Wreszcie udało mi się kupić szparagi w tym roku, a polowałam na nie dobry tydzień. Wszystko przez „weekendo-tydzień” majowy, podczas którego ani świeże zioła, ani szparagi nie dojeżdżały do sklepów.
Szczególnie uwielbieniem darzę szparagi zielone, gdyż białe są według mnie zbyt łykowate. Zielonych do tego nie trzeba obierać, a z białych często niewiele po obraniu zostaje. Ponadto zielone są bardziej delikatne i ładniej wyglądają. Jak widzicie bezdyskusyjnie zielone szparagi mają same zalety 🙂
Przepis na szparagi w papilotach wpadł mi do głowy spontanicznie: miałam pęczek szparagów i pół opakowania ciasta francuskiego. Postanowiłam to wykorzystać i zrobić przekąskę idealną. Szczególnie do białego wina.
Składniki:
- pęczek zielonych szparagów (ok. 20 sztuk), najlepiej żeby miały grubość ok. 1 cm
- pół opakowania ciasta francuskiego (ok. 130 g)
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka cukru
- sok z połowy cytryny
Główki zawijamy w folię aluminiową, aby nie uległy wysuszeniu.
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Szparagi w papilotach”
Dodaj komentarz
Szparagi w papilotach
Czas przygotwania:
fajna przekąska.
szparagi we wdzianku francuskim wyglądają bardzo rasowo, a smakują jeszcze lepiej
szparagi na pewno zadowolone z francuskiego ubrania 🙂 kocham szparagi!
boskie 😀 Nic więcej!! 🙂
Mam w lodówce szparagi i ciasto francuskie.Dziękuję za pyszny pomysł na lekki obiad.Tego mi potrzeba po długoweekendowym grillowaniu.Rodzina tez doceni pewnie ten pomysł.Pozdrawiam.Alisa.
Aliso,
bardzo dziękuję za komentarz i bardzo się cieszę, że wykorzystasz mój przepis.
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
już za mną chodzą szparagi, a najlepiej właśnie takie lekko obgotowane, bez zbędnych dodatków, ciasto francuskie jak najbardziej wchodzi w grę bo je bardzo lubię, ale żadne sosy, czyste szparagi 🙂
Aga-aa,
Jak się cieszę, że podzielasz moją opinię i uwielbienie do szparagów w wersji bez zbędnych dodatków 🙂
Dziękuję!
Edith