STOR Café
STOR Café to dość nowa, bo otwarta w listopadzie, kawiarnia usytuowana na warszawskim Powiślu. Mieści się na ulicy Tamka, kilkadziesiąt metrów poniżej Muzeum Chopina. Z zewnątrz przypomina lokale, jakie znajdziemy w Berlinie lub Amsterdamie: subtelne logo przyklejone do szyb, wysokie okna, framugi pomalowane na szaro. Z zewnątrz jest interesująco, jak jest zatem w środku?
W sobotni poranek nie ma zbyt wielu gości, co daje mi dużą swobodę w zrobieniu kilku zdjęć. Praktycznie w momencie kiedy przyszliśmy i zajęliśmy miejsca kilka osób właśnie opuszczało lokal po zjedzonym śniadaniu. Kolejni przyszli dopiero kiedy już wychodziliśmy. Dzięki temu mogę pokazać Wam jak wygląda to niezwykłe wnętrze.
Mamy tu rozległą fototapetę na ścianie za kontuarem, a także kolorowe kafle na tle których stoją przedmioty, jakie możemy zabrać do domu. STOR bowiem to nie tylko kawiarnia, ale też punkt, w którym zaopatrzymy się w drobiazgi do domu. Zwłaszcza te kojarzone z kawą jak chemex, drip, filiżanki lub szklaneczki.
Menu, jak w większości kawiarni, nie jest wypisane kredą na tablicy, a poukładane z literek, trochę jak w starym kinie. Mamy pełen wybór napojów: od alternatywnych kaw przelewowych po klasyczne, jak również wina i „bąbelki”. Każdą kawę możemy zamówić na bazie różnych ziaren pochodzących z palarni Bonanza w Berlinie lub Karmy w Krakowie. Jeśli któreś nam posmakują, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać je ze sobą do domu.
Dzięki ogromnym oknom lokal jest bardzo widny.
Na drewnianym parapecie ustawiono piękny słoik z wodą dla gości.
Znajdziemy tu spory wybór deserów (10-12 zł). Każdy ma swoistą specyfikację, z której dowiemy się czy jest wegański, wegetariański czy może bezglutenowy.
Na ladzie leżą kanapki na wynos w charakterystycznych białych opakowaniach z wielkim czerwonym kółkiem. Tuż obok stoją pudełka z owsiankami.
Dalej kanapki poglądowe schowane pod wysokimi, szklanymi kloszami. Można zamówić z hummusem i pieczonymi warzywami, z pastrami i kiszoną kapustą lub z żółtym serem.
Jako, że przyszliśmy tu na śniadanie zdecydowaliśmy się na kolumbijską kawę zaparzoną w chemexie (20 zł). Podano ją nam w dużym flakonie, który starczył do napełnienia czterech filiżanek.
Nie było problemu, by do kawy otrzymać dzbanuszek spienionego mleka, bo jednak jeszcze nie przywykliśmy, by pić kawę zupełnie czarną. Niewielka kropla mleka bardzo się przydaje.
Na śniadanie wybrałam bezglutenowy sernik rozmarynowy (12 zł). Był fantastyczny: mało słodki i z delikatną nutą rozmarynu, która sprawiła, że ciasto było niezwykle odświeżające. Ciasto było delikatne i puszyste, po prostu znakomite.
Monsieur wybrał natomiast kanapkę z pastrami, kiszoną kapustą i korniszonem (16 zł – dostaje się dużą kanapkę przekrojoną na dwie części), która okazała się rewelacyjna. W środku miała bardzo ciekawy, lekko ostry sos, który znakomicie komponował się z pozostałymi składnikami.
STOR Café – dla kogo?
Dla każdego kto lubi dobrą kawę, zwłaszcza parzoną w niekonwencjonalny sposób, jak również dla osób, które praktykują dietę wegańską, wegetariańską lub bezglutenową. To także dobry adres dla miłośników kawy, bo znajdą to różne akcesoria i ziarna, które można zabrać do domu.
STOR Café – podsumowanie
Stor to bardzo ciekawe miejsce. Małe, ale świetnie urządzone, z ciekawym i prostym menu. Ceny, jak na Warszawę, nie odstraszają. Obsługa jest bardzo poprawna: miła i chętnie doradza przy wyborze rodzaju kawy. To bardzo dobre miejsce na spędzenie leniwego, weekendowego poranka.
Do kolejnego przeczytania!
E.
Ogromnie mi się podoba i świetny pomysł z częścią do nabycia drobiazgów kuchennych 😉
kochany STOR <3
Śmiało można powiedzieć, że serwują tu najlepsza kawę w mieście 🙂
magda
Magdo,
Nie wiem czy najlepszą, bo to kwestia subiektywna, ale trzeba przyznać, że kawę mają bardzo dobrą. Przynajmniej ta z Kolumbii, którą próbowaliśmy, była super 🙂
Serdeczności!
E.
Dzięki za ten rewelacyjny post i kapitalne odkrycie! 🙂 Pracuję niedaleko, więc wreszcie będę miała przysłowiowy rzut beretem do kawiarni, która ma także bezglutenowy deser w menu 🙂
Pozdrawiam.
Magda Wilkowska
Magdo,
bardzo się cieszę 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Podobaja mi sie twoje recenzje.Bedac nie dawno w Polsce okazaly sie dla mnie pomocne.ciao mirka
Kanapka wyglada przesmacznie! I ten sloik na wode, chce taki sam.
Aniu,
podobny słoik z kranikiem ma w swojej ofercie marka "House Doctor". Może znajdziesz taki u siebie? 🙂
Uściski,
E.