Tort Szwarcwaldzki od dawna był na mojej liście „do zrobienia”. Uwielbiam go i to mimo, iż nie przepadam za ciastami z czekoladą. Jednak te na czekoladowym biszkopcie jak właśnie Tort Szwarcwaldzki lub ciastka W-Z’ki od zawsze mają bardzo specjalne miejsce w moim serduszku. Najczęściej tort ten zamawiam w Niemczech, gdzie jest bardzo popularnym wypiekiem w cukierniach. Nie jestem tortowym ekspertem i tego typu ciasta piekę na duże okazje, ale akurat zbliżały się moje imieniny, więc pomyślałam, że lekko zaszaleję i odważę się zrobić ten wypiek. Okazało się, że to wbrew pozorom nie jest trudne ciasto, a z pewnością robi wrażenie!
Korzystałam z kilku przepisów i chciałam jak najbardziej uprościć tę recepturę. Znacie mnie, nie lubię jakoś specjalnie patyczkować się w kuchni i spędzać godzin na niesamowitych dekoracjach, przystrojeniach itd. Dlatego na blogu jest dużo prostych i szybkich przepisów na wszelkiego rodzaju dania, w tym także proste ciasta i desery. Chciałam, by każdy mógł pokusić się o taki tort na ważną okazję czy na święta. Bo ten wypiek jest tego wart! Okazało się, że można zminimalizować nakład pracy i czasu na przygotowanie zarówno blatów, jak i i złożenie całego tortu. Powiem szczerze: spodziewałam się, że jego zrobienie zajmie mi mnóstwo czasu i pozytywnie się zaskoczyłam.
Tort Szwarcwaldzki – składniki:
/na tortownicę o średnicy 20 cm/
- 160 g masła + trochę do wysmarowania formy
- 100 g ciemnej czekolady
- 300 g mąki tortowej
- 100 g cukru trzcinowego
- 25 g kakao
- 1 łyżeczka sody
- 2 średnie jajka
- 200 g maślanki
Nadzienie:
- 450 g wiśni (użyłam mrożonych)
- 50 g cukru
- 6-7 łyżek wiśniówki (w wersji z alkoholem)
- 600 ml śmietanki 30% (rzadka, jak do ubijania)
- 3 płatki żelatyny (opcjonalnie – tylko w przypadku, gdy chcemy ustabilizować bitą śmietanę – sprawić, by była bardziej zwarta)
- 2 łyżki wrzątku (opcjonalnie, j.w.)
Do wykończenia ciasta:
- czereśnie barmańskie (12 sztuk, najlepiej z ogonkami)
- 50 g ciemnej czekolady / wiórków czekoladowych
Tort Szwarcwaldzki – przepis:
Masło i połamaną w drobne kawałki czekoladę umieszczamy w rondelku. Delikatnie podgrzewamy aż składniki całkowicie się rozpuszczą.
W dzieży miksera mieszamy ze sobą suche składniki: mąkę, cukier, kakao, sodę i szczyptę soli.
Dodajemy jajka i maślankę. Mieszamy.
Na samym końcu dolewamy roztopioną czekoladę z masłem. Ponownie mieszamy.
Nagrzewamy piekarnik do temp. 160 stopni C z termoobiegiem (lub 180 stopni C bez tej funkcji). Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Smarujemy masłem. Jeśli mamy 3 identyczne blaszki, wówczas przygotowujemy wszystkie trzy na raz, a jeśli nie, to pieczemy blaty pojedynczo. Ciasto rozlewamy po równo – u mnie wyszło ok. 320-330 g na każdą porcję. Pieczemy ok. 20 minut. Przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem czy blaty się upiekły.
W między czasie zasypujemy wiśnie 50 g cukru. Doprowadzamy do wrzenia i od razu wyłączamy.
Namaczamy płatki żelatyny w lodowatej wodzie przez 3-5 minut. Bardzo dokładnie odciskamy. Wkładamy do naczynia i dodajemy 2 łyżki wrzątku. Mieszamy aż do rozpuszczenia. Schładzamy, ale nie pozwalamy, by zastygła. Zimną kremówkę ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec, ciągle ubijając, dodajemy rozpuszczoną żelatynę.
Wiśnie przekładamy na sito. Odcedzamy – sok posłuży do nasączenia blatów. Wystarczy nam ok. 18-20 łyżek lub 12-14, jeśli dodajemy wiśniówkę w ilości 6-7 łyżek.
Każdy blat nasączamy przygotowanym syropem. Zużywamy po ok. 6-7 łyżek na warstwę. Dolną warstwę namaczam od góry. Pozostałe dwie już od dołu. Syrop rozprowadzam po bokach za pomocą pędzelka. Będzie wchłaniał się dłuższą chwilę w przypadku nasączania „od góry”.
Pierwszy blat smarujemy 1/4 ubitej śmietany. Wykładamy połowę wiśni. Przykrywamy nasączonym od dołu drugim blatem. Wykładamy kolejną 1/4 część bitej śmietany (zostawiając 1/2 na dekorację i zrobienie różyczek) i pozostałe wiśnie. Dociskamy trzecim, także nasączonym od spodu, blatem.
Tort wykańczamy pozostałą bitą śmietaną (zostawiamy trochę na zrobienie różyczek przy syfonu do bitej śmietany, pomocy rękawa cukierniczego lub szprycy). Oprószamy czekoladowymi wiórkami – mogą być gotowe lub można je zrobić za pomocą obieraczki do warzyw, która daje świetny efekt.
Robimy 12 różyczek za pomocą syfonu do bitej śmietany, rękawa cukierniczego lub szprycy. Każdą dekorujemy barmańską czereśnią.
Tort Szwarcwaldzki – podanie:
Przed pokrojeniem tort Szwarcwaldzki powinien postać co najmniej kilka godzin, a najlepiej całą noc w lodówce, by smaki się przegryzły, a warstwy dobrze związały.
Tort Szwarcwaldzki powinno się kroić i podawać od razu po wyjęciu z lodówki. Tort nie powinien stać dłuższy czas w temp. pokojowej ze względu na bitą śmietanę, którą jest przełożony.
Będzie smaczny w ciągu 2 dni od przygotowania, więc spokojnie chwilę postoi w lodówce.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
talerzyki – Pepco
widelczyki – no name
patera – Tchibo
filiżanki – Le Creuset
Podobne wpisy
Komentarze
23 odpowiedzi na “Tort Szwarcwaldzki (Czarny Las)”
Dodaj komentarz

Tort Szwarcwaldzki (Czarny Las)
Czas przygotwania:
Do śmietanki, którą ubijamy dodajemy jakiś cukier puder ?
Nie, cukru pudru nie ma w przepisie.
Czy moze byc zwykla żelatyna w proszku? Jesli tak to Jak ja wtedy zastosowac ? Jutro sprobuje zrobic ? po zrobieniu moze stac 2 dni? Pozdrawiam
Tak, tort wytrzyma w lodówce 1-2 dni. W kwestii żelatyny, to oczywiście w proszku też może być, ale przyznam, że osobiście jej nie używam, więc posiłkuj się instrukcjami z opakowania wybranej marki.
Czy do tortownicy 24 lub 26 cm będę musiała dodać więcej składników (jeśli tak, tak to jakich :)), czy ciasto również ładnie wyrośnie w tortownicy o takich rozmiarach? 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Do takich tortownic przemnożyłabym wszystkie składniki razy 1,5. Inaczej blaty będą zbyt cienkie i nie wystarczy śmietany do przełożenia.
ok. rozumiem.. wiec…gdyby nie mrozone,,nie polewa ,,i nie zdaze znalesc czeresni… to jakis ma Pani pomysl?? 🙂 pozdrawiam
Polecam po prostu obłożyć kremem (tym samym, co w środku) i posypać gorzkim kakao – jak w W-Z’tce.
jakie inne owoce, w tej chwili poleca Pani ? moze cos mrozonego??
Oj, nie. Mrożone zdecydowanie odpadają, bo ciasto rozmięknie.
prosze o podpowiedz, na gore ,zamiast czeresni… co moznaby polozyc?? czy jakas polewe? cos w stylu drip ? robiam pol roku temu..przepis zagubiony:(((
Nie jetem fanką polew, ale tutaj pasowałaby ewentualnie czekoladowa.
witam
czy można upiec jeden krążek ciasta z calej porcji a następnie podzielić go na trzy ?
Proponuję upiec jednak trzy blaty. Nie próbowałam piec jednego i nie wiem czy ciasto ładnie i równo wyrośnie.
to jednak zrobię jak Ty nie będę eksperymentować bo to ma być tort na urodziny mojego 11-latka . wersja bez wisniowki ?
W którym momencie wlewamy do ciasta wrzątek
Wrzątku nie wlewamy do ciasta. Jest potrzebny, jeśli dodajemy żelatynę do bitej śmietany, by ją ustabilizować.
A skąd czereśnie barmanskie? Poszukuję ich od pewnego czasu
Kupiłam je w Leclercu.
Oj jak on super wygląda, aż głodna jestem…
Chętnie zjadłabym taki pyszny kawałek. Gdyby jeszcze ktoś mi upiekł tort ??????
Madame – nie na temat ale muszę podziękować. W sobotę wrocilismy z urlopu w Sewilli. Przy tej okazji odwiedzilismy Cordobę, Kadyks i Gibraltar. Wlasciwie całe wakacje zorganizowalismy w oparciu o Twoje wpisy. Dziękuję więc za rzetelnie prowadzonego bloga i polecanie ciekawych miejsc bo nie musialam juz niczego szukać w przewodnikach czy na innych stronach w internecie. Andaluzja oczarowala nas i na pewno jeszcze tam wrocimy. Pozdrawiam serdecznie:)
Ola, bardzo mi miło 🙂