Perłowa Pijalnia Piwa – odwiedźcie koniecznie będąc w Lublinie
Perłowa Pijalnia Piwa mieści się w jednym z budynków zespołu dawnego Browaru Vettera w Lublinie. Jeszcze kilka lat temu ta część ulicy Bernardyńskiej nie była zbyt reprezentatywna, ale zmieniło się to w 2014, gdy zakończyła się rewitalizacja całego Browaru. I bardzo dobrze się stało, bo nie dość, że budynek jest teraz piękny, to i powstał lokal, którego nie powstydziłoby się żadne stołeczne miasto w Europie.
Perłowa Pijalnia Piwa – lokalizacja:
Perłowa Pijalnia Piwa znajduje się tuż przy samej ulicy Bernardyńskiej, ale można do niej wejść także od strony podwórka. Latem rozkłada się tu wielki ogródek i wtedy macie większą szansę znaleźć tu miejsce niż przy długim na 30 metrów barze w głównej sali.
Perłowa Pijalnia Piwa – wnętrze:
Perłowa Pijalnia Piwa jest lokalem firmowym Browaru Perła – chluby Lublina. Nie jestem fanką piwa, ale wiele osób twierdzi, że piwo to jest naprawdę dobre i na głowę bije swoich większych oraz bardziej masowych konkurentów. Ale to oczywiście kwestia gustu. W każdym razie będąc w Lublinie „Perły” trzeba spróbować!
W lokalu najważniejszym elementem przestrzeni jest oczywiście bar, przy którym goście siedzą obok siebie i mogą obserwować pracę barmanów. To on stanowi centralną część niezwykłego wnętrza, które przyozdobiono drewnem, butelkami i neonami. Wszystkie elementy odbijają się w lustrze pokrywającym sufit. To tworzy efekt WOW. Panuje tu świetna atmosfera, a do tego obsługa jest przesympatyczna i bardzo profesjonalna.
Perłowa Pijalnia Piwa – menu:
Do Perłowej Pijalni Piwa nie przychodzi się tylko i wyłącznie na piwo. Wypijecie tu także wino, przeróżne drinki oraz, może nawet przede wszystkim, zjecie doskonałe jedzenie, które zmienia się wraz z porami roku i jest zgodne z ideą stowarzyszenia Slow Food Polska. I to właśnie na nim chciałam się skupić, bo zdecydowanie warto tu przyjść właśnie na małe co nieco.
Co jedliśmy ostatnio?
Z sekcji „kuchnia uliczna” wybraliśmy hot doga z kiełbasą własnej produkcji, majonezem, surówką i chilli (12 zł). Nie jestem fanką białej kiełbasy, ale ta była przepyszna! Rewelacyjnie sprawdziły się też dodatki: surówka z czerwonej kapusty i mięciutka, maślana bułka.
Zamówiliśmy też paroburgera w wersji wege za 21 zł (jest też z wołowiną za 24 zł). Podany został z ogórkiem chilli, papryką, słodką cebulą, sałatą, majonezem i ketchupem. Powiem Wam zupełnie szczerze, że ta pozycja była równie smakowita jak i hot dog. Kotlet był potężnych rozmiarów, a bułka kapitalna: super delikatna i bardzo puszysta.
Do tych dwóch dań dobraliśmy z sekcji karty „bistro” sałatkę z pomidorów, papryki i rwanego pieczywa podaną z ziołami i olejem rzepakowym z Zabłocia (18 zł). Trudno o lepsze dopełnienie takiej uczty! Sałatka momentalnie przypomniała nam te, które jedliśmy w ubiegłym roku na Cykladach. Pyszna rzecz!
Na deser nie starczyło nam tym razem miejsca, ale ta część menu jest także wielce atrakcyjna.
Poza tym, jeśli nie znacie perłowych piw, warto zamówić deskę czterech porcji degustacyjnych za jedyne 10 zł.
Perłowa Pijalnia Piwa – podsumowanie:
Dania w Perłowej Pijalni Piwa są świetne, zarówno na mały, jak i większy głód. Wszystkie pasują oczywiście do piwa, a obsługa chętnie pomaga w wyborze. Ceny są zdecydowanie bardziej lubelskie niż warszawskie, co też jest dużym plusem, bo mimo wszystko nie wszędzie tak jest w Lublinie.
Generalnie uważam, że to miejsce trzeba koniecznie odwiedzić, bo doskonale pokazuje w jak dobrą stronę podąża gastronomiczna strona Lublina.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
3 odpowiedzi na “Perłowa Pijalnia Piwa – odwiedźcie koniecznie będąc w Lublinie”
Dodaj komentarz
Przedział cenowy: do 25 zł
Perła to produkt piwopodobny.. o to chodziło koledze
Świetna pijalnia piwa… W której nie można się napić prawdziwego, dobrego piwa.
Zapewniam Cię, że piwa tam akurat nie brakuje ?