Śledzie w sosie kawowym z pewnością zaskoczą Waszych gości. Połączenie smaku śledzi oraz kawy jest naprawdę doskonałe i niepowtarzalne, a ryba (oczywiście tylko taka odpowiednio zamarynowana) rozpływa się w ustach. Receptura ta jest bardzo ciekawa i powiem szczerze, że kiedy spróbowałam ich po raz pierwszy powiedziałam krótko: wow! Od pierwszej chwili wiedziałam, że to będzie prawdziwy hit.
Jak zrobić świetne śledzie w zalewie pokazywałam we wpisie „Śledzie matias„. Wtedy obiecałam, że przed Świętami zaprezentuję Wam do nich dwa sosy rodem ze Szwecji, bo wg przepisu Michała Godynia (Szefa Kuchni Ambasady Szwecji), oto pierwszy z nich:
Śledzie w sosie kawowym – składniki:
- 0,5 łyżki mielonej kawy
- 150 ml musztardy
- 100 ml cukru
- 5 łyżek octu winnego białego 5%
- 1,5 łyżki miodu
- 150 ml oleju słonecznikowego
- 1 płaska łyżeczka soli
Do miski dodajemy musztardę, cukier, miód i ocet winny. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy aż cukier się rozpuści.
Następnie dodajemy kawę, sól i olej. Ponownie dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Do tak przygotowanego sosu dodajemy odsączone z zalewy śledzie matias. Marynujemy min. 12 h.
Śledzie w sosie kawowym – podanie:
Smacznego!
E.
P.S. Inne przepisy ze śledziami w roli głównej znajdziecie we wpisach:
Podobne wpisy
Komentarze
31 odpowiedzi na “Śledzie w sosie kawowym”
Dodaj komentarz

Śledzie w sosie kawowym
Czas przygotwania:
Dziękuję za szybką odpowiedź ♥️ Pozdrawiam wesołych świąt!
Bardzo proszę, wesołych i smacznych świąt!
Hmm a ile gram śledzia na porcje sosu podaną w przepisie ? Witam serdecznie:)
W tej ilości sosu zamarynujesz 2 słoiki śledzi a la matias z tego przepisu. Będzie to co najmniej 0,5 kg śledzi pokrojonych w małe kawałki.
Czy z ciemnym octem winnym moźna zrobić?
Jeśli lubisz jego smak, to oczywiście! Sos i tak wychodzi ciemny, więc kolor się nie zmieni.
Czy do śledzi w sosie kawowym można użyć oleju rzepakowego czy musi to być koniecznie słonecznikowy?
Może być rzepakowy 🙂
Czy żeby podać na wigilijny stół wystarczy śledzie zamarynować w sosie kawowym dzień przed? PS. U Pani wszystko tak smakowicie wygląda, że aż ślinka cieknie 🙂
Tak, ale śledzie do tego przepisu powinny być wcześniej jeszcze zamarynowane w zalewie octowej zanim włożymy je do sosu kawowego.
Zamierzam wcześniej zrobić zalewę matias według Pani przepisu, czy to już pora na to?
Pytanie być może głupie, ale czy 100ml cukru = 100g cukru?
Paulino, dla uproszczenia można tak przyjąć 🙂
Hmmm… skąd wyczarować w grudniu konfiturę jagodową?
Z zapasów z lata lub ze sklepu 🙂
Bardzo dziękuję za te przepisy.
Czegoś tak smacznego jeszcze nie jadłem.
Darek
Czy suszony rozmaryn może być? Jeśli tak to w jakiej ilości? Nigdzie nie mogę dostać świeżego?
Anno,
Suszonego dodaj pół łyżeczki. A jakby co, to świeży znajdziesz pewnie w dużych sklepach. Wczoraj też widziałam go w Lidlu.
Serdeczności,
E.
Śledzie musztardowo-kawowe to bajjjjkaaaa , pyyycha ,ja śledziocholik jestem pod dużym wrażeniem smaku i połączenia składników, kawa do śledzi coś niebywałego a jednak można .
To dopiero goście będą mieli zagadkę jakie są składniki tego dania ,bardzo dziękuję za przepis.
Życzę spokojnych i smacznych Świąt i więcej takich dobrych przepisów ,pozdrawiam Basia.
A na jaką ilość śledzi jest sos rozmarynowo-jagodowy?
Anno,
w przepisie są podane ilości na 2 średnie słoiczki – ok. 30 kawałków. Na potrzeby powyższych zdjęć robiłam sos z 1/3 porcji, czyli na ok. 10 kawałków.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Czy zwykle sledzie ala matias w sosie jagodowo rozmarynowym beda tez dobre? czy moge je juz przygotowac i do wigilii trzymac w sloiczku? pozdrawiam
Śledzie przygotowujemy wcześniej – min. 1-2 dni przed podaniem.
Sam sos robimy na 6h przed serwowaniem i marynujemy w nim śledzie przez 6h. Nie polecam dużo dłuższego marynowania, gdyż po prostu sos obsycha, a śmietana przez kilka dni może się zepsuć.
Czy można do tych pysznych sledzikow zrobić zwykły sos np musztardowy albo smietanowy. Graza
Oczywiście 🙂
Śledziki są super rozplywajace się w ustach teraz pora na sosy. Graza
Zrobiłam te w sosie kawowo-musztardowym:) Zobaczymy jaki będzie efekt. Zamiast miodu dałam więcej cukru brązowego. Wesołych świąt. Karolina
a jaką sugerujesz musztardę,Madame Edith? Et Joyeux Noel, Marguerite:)
Margierite,
Użyłam zwykłej sarepskiej. Wydaje mi się, że Dijon lub rosyjska mogą być zbyt ostre 😉
Wesołych Świąt!
E.
Obie wersje dość zaskakujące;-) I mówisz, że przypadły Ci do gustu? Moża na początek spróbuję jedną, ale którą;-)? Pozdrawiam cieplutko:-)
moje sledzie w zalewie octowej według Twojego przepisu juz zrobilam, czekają na świeta, tym razem skuszę się chyba jeszcze na te w kawie