La Môme – francuskie bistro na Sadybie

24 stycznia 2025

La Môme to bardzo przyjemne francuskie bistro, które przysiadło na warszawskiej Sadybie tuż obok lokalu, w którym kiedyś działało słynne duńskie Nabo Cafe. Znajdziecie tu menu śniadaniowe, jak i popołudniowo-wieczorne, są sezonowe talerzyki do dzielenia się, jak i dużo rozmaitych wydarzeń z francuskimi akcentami. A wszystko to w stylu, który wszyscy znamy z Café de la Poste, bo to drugie restauracyjne dziecko Tatiany – właścicielki.

Nazwa „La Môme”

Nazwa „La Môme” nawiązuje do „la môme Piaf” (mały wróbel), czyli pseudonimu Edith Piaf. Samo „la môme” to też określenie „dziecka”, więc idealnie pasuje do młodszej siostry francuskiej kawiarni z Bielan. Znajdziecie tu też francuskie delikatesy, w tym sery, masło, ciastka, konfitury czy wina, jak i wypieki, które można kupować na wynos.

Wystrój

Bistro składa się z trzech części – głównej sali w budynku, widniejszej na patio, które zimą jest czynne, bo ma ogrzewanie. Dodatkowo latem stoliki poustawiane są także z boku restauracji.

Miejsc jest sporo, ale w weekendy zdecydowanie warto zrobić rezerwację. Bardzo lubię salę w środku za stylową podłogę i estetycznie poukładane delikatesy. Kupicie tu też kubki ze śmiesznymi francuskimi określeniami. Uwagę przykuwa witryna z serami i pysznym francuskim masłem. Jeśli go nie znacie, polecam spróbować, bo ma inną konsystencję, jak i smak od tego, które produkuje się w naszych mleczarniach.

La Môme – jedzenie

W ciągu ostatniego półrocza byliśmy tu trzy razy, więc pokażę Wam różne dania z karty letniej, jak i jesienno-zimowej, których próbowaliśmy. Raz byliśmy z dziećmi, więc dania dziecięce też mamy przećwiczone. Menu zmienia się regularnie, pojawiają się też karty z talerzykami, które latem były wspaniałe. Widziałam, że ostatnio, tuż po naszej wizycie, pojawiły się nowe w wersji zimowej.

Latem wśród talerzyków znalazły się m.in.:

Sałatka z bobu z groszkiem cukrowym w tempurze, ogórkiem i kumbawą (30 zł) czy steak z pomidora bawole serce, z szałwią, twarożkiem Cervelle de Canut prosto z Francji (34 zł). Ten twarożek z Lyonu to hit! Podobnie jak i sałatka: była super świeża i po prostu pyszna.

Próbowaliśmy zresztą także innej z melonem des Charentes z ogórkiem, kozim serem, sumakiem i gochugaru (32 zł) i to było coś genialnego! Wyrywaliśmy ją sobie z rąk. Pośród talerzyków były też propozycje z mięsne jak tataki z wołowiny Charolais z sosem ponzu (42 zł) i czarnym sezamem lub krokiety z kaszanki francuskiej z serem Comté o chutneyem z jabłek (35 zł), gdyby ktoś był fanem bardziej konkretnych dań. Porcje są idealne do dzielenia się.

Śniadania

Latem próbowaliśmy tu „smash” croissantów, czyli rogalików spłaszczonych i skarmelizowanych na patelni. Były podawane na ciepło z sosem lomon curd z yuzu i limonki lub w wersji crème brûlée. Słodkie, ale pyszne! Do porannej kawy rewelacja (zwłaszcza ten cytrynowy!).

Tosty z krewetkami i sosem yuzu, gravlaxem i muśliną z koziego sera oraz z szarpaną wołowiną i piklami były czymś genialnym. Warto go spróbować, choć nie mam pewności, czy jest w aktualnej karcie, bo byliśmy w porze obiadowej.

Monsieur natomiast bardzo smakował croissant z kaczką, a mi jeszcze jajka w koszulce z sosem holenderskim na tostach z brioszki. Z dodatkiem sałatki to dla mnie śniadanie perfekcyjne.

Menu standardowe

Zupa cebulowa z grzankami i serem Comté (30 zł) jest tutejszym klasykiem i cieszy się ogromnym wzięciem. Zawsze powtarzam, że zupa cebulowa to jedna z najlepszych zup na zimę. Wcale się nie dziwię, jest wspaniała, gorąca, aromatyczna i gęsta od skarmelizowanej cebuli. Jeśli jesteście miłośnikami cebulowej, musicie tej spróbować! „Kupiła” mnie od pierwszej łyżki.

Fajnym dodatkiem do jedzenia jest też sałatka z kozim serem w panierce z dodatkiem musztardy Dijon (46 zł). Część kulek serowych jest na zimno, obtoczona w mieszance przypraw, a część jest panierowana i smażona, podana na ciepło. Bardzo przyjemna kompozycja.

Burger „Big Môme” (55 zł) zamawialiśmy zarówno wcześniej, jak i ostatnio. W sumie już chyba 4 razy! Latem podany był z grubszymi frytkami, a teraz z cienkimi. Te grubsze bardziej nam smakowały. Mięso jednak w obu przypadkach było wspaniałe. Sos, dodatki bułka w styku brioche także. To znakomity wybór i jeden z naszych pewniaków. A konfitura z czerwonej cebuli dodawana do środka (lub obok, gdy zamawialiśmy go dla syna) to mistrzostwo. Baaardzo podbija smak.

Mac’n’fromage (28 zł), czyli makaron z serem Comté i szynką paryską to jedno z dań dla dzieci, które chętnie widzielibyśmy też na naszym talerzu. Było rewelacyjne! Proste, a jednocześnie wykwintne. Chłopcy się nim zajadali.

Tak samo jak i kotlecikiem mielonym dla dzieci, a w zasadzie stekiem siekanym z Charolais (30 zł), który podany jest z domowymi frytkami i sałatą. Syn pozwolił mi spróbować, więc wiem, że był świetny.

La Môme – desery

Na koniec przejdźmy jeszcze do deserów. Ostatnio kupiliśmy tu ciasto Trzech Króli (130 zł), które zjedliśmy ze smakiem w domu. Było bardzo smakowite i mało słodkie, co mi osobiście bardzo się podobało. Ilość nadzienia była idealna, a ciasto francuskie tradycyjne – na maśle.

Latem natomiast próbowaliśmy tu deserów spoza karty – lodów z lodziarni Pallone (w tym genialnych pistacjowych!) oraz lodowego tortu bezowego. Idealne desery na upał. Niestety cen nie zapisałam.

La Môme – podsumowanie:

La Môme to miejsce z pyszną francuską kuchnią, są sery, sporo mięsa, ale też i warzyw. Jest kolorowo, bardzo smacznie i przyjaźnie. Obsługa jest sympatyczna, choć bywa, że czeka się na nią nieco dłużej. Warto tu wpaść na oryginalne francuskie dania, które często się zmieniają, bo pojawiają się karty sezonowe i weekendowe propozycje. Lunch składający się z dania głównego i deseru lub przystawki można zjeść za 39 zł. To bardzo uczciwa cena. No i śniadania! Niektórzy uwielbiają to miejsce właśnie za nie, ale mi się wydaje, że warto tu przyjść zarówno przed południem, jak i po.

Do przeczytania!

E.

la mome
la mome

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.6 / 5. Liczba głosów: 14

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

La Môme
Moja ocena [1]: 4.5
Rodzaj kuchni: francuska
Przedział‚ cenowy: do 100 zł
Zakret 8 , 02-907 Warszawa
Zobacz na Mapach Google
@MadameEdith on Instagram