Jak może pamiętacie, niemal dwa miesiące temu przedstawiałam Wam zupę kanaryjską. Ta wyglądem jest nieco do niej zbliżona, ale składniki ma inne (m.in. brak makaronu i ziemniaków), dzięki czemu nie jest tak gęsta.
Zupa z kukurydzą – składniki:
- 2 litry bulionu warzywnego
- 2 kolby słodkiej kukurydzy
- 2 czerwone papryki
- 2 marchewki
- 1 duża cebula
- 350 ml przecieru pomidorowego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
Przyprawy:
- 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
- 1 łyżeczką wędzonej pikantnej papryki
- sól morska, pieprz
Zupa z kukurydzą – przygotowanie:
Kukurydzę gotujemy w lekko osolonej wodzie przez 10 minut żeby trochę zmiękła. Odcedzamy. Każdą kolbę kroimy na 4 części. Rdzeń mojej kolby był bardzo twardy, więc poprosiłam Monsieur o pomoc 🙂
Warzywa gotujemy przez kolejne 10 minut. Na samym końcu dolewamy przecier pomidorowy i jeszcze chwilę gotujemy. Doprawiamy.
Zupę podajemy z kawałkiem kukurydzy wyłożonym na talerz lub dodatkowo z połamaną bagietką. Możemy też posypać ją natką pietruszki/koperkiem lub rozmarynem dla ozdoby. Nie zapomnijcie obok łyżki położyć widelca, bo to zupa z najprawdziwszą „wkładką” i trzeba się do niej jakoś zabrać:)
Smacznego dnia!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
31 odpowiedzi na “Zupa z kukurydzą”
Dodaj komentarz

Zupa z kukurydzą
Czas przygotwania:
Ooo, w sam raz dla mnie :)) Jak wrócę to spróbuję.
Piękny kolor i wygląda tak smakowicie .Pycha
Cudownie wyszła Twoja zupka! Ja właśnie idę po kukurydzę i zabieram się za gotowanie mojej zupy 🙂 Miłego dnia!
Pod względem smaków zupa bardzo mi odpowiada, jest w moim stylu i najchętniej zjadłabym ją w tej chwili!
Podoba mi się też sposób w jaki ją podałaś, pięknie i apetycznie 🙂
Pozdrawiam, Tosia.
niegdy nie próbowałam zupy z kukurydza, w ogóle mało zup gotuje co powinno się zmienic. U nas w domu byly popularne tradycyjne polskie ze smietana i kromka chleba.
Nie mam kukurydzy, wiec bede musiala poczekac do nastepnego tyg.
Ale mam amaretti ciasteczka, czyli powinnam zrobic Twoj Eaton Mess 🙂
Pozdrawiam
Olu,
najlepiej zrób i Eton'a i zupę (jak już będziesz miała kukurydzę) 🙂
Zupa jest pyszna, więc ja ogromnie polecam!
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Nie dość, że wygląda przepięknie, to na dodatek smakowicie 🙂
no, faktycznie light:D U mnie by zaraz był komentrz: ok. przystawka była, a co naprawdę jest na obiad ? 🙂
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Super zupa:) Podoba mi się ta wkładka:) Musiałabyć niezła zabawa przy jej wyjadaniu:)
Gula,
zabawa była najlepsza przy krojeniu kukurydzy. Reszta przy tym to pestka 🙂
Serdeczne pozdrowienia,
E.
gdzie ta zupa? a ja widziałam dzisiaj u Ciebie na obiad – makaron z kurkami i z kurczakiem, pachniało i wygladało bardzo apetycznie …
Nie miałam odpowiedniego pojemnika w domu, by ją zabrać.
Zostaje mi konsumpcja w domu, po pracy 😉
łał! zupa wygląda na przepyszną! ciekawe czy przepis wyjdzie i mi 🙂
Karolina,
jestem pewna, że Ci wyjdzie, bo jest naprawdę bardzo prosta w przygotowaniu:) Smacznego!
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
Droga Edith,
wygląda po prostu czarująco! Pięknie się prezentuje, na pewno świetnie smakuje i to zestawienie kolorów! Rewelacja 🙂 Już pisałam u Martyny, że to wspólne gotowanie to świetna sprawa! Bardzo mi się podoba i na pewno sama coś wymyślę jako temat przewodni 🙂
Ciepło pozdrawiam z deszczowego Krakowa 😉
Droga Beatrice,
masz rację wspólne gotowanie to świetna sprawa! Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, by to powtórzyć 🙂
A ja Cię pozdrawiam z bardzo ciepłej i słonecznej W-wy (szkoda, że u Ciebie pogoda nie dopisuje),
E.
Jako przyjaciel domu udalo mi sie sprobowac zupy – smakuje tak dobrze jak wyglada 🙂
Cieszę się, że wyszedłeś od nas zadowolony 🙂 Do następnego razu!
Buziaki,
E.
Śliczne zdjęcia. Kolory aż biją po oczach 🙂 A zupka bardzo ciekawa. Pozdrawiam!
Zupy z kukurydzą jeszcze nie widziałam 🙂 Tak dawno nie jadłam kolby kukurydzy, że zamiast złapać za łyżkę w pierwszej kolejności zjadłabym kukurydzę 🙂
Głodomorku,
nic nie stoi na przeszkodzie, by najpierw wyjeść kolby, a potem dopiero zabrać się za zupę 🙂
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Piękna jest. 🙂 Mniam! 🙂
Alez ma piekny kolor! Malo ktora zupa jest tak fotogeniczna.
No i Edith też się doczekała wspólnego gotowania 🙂 A efekt rewelacyjny! Z chęcią poczęstowałabym się miseczką tej zupki!
Tak Agatko!
Doczekałam się i to była bardzo fajna zabawa.
A zupki bierz ile chcesz, bo wyszedł duuuży garnek 🙂
śliczna zupka 😉 pięknie się prezentuje 😉
dziękuje za udział w gotowaniu 😉
MartynCiu,
serdecznie Ci dziękuję za zaproszenie do wspólnego gotowania!
Z pozdrowieniami,
E.
Porwałbym bym teraz tę kolbę z zupy 😉
No właśnie te kolory 😀 cudo:)
Kolory zachwycają. I do tego wędzona papryka…to musi być pyszne:)
Ale kolory:-))Napatrzeć się nie można:-))Szkoda, że tylko popatrzeć jest dane:-))