Ministerstwo Kawy
Jest takie miejsce na mapie Warszawy, które polecam wszystkim z czystym sumieniem. To Ministerstwo Kawy. Można tu przyjść na kawę, herbatę i pyszne ciasta.
Obsługa zna się na rzeczy, jest sympatyczna, choć czasami na swój kubek/szklankę z kawą trzeba czekać dobry kwadrans, jeśli zamówienia się spiętrzą. Nic to, mogę tyle czekać jeśli dostanę gigantyczną i pyszną mrożoną latte z prawdziwą bitą śmietaną.
Jak sami piszą na swojej stronie „słowa: kawa i jakość traktowane są tu poważnie”. Tak jest w rzeczy samej. Dostaniemy tu kawę na bazie 100% arabiki. Do parzenia tutejsi bariści używają ekspresu ciśnieniowego La Marzocco.
Wystrój jest bardzo prosty, trochę w stylu skandynawskim, przez co miejsce to raczej nie nadaje się na randkę z chłopakiem, ale za to na posiedzenie z przyjaciółmi jest w sam raz!
Oprócz kaw (w tym zbożowej) w Ministerstwie można napić się herbat Kusmi, zjeść kanapki i tarty (10 zł kawałek).
Dla łasuchów nie brakuje tu ciast i ciasteczek! Próbowałam już trzech, z czego najlepsza była zdecydowanie beza z
żurawiną. Niebo w ustach!
Trochę ustępowało jej ciasto
karmelowo-bananowe, a zdecydowanie najsłabiej wypadło ciasto jogurtowe.
Wielkim
plusem są tu ceny. Ciasta to koszt 10 zł, a ogromnej kawy z bitą
śmietaną – 14 zł. Jej wielkość przyprawia o zawrót głowy nawet
największych miłośników mrożonej latte. Na ciastach też nie oszczędzają.
To jedyna kawiarnia w stolicy, w której stosunek jakość/cena jest
adekwatny do serwowanego tu jedzenia i picia.
![]() |
Po lewej kawa mrożona, a po prawej latte lodowa |
Tą drogą powinny podążać inne kawiarnie, szczególnie sieciowe, w których często płaci się nie wiadomo za co.
![]() |
Kawa zbożowa i ciasto jogurtowe |
Dodam tylko, że Ministerstwo mieści się tuż obok Placu Zbawiciela, na tyłach Kościoła Zbawiciela.
Wszystkim miłośnikom kawy i dobrych ciast bardzo polecam!
E.
Dzisiaj będę się tu gościć.
Haga
Szkoda, że nie mogę bywać w stolicy częściej, jak widać warto. Na poznańskiej mapie ze świecą szukać trzeba takich miejsc. Cudowny, wciągający blog 🙂
Michalino,
bardzo Ci dziękuję! Ja za to nieprzerwanie od wielu lat wielbię Poznań i zawsze wynajduję tam nowe, ciekawe lokale. Według mnie macie się czym pochwalić, a i ceny u Was są zdecydowanie bardziej przystępne 😉
Pozdrawiam ciepło,
E.
A propos cen, to patrzę na zdjęcie tej tablicy i niestety te w Ministerstwie jeszcze od tamtego czasu wzrosły! to jest jedyna wada tego miejsca. Ale strasznie przyjemnie się siedzi, więc i tak tam chodzę. na randki też 🙂
Podczas mojej wizyty w Warszawie wstąpiłam do Ministerstwa zachęcona pozytywnymi opiniami. Niestety strasznie się zawiodłam. Nie wiem może mieli gorszy dzień ale kawa była tragiczna. No i nie było miejsca żeby sobie spokojnie usiąść i ją wypić:-(
Melko,
faktycznie, o miejsce czasami ciężko w Ministerstwie, ale to fatalnie, że trafiłaś na kiepską kawę, bo akurat tam mają naprawdę bardzo smaczną.
Bardzo dziękuję za Twój komentarz.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
Może jak będę w Warszawie to dam im jeszcze jedną szansę;-) pozdrawiam serdecznie
no wreszcie 🙂
Pozdrawiam piatkowo:)
U mnie w mieście niestety jest tylko ministerstwo śledzia i wódki 😉 A kawowe odwiedzałabym zdecydowanie częściej w dodatku jeśli do kawy mogłabym wziąć taką smakowitą tartę 🙂
Ciasta mają wielkie porcje 😉 i kawka też apetyczna. Ładna kawiarnia 😉
Faktycznie ta beza wygląda obłędnie 🙂
nazwa genialna:D szkoda, że nie jestem z Warszawy, chętnie bym tam wpadła
Świetne miejsce. Chociaż jak przeczytałam 'ministerstwo' to skojarzyło mi się z gliwickim lokalem 'Ministerstwo śledzia i wódki' 😉
Wielkość dość spora, jak na takie ceny.
Cudowne miejsce (a zdjęcia piekne!), beza przesłodka, ale za to sok z buraków i bananów niweluje nieco poziom cukru 🙂 Dla kogoś, kto szuka kameralnego miejsca w Śródmieściu na randkę, plotki, nicnierobienie, czy przeglądanie prasy – Ministerstwo będzie najlepsze.
Od miesiąca wyciągam tam koleżankę, może po Twoim opisie i smakowitych zdjęciach wreszcie się zmobilizuje i ruszy swoje cztery litery 🙂
Muszę się tam wybrać w takim razie, bo uwielbiam dobrą kawę 😉
lubię to miejsce 🙂 jedzenie na zdjęciach wygląda niesamowicie, do tej pory spróbowałam tam tylko kawy, ale chyba muszę nadrobić zaległości 🙂
Uwielbiam to miejsce!!!! Ich beza jest bezkonkurencyjna, zaspokaja zapotrzebowanie na cukier na miesiac 😀 Przyjamna atmosfera, bez nadęcia. Takie własnie miejsce na ploty nad kawą. Uwielbiam!
http://www.vanillaflat.blogspot.pl
Bardzo fajnie, że ich polecasz bo zasługują:>
Klawe miejsce z dobrą kawą (konkretne espresso). W sumie nie wiem, czemu jeszcze sami nie opisaliśmy?:D
Lubimy, wpadamy a jakoś tak zapomnieliśmy dać znać – trzeba nadrobić!:D
wspaniałe miejsce, bardzo sympatyczna obsługa 🙂 byłam kilka razy i zawsze super kawa/herbata, piłam również cascarę – napar z suszonych owoców kawowca ( bardzo ciekawy i nigdzie nie spotykany). Bardzo dobre jest również ciasto czekoladowe bez mąki. A wystrój mnie urzekł od pierwszej chwili – jedno z moich ulubionych miejsc na mapie Warszawy 🙂 pozdrawiam!
A nie mogą otworzyć Delegatury Ministerstwa w Poznaniu?:)
Marto a testowałaś https://www.facebook.com/TACZAKA20 ?
Jeszcze nie byliśmy – naczytaliśmy się jedynie rekomendacji, może serio warto;>
Ministerstwo kawy, sam tytuł mnie rozbawił. Powinno takie gdzieś być. 😉 Za to ta knajpka wydaje mi się przyjemną. Te ciasta wyglądają bardzo apetycznie (bananowo-karmelowe!), a z chęcią zamówiłabym tam latte.
Pozdrawiam,
relishmeals.blogspot.com (nowy adres bloga!)