Żółte curry z dynią
Na blogu mam już kilkanaście przepisów na curry, ale ku mojemu zdziwieniu do tej pory nie zamieściłam żadnej receptury na żółte curry. A dziś będzie żółte curry z dynią – moim ulubionym jesiennym warzywem. Jak wiecie w sklepach dostępne są trzy rodzaje past curry: zielona, czerwona i właśnie żółta. To, której użyjemy definiuje kolor naszego curry. Nie można używać ich zamiennie, bo mają zupełnie inny smak, aromat i co najważniejsze: różnią się poziomem ostrości.
I tak w przypadku dzisiejszego przepisu użyłam aż 6 łyżeczek żółtej pasty curry. Przy takiej samej ilości gwarantuję Wam, że tego dania nie dałoby się zjeść, gdyby zastąpić 1 do 1 pastę żółtą np. zieloną. Zielone curry jest bowiem najostrzejsze i daję 1-1,5 łyżeczki na całego wielkiego woka. Nieco więcej daję curry czerwonego, bo ok. 2 łyżeczek. Ale pamiętajcie, że wraz z Monsieur lubimy zjeść ostro i jesteśmy już nieco zaprawieni w boju. Dla większości osób 1 łyżeczka pasty zielonej czy czerwonej będzie ilością wystarczającą. Pasta żółta zaś nie jest w ogóle ostra, ona po prostu daje smak indyjskiej przyprawy curry i znakomicie komponuje się z dynią, która dziś gra pierwsze skrzypce w tym przepisie.
Żółte curry z dynią – składniki:
/na ok. 6 solidnych porcji/
- 4 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- 2 szalotki
- 2-3 trawy cytrynowe
- 6 owoców kardamonu
- pół łyżeczki kolendry w proszku
- 600 g mięsa z piersi indyka pokrojonego w drobne paski
- 5-6 łyżeczek żółtej pasty curry
- 600 g dyni (obranej, pokrojonej w kostkę – u mnie pół małej dyni)
- 300 ml rosołu lub bulionu warzywnego
- 1 puszka mleka kokosowego (400 g)
- 1 puszka ciecierzycy (240 g po odsączeniu)
- 5 liści limonki kaffir
- 1 limonka
Do podania:
- pęczek świeżej kolendry
- ugotowany ryż
Żółte curry z dynią – przepis:
W dużej patelni lub w woku rozgrzewamy olej. Wrzucamy posiekaną drobno szalotkę, dodajemy zmiażdżone i pokrojone na 3 części kawałki trawy cytrynowej, kolendrę oraz kardamon. Smażymy przez 2 minuty aż szalotka się zeszkli.
Na patelnię wrzucamy pokrojoną w kawałki pierś indyka, liście limonki kaffir oraz pastę curry. Podsmażamy do czasu aż mięso będzie białe.
Następnie dodajemy dynię. Mieszamy.
Całość zalewamy bulionem i mlekiem kokosowym. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy 10 minut.
Po tym czasie dorzucamy ciecierzycę. Całość gotujemy 10-15 minut aż cieciorka i dynia będą zupełnie miękkie.
Na koniec curry z dynią doprawiamy kolendrą i ewentualnie dodatkową porcją żółtej pasty curry.
Żółte curry z dynią – podanie:
Curry podajemy z ugotowanym ryżem i/lub chlebkami naan.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
miska, ściereczka – no name
drewniane sztućce, podkładka ze słomy – pamiątki z Bali
Podobne wpisy
Komentarze
4 odpowiedzi na “Żółte curry z dynią”
Dodaj komentarz

Żółte curry z dynią
Czas przygotwania:
Swietny przepis, wszystkim bardzo smakowalo!
Z niecierpliwością czekam na przepisy kuchni azjatyckiej !Wszystkie z Twojego Madame juz wypróbowałam i oczywiście ten rownież zagościł na moim stole ;)Mistrzostwo !
Zrobione! Jako pasty curry dodałam całą saszetkę żółtego curry Kanokowan 50 g (na opakowaniu nie ma nic o jej ostrości, jest tylko 7% chili w składzie) i niestety nie była ona zupełnie łagodna w smaku! Potrawa wyszła mocno ostra. Bardzo rozgrzewająca, pyszna! W sam raz na początki zimnej jesieni. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za fantastyczny blog 🙂
Kasia
Wow, świetny przepis! Muszę przyznać, że nigdy nie miałam okazji jeszcze próbować żółtego curry, a wygląda bardzo obiecująco. Szczególnie na tych zdjęciach – są takie piękne, że od razu zaczęło mi burczeć w brzuchu, a dopiero co skończyłam jeść 😛