek”.
Wysypujemy na wyłożoną papierem do pieczenia i wysypaną wiórkami kokosowymi tortownicę.
Dociskamy do dna dłońmi.
Wkładamy na 10 minut do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni C (z termoobiegiem) lub 180 st. C (bez tej funkcji).
Białka ubijamy na sztywną pianę. Pozostałe składniki masy serowej mieszamy w malakserze: do pojemnika z nożem wbijamy żółtka, dodajemy cukier, cukier waniliowy, pastę z ziarenek wanilii, masło. Wszystko mieszamy do otrzymania jednolitej masy. Następnie dodajemy pokruszony ser, ziemniaki i mąkę. Dalej mieszamy.
Możemy też wrzucić wszystkie składniki na raz i je wymieszać – to zależy od mocy malaksera, czy poradzi sobie z taką ilością składników wrzuconych na raz.
Na koniec dodajemy do masy ubitą pianę z białek. Delikatnie mieszamy łyżką.
Masę serową wylewamy na blachę z wstępnie podpieczonym ciastem.
Pieczemy w tej samej temperaturze, co ciasto do uzyskania odpowiedniego koloru, około 50-55 minut. Potem studzimy. Kiedy ciasto osiągnie temperaturę pokojową wkładamy je na pół godziny do lodówki.
W między czasie drylujemy wiśnie.
Moja uwaga:
W tym przepisie szczególnie zależało mi na tym, by były ładne i nie rozpadały się po usunięciu pestki.
W miseczce z bardzo zimną wodą namaczamy przez 5 minut żelatynę w listkach.
Odciskamy w dłoni i rozpuszczamy ją w 6 łyżkach wrzątku.
Żelatyna rozpuści się w 2 sekundy! Zawiesinę wlewamy do miski z wiśniami i sokiem, który puściły. Dokładnie mieszamy.
Odstawiamy do lodówki do stężenia.
Uwaga:
musimy kontrolować szybkość tężenia galaretki, bo powinna być trochę lejąca gdy będziemy ją wykładać wraz z wiśniami na sernik. Cel jest taki by nie było jej za dużo, a jedynie tyle, by posklejała wiśnie, które utworzą piękną górną warstwę ciasta.
Po wyłożeniu wiśni na ciasto odstawiamy tortownicę do stężenia w lodówce na około 1 godzinę.
Sernik z wiśniami – podanie:
Sernik po wyjęciu z lodówki przyozdabiamy listkami mięty i posypujemy startą gorzką czekoladą.
Kroimy go jak tradycyjne ciasto pieczone w tortownicy, czyli w trójkątne kawałki.
Jestem pewna, że będzie Wam smakował. To kwintesencja lata!
Do kolejnego przeczytania na blogu lub Fanpage’u,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
14 odpowiedzi na “Sernik z wiśniami – letnie marzenie”
Dodaj komentarz

Sernik z wiśniami – letnie marzenie
Czas przygotwania:
Wygląda bardzo bardzo dobrze! To musi być pyszne połączenie. A jakby tak zrobić czekoladowy sernik z wiśniami… Mniam. 🙂
Pozdrawiam, Agata
Mamine rzeczy są najlepsze!!!! piękne zdjęcia. u mnie trochę inny sernik, bo mojej cioci: http://manufakturaciastek.blox.pl/2013/05/Sernik-Cioci-Jeanetty.html
pysznie się prezentuje:)
Ależ ten sernik cudownie wygląda… I te wiśnie na wierzchu – aż mam ochotę oblizać monitor 🙂
Ja zdecydowanie wole serniki ze spodem – ten wyglada przecudnie! Musze wyprobowac, jak tylko uda mi sie dorwac twarog.
Cudowny, pięknie Ci wyszedł!
Och, jeszcze mi w życiu sernik nie wyszedł, a za mną wiele prób. Ale Twoje zdjęcia, Madame, są tak przekonujące, że cóż…zrobię jeszcze jedno podejście!
Mam frużelinę wiśniową z amaretto tymi ręcyma zrobioną – czy się nada?
-Rudolfina
PS. Co tam popijasz, Madame? Wygląda na coś adekwatnego do dzisiejszych 35 w cieniu… 🙂
Rudolfino,
W szkaneczce jest wiśniowa lemoniada 🙂
Myślę, że wiśnie z dodatkiem frużeliny też mogą stanowić dobre wykończenie sernika.
Daj znać jak Ci się udał!
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za Twój komentarz,
E.
Pysznie!
wygląda rewelacyjnie! 🙂
Pierwszy raz widzę ziemniaki w serniku – ciekawe 🙂
obłędny:) cudownie wygląda!
wspaniały!!! zjadłabym teraz do kawy taki wiśniowo serowy kawał 🙂
Sernik z wiśniami, jak pysznie, zachwycasz 🙂