Zupa krem z białych warzyw to szybkie danie, jakie może zjeść cała rodzina, w tym bobas. Odkąd nasz synek je już w większości wszystko to, co i my, kombinuję i staram się mu przemycać coraz to nowe składniki w posiłkach. Stąd też przyszedł mi do głowy pomysł, by dodać do zupy koper włoski. To pyszne i mam wrażenie, że dość niedoceniane warzywo. Przyznam, że sama używam go w swojej kuchni od ok. 5 lat, więc też nie od zarania dziejów. Do jego używania przekonał mnie Grzesiek Łapanowski, który lubi wykorzystywać to warzywo w swoich daniach. Ile razy z nim nie gotowałam, koper włoski musiał być! Przeważnie w różnego rodzaju sałatkach i dodatkach do dań głównych. Okazało się, że jego lekko anyżkowy posmak i aromat świetnie sprawdza się zwłaszcza jesienią. Choć nawet jeśli nie lubicie anyżu, to tę zupę możecie przygotować razem z koprem, bo nie dominuje on smaku zupy.
Warto sięgać po nowe, nieużywane warzywa, bo mają w sobie całą paletę smaków. Odkąd polubiliśmy się z koprem, odtąd moja kuchnia zyskała coś nowego. To kolejny przykład na to, że często ograniczenia są tylko w naszej głowie. Wcześniej nie kupowałam kopru, bo jakoś nie za bardzo wiedziałam jak i z czym go podać czy jeść. Dopiero kilka spotkań i przepisów Grześka pokazało mi jak obchodzić się z tym warzywem. To dobitnie też pokazuje, że warto chodzić na warsztaty kulinarne, bo od każdego kucharza można się czegoś nowego nauczyć: poznać nie tylko triki, ale też właśnie ciekawe składniki.
Ostatnio podczas gotowania z Martinem Gimenez Castro poznałam z kolei dzikiego brokuła, zwanego też gałązkowym, ale o nim może opowiem Wam innym razem i pokażę co fajnego można z niego przygotować.
Spróbujcie zatem tego kremu – to świetna jesienna zupa i w dodatku, podobnie jak jesienny krem z dyni, banalnie prosta w przygotowaniu.
Zupa krem z białych warzyw – składniki:
/na ok. 6 porcji/
- 3 łyżki oliwy
- 1 duża szalotka
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- 1 koper włoski
- ½ selera
- 1 por (biała część)
- 1 ziemniak
- 1,2 litra wody
- 4 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- pęczek koperku
- sól i pieprz do smaku
Do podania:
- świeży koperek
- karmelizowane w miodzie orzechy włoskie
Zupa krem z białych warzyw – składniki:
Wszystkie warzywa myjemy, obieramy ze skórki i kroimy w większe kawałki. Jedynie marchew dzielimy na 3 części, by łatwiej ją było potem znaleźć w garnku. Koper włoski należy umyć, odciąć łodygi i korzonek i pokroić w plasterki.
W garnku na oliwę wrzucamy najpierw posiekaną szalotkę. Chwilę podsmażamy i czekamy aż się zeszkli. Następnie dodajemy pozostałe warzywa, podsmażamy je 2-3 minuty i dodajemy liście laurowe i ziela angielskie. Zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy 15-20 minut aż warzywa będą miękkie.
Wyciągamy marchewkę, ziela angielskie i liście laurowe. Zupę miksujemy.
Doprawiamy solą, pieprzem i świeżym koperkiem. Na tym etapie doprawiam zupę bardzo delikatnie i odkładam porcje/porcję dla bobasa. Resztę kremu doprawiam już do smaku dorosłych.
Zupa krem z białych warzyw – podanie:
Krem z białych warzyw podajemy na gorąco. Jego smak dobrze komponuje się z karmelizowanymi orzechami włoskimi. Aby je przygotować wystarczy 2 garści orzechów i 1 łyżka miodu. Orzechy mieszamy na patelni z miodem i na średnim ogniu podsmażamy przez kilka-kilkanaście minut. Trzeba je często mieszać, a gdy zobaczycie, że miód zamienia się w karmel należy je zestawić z ognia. Tylko uważajcie: karmelizowane orzechy będą bardzo gorące! Karmel osiąga temperaturę ponad 150 stopni C.
Niezjedzoną część zupy przechowujemy w lodówce. Kolejnego dnia zupa zgęstnieje, więc trzeba będzie dodać do niej trochę wody przed podgrzaniem.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
miseczka – Tiger
lniane ściereczki – no name
łyżka – Zara Home
Podobne wpisy
Komentarze
9 odpowiedzi na “Zupa krem z białych warzyw – rozgrzewające jesienne danie”
Dodaj komentarz
Zupa krem z białych warzyw – rozgrzewające jesienne danie
Czas przygotwania:
Bardzo podoba mi sie ze dodajesz w przepisach informacje w ktorym momencie gotowania mozna odlozyc porcje dla bobasa. Moze udaloby Ci sie stworzyc kategorie z daniami ktore mozna podac bobasowi? Jestem na etapie rozszerzenia diety mojej coreczki, wiec taka kategoria bardzo ulatwilaby mi gotowanie 🙂
Magdo,
dziękuję za sugestię. W Styczniu z pewnością pojawi się kilka nowych przepisów dla bobasów, więc przy okazji stworzę taką kategorię 🙂
Zrobiona bez ziemniaka też wyszła dobra 🙂
A ziemniak na zdjęciu jest tylko dla ozdoby zakładam? Czy brakło go w zestawieniu składników? Pozdrawiam
Haniu,
dziękuję, że zwróciłaś na to uwagę – faktycznie, ziemniak był na zdjęciu, a także w zupie. Zapomniałam go za to wymienić na liście składników. Bardzo dziękuję za czujność!
u mnie koper włoski stałe gości jako jeden ze składników bulionu warzywnego i naprawdę wzbogaca jego smak 🙂
a Twoją zupę krem muszę zrobić – orzechy to super pomysł!
Muszę spróbować! Dobrze, że wspomniałaś o karmelu i jego temperaturze: kiedyś coś mnie totalnie zaćmiło i spróbowałam palcem, czy karmel na patelni jest już OK. Kolejne 3 godziny wyłam z bólu…
Natalio,
znam ten ból, dlatego o tym wspomniałam, bo karmel wydaje się taki niegroźny. Kiedyś robiłam karmelowe ozdoby do panna cotty i kropla karmelu kapnęła na blat. Odruchowo zgarnęłam ją palcem… potem było to samo, co u Ciebie 😉 A że to był palec wskazujący i zrobił się wielki bąbel, to niestety cierpiałam przez 2 czy 3 tygodnie aż pod raną wytworzyła się nowa skóra.
Jeszcze nie jadłam kopru włoskiego, może warto spróbować 🙂