Pizzaiolo – najlepsza pizzeria w Warszawie?

Tydzień temu ustawiliśmy się w ogonku do referatu paszportowego na Kruczej. Ponoć są tam najmniejsze kolejki w całej Warszawie i faktycznie: z paszportem poszło nam całkiem sprawnie. A że wyrabialiśmy paszport dla Małego Monsieur, to musieliśmy przyjść całą trójką. Po wyjściu z urzędu, nasz pięciolatek stwierdził, że jest głodny. Przeszliśmy więc parę kroków do Pizzaiolo, gdzie podobno podają najlepszą pizzę neapolitańską w Warszawie.

Jeśli znacie pizzę z nadwiślańskiego „Dwa Osiem”, to pewnie słyszeliście też o młodszym i znacznie bardziej znanym dziecku tych samych właścicieli. W przeciwieństwie do „Dwa Osiem” lokal na Kruczej to prawdziwa restauracja działająca przez cały rok, a nie tylko w sezonie.

Pizzaiolo – lokalizacja i wystrój:
Lokal przy Kruczej 16/22 jest duży, jest przestrzeń i sporo stolików. Przy wejściu znajduje się doskonale zaopatrzony bar i stanowisko pizzaiolo (lub w liczbie mnogiej: pizzaioli). Obsługa ubrana na biało-czarno zwinnie przemieszcza się między stolikami. Jeśli znacie te okolice, to wiecie, że wiele lokali przy Kruczej posiada bardzo wysokie i przestronne wnętrza. I to jest super, że właściciele nie zrobili tu antresoli, co się zdarza u sąsiadów. Jest przestrzeń i luz. Ale z racji na dużą popularność tego miejsca, nie ma prowadzonych rezerwacji na stoliki, a czas na zjedzenie jest ograniczony i wynosi 2h od złożenia zamówienia. Serwis naliczany jest automatycznie od stolików od 4 osób w górę lub rachunków powyżej 300 zł. To tyle ważnych informacji organizacyjnych.


Pizzaiolo – menu:
Z jeszcze ważniejszych, bo dotyczących jedzenia warto wspomnieć, że Pizzaiolo stawia na składniki wysokiej jakości. Pizze robią na jednej z najlepszych włoskich mąk marki „Caputo”. Mają świetnej jakości pistacje czy wędliny i to absolutnie czuć jedząc ich placki.
W menu znajdziecie focciacie, jak i pizza białe oraz czerwone. Jest też sporo drinków i jeden deser – domowe tiramisu. Tutejsze placki są super cienkie na środku i mają oczywiście lekko spalony rant. Nie znajdziecie tu jednak zbyt wielu klasycznych smaków, za to jest dużo inspiracji przeróżnymi lokalami słynącymi z pizzy. Ich opisowi poświęcono nawet całą sekcję w menu. Dzięki temu zjecie tu unikalne propozycje w skali Warszawy i to jest super. Czy są to jednak najlepsze pizze w mieście? Kwestia gustu, jak zawsze.

Czego spróbowaliśmy?
Myślę, że lokal ten, pomimo tłumów, które ustawiają się w kolejkach do wejścia, rozpatrywać należałoby w zupełnie osobnej w kategorii. Podejrzewam, że ciekawsze propozycje wynikają z zajawki właścicieli i pracujących tu osób, które widać, że kochają włoskie smaki.
Spróbowaliśmy tu trzech zupełnie różnych pizz. Pierwsza to najbardziej klasyczna margherita antica (31 zł), którą wybrał nasz syn. Była znakomita! Można podsumować ją krótko: w prostocie siła!

Pizza piccante (42 zł) trochę mnie rozczarowała, bo w menu została oceniona jako 2/4 w skali ostrości. No i jak dla mnie to one nie była pikantna prawie w ogóle. Dałabym jej 0,5-1. Żałowałam, że nie wzięłam 4/4, czyli habanero.

Ostatnia „mortadela e pistacchio” (46 zł) była zdecydowanie najbardziej oryginalna: puree ziemniaczane mortadela, mozzarella, pecorino, prażone pistacje, pieprz, bazylia, oliwa. Pizza niestety okazała się dość delikatna i mdła. Miałam nadzieję, że pieprz, bazylia i pistacje zrobią efekt wow, ale niestety się zawiodłam. Co nie zmienia faktu, że pizza była interesująca, mortadela i pistacje były pierwszej klasy, ale drugi raz bym jej raczej nie zamówiła.

Za to mocnym zawodnikiem okazało się świeżo robione tiramisu (15 zł), które było obłędnie smaczne. Nasz syn zgarnął pucharek i wcale się nie zamierzał z nami nim dzielić. Na plus zaliczam też napary podawane w dużych kubkach po 15 zł (minus za to, że są emaliowane, przez co bardzo gorące). Spróbowaliśmy dwóch różnych i zasługują na uwagę, zwłaszcza ten z imbirem.

Pizzaiolo – podsumowanie:
Od kilku dobrych lat pizza z Neapolu święci triumfy nad Wisłą. I to jest super, że mamy tyle lokali do wyboru i że wciąż powstają nowe. Pizzaiolo na Kruczej od ponad dwóch lat zgromadził rzeszę fanów, którzy ustawiają się nawet na mrozie w kolejkach. Mi jakoś bardziej do gustu przypadła ich odsłona w „Dwa Osiem” i małe pizze jedzone na schodkach na Wisłą. Ale z ciekawości na Kruczą i tak warto zajść. Wybór jest duży, pojawiają się też limitowane smaki, więc to z pewnością jeden z ciekawszych adresów w Warszawie.
Do przeczytania!
E.

Podobne wpisy
Komentarze
7 odpowiedzi na “Pizzaiolo – najlepsza pizzeria w Warszawie?”
Dodaj komentarz
Przedział cenowy: do 50 zł
Rachunku brak.
Bardzo proszę – uzupełniłam, bo link się musiał usunąć.
Rachunku.
jakie ceny? Bo to chyba wiedza tajemna, nigdzie nie mozna tych informacji znaleźć. Ile kosztuje pizza?
Wszystkie ceny są podane zawsze w treści wpisu. Tak jest też w tym przypadku. Dodatkowo na końcu jest rachunek – wystarczy w niego kliknąć.
Brak
Czego brak?