Przed Świętami, jak i w ich trakcie możemy pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Ja zaszalałam już kilka dni wcześniej i przyrządziłam przepyszne, świąteczne i niesamowicie pachnące i aromatyczne tiramisu bez jajek. To idealna propozycja dla tych, którym w klasycznym przepisie przeszkadza obecność surowych jaj.
Podobno nazwa tego deseru pochodzi od włoskiego wyrażenia „tirami sù”, które oznacza: poderwij mnie. Tak, myślę, że to idealny sposób na okazanie komuś, na kim nam zależy, naszych uczuć. To oczywiście moja wariacja na temat. Włosi robią tiramisu nieco inaczej, bazując na surowych jajkach. Ale wiadomo w każdym włoskim domu stosuje się odmienne podejście do tego klasyka, więc i ja u siebie robię ten deser po swojemu.
Panie i Panowie, trzepaczki i biszkopty w dłoń!
Robimy jeden z najsmaczniejszych i najłatwiejszych deserów: tiramisu. I to w dodatku w wersji nie byle jakiej, bo świątecznej – suto okraszonej alkoholem oraz cynamonem. Lubicie jedno i drugie, prawda? 😉
Tiramisu bez jajek i z cynamonem – składniki:
Składniki (na blachę 22 x 22 cm):
- 30 biszkoptów „języczków” (ok. 240 g)
- 400 g śmietany kremówki 30%
- 250 g mascarpone
- 4 łyżki brązowego cukru
- 300 ml kawy (podwójne espresso dopełnione wodą lub 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej na 300 ml gorącej wody)
- 75 ml amaretto
- 2 płaskie łyżki kakao
- 1 płaska łyżka cynamonu
Tiramisu bez jajek i z cynamonem – przepis:
Biszkopty zamaczamy (do ok. 3/4 wysokości) w kawie zmieszanej z amaretto. Ciasteczka chłoną wilgoć jak gąbka, ale trzeba uważać, bo nie mogą się rozpadać i być przemoknięte na wskroś. Układamy jeden przy drugim na blaszce lub w naczyniu.
Pierwszą warstwę biszkoptów smarujemy z wierzchu połową ubitej masy serowo-śmietanowej.
Obficie posypujemy kakao z dodatkiem cynamonu.
Przystępujemy do ułożenia drugiej warstwy. Postępujemy identycznie jak poprzednio.
Po ułożeniu drugą warstwę ciasta smarujemy pozostałą masą i wstawiamy do lodówki na noc lub na kilka godzin. Pamiętajmy o zabezpieczeniu ciasta folią, by nie złapało innych zapachów.
Tiramisu bez jajek i z cynamonem – podanie:
Przed podaniem ciasto posypujemy ponownie kakao z cynamonem. Kroimy w kwadraty lub prostokąty.
Jestem pewna, że będzie Wam smakowało. Pamiętajcie tylko koniecznie o dodaniu jakiegoś alkoholu do środka. Amaretto można zastąpić np. winem Marsala i, w wersji dla spragnionych mocnych wrażeń, można go odrobinę dodać również do masy śmietanowej.
Myślę, że to wspaniały deser nie tylko na Święta, ale na sylwestrową imprezę również będzie jak znalazł. Do tego proponuję filiżankę capuccino z syropem cynamonowym i nic więcej do szczęścia nie trzeba.
Do kolejnego przeczytania tu lub na Fanpage’u,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
30 odpowiedzi na “Tiramisu bez jajek”
Dodaj komentarz
Tiramisu bez jajek
Czas przygotwania:
Pyszny deser! Niestety nie prezentuje się jakoś ładnie,ale każdy kawałek trzymał formę i wszystkim smakował. Polecam!
Mam pytanie czy ten przepis jest klasycznym przepisem na tiramisu? Czy np cynamon jest Twoim klasycznym pomysłem??? planuje to ciasto w najbliższym czasie i zaczynam się przyglądać…:)
Nie, to nie jest klasyczne tiramisu. To wersja zimowa tego deseru, ale jest bardzo smaczna 🙂 Klasyczne tiramisu będzie niebawem.
Moje tiramisu właśnie się chłodzi w lodówce.. Już się nie mogę doczekać jutra 🙂
Marto,
zazdroszczę! Ja na jutro nie mam żadnego ciasta, będę dopiero robiła jakieś w sobotę…
Mam nadzieję, że tiramisu będzie Ci smakowało.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Tiramisu ku mojemu zaskoczeniu nie było bardzo słodkie. W sam raz. najbardziej smakowało mojemu mężowi bo nie lubi bardzo słodkich deserów. na pewno nie raz twoje tiramisu zagości w mojej kuchni 🙂
Bardzo się cieszę Marto i serdecznie dziękuję za Twój komentarz.
Z pozdrowieniami,
E.
Nie wiem jak do tego doszło, ale nigdy nie jadłam Tiramisu! Podejrzewam, że zawsze odstraszał mnie alkohol i kawa – za którymi w ciastach i deserach nie przepadam. Dodatek cynamonu, mógłby mnie jednak przekonać 🙂
ojej Edith z ochotą wprosiłabym się na podwieczorek do Ciebie na takie ciacho!
Mmm wygląda pysznie 🙂 Na święta i dla gości idealne 🙂
Inspirujesz mnie świątecznie 🙂 Właśnie dodałam Twoje tiramisu do listy tegorocznych deserów!
Lexie,
bardzo mi miło 🙂 Jestem przekonana, że będzie smakowało.
Serdeczności,
E.
nam na zajęciach z włoskiego tłumaczono, że nazwa tiramisu pochodzi od wyrażenia "tirare mi su di morale" (mam nadzieję, że dobrze napisałam), co oznacza "podnieś mnie na duchu", bo deser ma tak poprawiać samopoczucie, co z resztą jest prawdą 🙂
Gosiu,
ta wersja wytłumaczenia etymologi nazwy również do mnie bardzo przemawia!
Dziękuję za Twój komentarz i pozdrawiam serdecznie,
E.
uwielbiam to ciasto!
moje ulubione!
już dawno nie jadłam, narobiłaś mi smaka!
Uwielbiam Tiramisu i bardzo mi się podoba Twoja wariacja:) Fajnie, że umieściłaś zdjęcia krok po kroku jak je zrobiłaś! Wygląda obłędnia
Edith, fajne zastępstwo jajek. Jeśli jeszcze są z pewnego źródła to ok;-) Pozdrowionka:-)
muszę wypróbować! Wygląda pysznie! 🙂
jeden z najlepszych deserów jakie wymyślono:)
pycha! też ostatnio robiłam ale przekładane pierniczkami:) fajnie można szaleć przy tym deserze z różnymi smakami 🙂
Kinga,
Właśnie to lubię najbardziej: jak można kombinować z niwymi dodatkami i jak coś się szybko robi 🙂
Serdeczniści,
E.
Masz racje, w tej najbardziej tradycyjnej wersji sa surowe jajka. Ale przeciez nie trzeba byc calkowicie wiernym tradycji, zeby bylo pysznie!
Wspaniala swiateczna wersja. Uwielbiam tiramisu. Dobrze, ze to wersja bez jajek 🙂
Pozdrawiam przedswitecznie 🙂
Majko,
Ja mam właśnie jakiś uraz do wszelich deserów na bazie surowych jajek, dlatego zawsze próbuję je zmieniać tak, by surowe jaja pominąć 😉
Pozdrawiam ciepło,
E.
och, jakie kuszące tiramisu!
i u mnie zagościło na stole :]
Pozdrawiam!
A ja myślałam że nazwa Tiramisu pochodzi od naszego, swojskiego "Tyraj Misiu" 🙂
:-)))))
kocham takie słodkości 🙂 piękne tiramisu Ci wyszło!!!
Idealnie wymierzona forma na takie pyszności. 🙂