Słony karmel darzę gorącym uczuciem odkąd po raz pierwszy go spróbowałam. Lody o smaku solonego karmelu, popcorn, brownie z solonym karmelem, sernik… uwielbiam! Co ciekawe Monsieur wcale nie podziela tego uczucia. Gdy lśnią mi się oczy na widok jakiegoś deseru z solonym karmelem, on tylko wzdycha i przewraca oczami. Na szczęście w uwielbieniu do słonego karmelu nie jestem sama. Niedawno dołączył do mnie mój starczy syn. Wraz z Małym Monsieur tworzymy w naszym domu fanklub solonego karmelu. Jestem pewna, że i Wy go uwielbiacie! Spróbujcie zrobić go w domu, to nic trudnego. Ten smak jest wart miliony!
Słony karmel – jak używać?
Słony karmel można wykorzystywać jako polewę do lodów, placków, jak i do ciast. Świetnie pasuje do sernika, wspomnianego brownie, ale też i szarlotki. Sposobów wykorzystania jest wiele. Warto mieć słoiczek pod ręką – nigdy nie wiadomo do czego może się przydać. Polecam bardzo, bardzo!
Słony karmel – składniki:
/na 1 duży słoik/
- 200 g cukru trzcinowego
- 100 g masła
- 150 ml kremówki
- 1 lub 1,5 łyżeczki soli
Słony karmel – przepis:
krok 1 – topienie cukru
W rondlu podgrzewamy cukier na małym ogniu. Mieszamy silikonową szpatułką odporną na wysokie temperatury lub drewnianą łyżką. Najpierw cukier zbryli się z małe grudki, potem w większe, aż w końcu się całkowicie rozpuści i powstanie bursztynowy karmel. Zajmie to dobrych kilka minut, a nawet kilkanaście. Uważajcie, by go nie spalić! Bardzo ważne jest pilnowanie temperatury, by nie była zbyt wysoka. Jeśli poczujecie nieprzyjemny zapach palonego cukru, od razu zacznijcie od nowa, na mniejszym ogniu. Spalony cukier sprawi, że karmel będzie gorzki i niesmaczny. Szkoda marnować kremówkę i masło.
krok 2 – dodania masła
Gdy cukier jest całkowicie rozpuszczony, dodajemy masło i mieszamy. Karmel będzie dość gwałtownie bulgotał, gdy dodamy masło, więc uważajcie, bo może pryskać.
Jeśli zauważycie, że masło i cukier się rozwarstwiają, zdejmijcie garnek z ognia i porządnie mieszajcie – może to zająć nawet kilka minut, ale zwykle wystarcz minuta lub dwie. Kiedy składniki się połączą, możecie postawić garnek na ogniu.
krok 3 – dolanie kremówki
Cukier i masło gotujemy przez 1 minutę bez mieszania, po czym dodajemy stopniowo, cienką strużką kremówkę ciągle mieszając. W tym momencie znowu zawartość garnka będzie „wrzała”. Gdy składniki się połączą, zostawiamy na 1 minutę na ogniu bez mieszania.
krok 3 – posolenie
Karmel zdejmujemy z ognia i doprawiamy solą. Gotowe! Wystarczy przelać go do słoiczków i pozostawić do wystygnięcia. Słony karmel zgęstnieje po wystudzeniu. Po nocy w lodówce osiągnie idealną konsystencję – będzie gęsty, ale po wyjęciu z lodówki, po kilkunastu minutach stanie się płynny.
Słony karmel przechowujemy w lodówce.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
Jedna odpowiedź do “Słony karmel”
Dodaj komentarz
Słony karmel
Czas przygotwania:
U mnie coś poszło mocno nie tak. Masło oddzieliło się od cukru, jak w opisie, ale niestety nawet długie i intensywne mieszanie nie pomogło w ponownym połączeniu się (mieszałam ok 10 minut!) 🙁