Sernik z żurawiną i białą czekoladą

Świeża żurawina jest w naszej kuchni od niedawna. Po raz pierwszy spotkałam się nią dobrych kilka lat temu w bezie z cukierni Muffia. I choć bardzo mi posmakowała w tym zestawieniu ze względu na swoją kwaskowatość, to nie sięgałam po nią długi czas, gdyż po prostu w sklepach była rzadkością. To się jednak zmieniło w ostatnim czasie. Teraz żurawina późną jesienią jest bardzo łatwa do znalezienia. Wykorzystałam ją w serniku, już nie pierwszym zresztą, bo ostatni z galaretką żurawinową był nie tak dawno.

Więcej przepisów na serniki znajdziecie oczywiście w moim e-booku „Serniki”, który tylko do końca dzisiejszego dnia jest w promocyjnej cenie.

W serniku z żurawiną postawiłam na zestawienie jasnożółtego koloru z czerwienią. Oprócz świeżej żurawiny wykorzystałam także tę suszoną, a spód lekko podbarwiłam czerwonym barwnikiem spożywczym, by również był w świątecznych barwach. Używam barwnika w żelu, bo te są najwygodniejsze, ale uważajcie na dodaną ilość, bo niektóre barwią bardzo mocno!

Ten sernik pomimo użycia 2 tabliczek białej czekolady jest tylko delikatnie słodki. Jak dla mnie idealny, choć wiem, że pewnie część z Was wolałaby go w wersji ciut słodszej – dlatego też podaję sugerowaną ilość cukru w dwóch wariantach smakowych.

Wyszedł wspaniały dzięki długiemu pieczeniu w niskiej temperaturze, która imituje pieczenie w kąpieli wodnej. Taki sernik nie pęka, jest równy jak stół i ma kapitalną konsystencję. Spróbujcie!

Żurawinę warto jest przemrozić, by po nałożeniu na ciasto nie było gorzka. Wystarczy ją wstawić do zamrażalnika na 3-4 godziny. Ale zanim to zrobicie, wartą ją spróbować. Żurawiny zbierane już po przymrozkach, nie są gorzkie.

Sernik z żurawiną i białą czekoladą – składniki:

/na tortownicę o średnicy 25-26 cm – 12 sporych porcji/

• 1 kg sera trzykrotnie mielonego (z wiaderka)
• 150 g śmietany kremówki 36% (użyłam rzadkiej – jak do ubijania)
• 100 g roztopionej białej czekolady
• 6 dużych jajek zerówek
• 60 g cukru pudru (lubimy mało słodkie wypieki, jeśli lubicie bardziej – wówczas dodajcie 100 g)
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej
• 100 g suszonej żurawiny

Na dekorację:

• 250 g świeżej żurawiny
• 100 g białej czekolady
• 100 ml śmietany 18% (gęstej, jak do sosów i zup)

Na spód:

• 150 g dobrej jakości herbatników na maśle
• 50 g roztopionego masła
• opcjonalnie: odrobina barwnika spożywczego w żelu w kolorze czerwonym

Przepis:

Składniki na spód – herbatniki wraz z roztopionym masłem – mieszamy w malakserze do uzyskania mokrego piasku. Dodajemy kilka kropli barwnika spożywczego i ponownie mieszamy. Lepiej dolewać go po trochu i potem ewentualnie dodać jeszcze odrobinę, gdyż niektóre barwniki są ultra mocne i łatwo uzyskać przerysowany czy sztuczny kolor.

Mokry piasek dociskamy do dna tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni C z termoobiegiem. Pieczemy 10 minut po czym wyciągamy z piekarnika.

Jedną tabliczkę białej czekolady roztapiamy wraz z kremówką. W mikserze mieszamy wszystkie pozostałe składniki na masę serową.

Gdy czekolada wraz ze śmietaną trochę przestygnie, ciągle mieszając dodajemy ją do masy serowej.

Na samym końcu do masy serowej dodajemy suszoną żurawinę i lekko mieszamy łyżką. Masę przelewamy na podpieczony spód.

Sernik z żurawiną wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni C z termoobiegiem. Pieczemy 15 minut po czym obniżamy temp. do 100 stopni C z termoobiegiem i pieczemy jeszcze 90 minut.

Po tym czasie wyłączamy piekarnik i pozwalamy sernikowi powoli stygnąć. Po pół godzinie można uchylić drzwiczki. Gdy temperatura spadnie do ok. 40 stopni C, sernik można wyjąć i dalej studzić w temp. pokojowej. Na noc wstawiamy go do lodówki.

Sernik z żurawiną i białą czekoladą – podanie:

Sernik z żurawiną wyjmujemy z lodówki min. 1,5 h przed podaniem. Roztapiamy drugą tabliczkę białej czekolady ze śmietaną 18%. Rozprowadzamy połowę masy na wierzchu, posypujemy umytą żurawiną.

W ostatnim kroku polewamy sernik pozostałą częścią polewy. Wstawiamy do lodówki na godzinę, by polewa stężała.

Po wyjęciu z lodówki sernik można już kroić na kawałki. Jeśli zostanie Wam na kolejny dzień, przechowujcie go w lodówce.

Smacznego!

E.