fbpx

Pączki wiedeńskie

9 lutego 2015
pączki wiedeńskie

Pączki wiedeńskie, zwane też pączkami hiszpańskimi lub gniazdkami, to jedne z łatwiejszych smażonych wypieków na Tłusty Czwartek. Są pyszne, puszyste i robi się je bardzo szybko ze względu na fakt, że w przeciwieństwie do donatów czy tradycyjnych pączków, nie są na drożdżach i nie potrzebują czasu by wyrosnąć. Są bez cukru, więc można je dosłodzić według własnego uznania posypując je cukrem pudrem lub nakładając warstwę lukru.

Pączki wiedeńskie – składniki:

/na 17 sztuk o średnicy ok. 6-7 cm/

  • 250 ml wody
  • 180 g mąki pszennej
  • 3 duże jajka (użyłam wiejskich, które ważyły 180 g bez skorupek – jeśli macie sklepowe M, to możecie wziąć 4, a najlepiej je zważcie)
  • 75 g masła
  • szczypta soli
  • 1 łyżka esencji waniliowej
  • 1 łyżka spirytusu
  • ok. 0,7 l oleju roślinnego do smażenia
Do podania:
  • cukier puder + opcjonalnie sok z cytryny do zrobienia lukru

Pączki wiedeńskie – przepis:

W garnku gotujemy wodę z masłem i solą.

Po zagotowaniu zmniejszamy ogień i dodajemy przesianą mąkę. Mieszamy za pomocą łyżki aż składniki się połączą. Wyłączamy ogień.

Dodajemy spirytus, ekstrakt z wanilii oraz jajka i energicznie mieszamy łyżką, a najlepiej mikserem.

Kiedy ciasto jest jednolite odstawiamy je by ostygło.

Następnie przekładamy je do szprycy lub rękawa cukierniczego i wyciskamy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku donatów, na pojedyncze kawałki papieru do pieczenia – ułatwi to wrzucanie ich do oleju i zachowanie ich kształtu.
Moja uwaga:
Wybierajcie papier woskowany, by pączki nie kleiły się do niego. Jeśli dysponujecie tylko matowym, wówczas posmarujcie jego powierzchnię tłuszczem – może być masło lub olej roślinny.
Rozgrzewamy olej do temperatury 180 stopni C. Wrzucamy po 2-3 pączki na raz i smażymy kilkadziesiąt sekund w między czasie przewracając je na drugą stronę.
Moja uwaga:
oleju powinno być tyle, by pączki swobodnie w nim pływały i nie dotykały dna.

Pączki wykładamy na talerze wyłożone papierowymi ręcznikami, które wchłoną nadmiar tłuszczu.

Pączki wiedeńskie – podanie:

Pączki możemy posypać cukrem pudrem lub polać lukrem. Oczywiście lukrowane będą dużo bardziej słodkie (wystarczy zmieszać pół szklanki cukru pudru z kilkoma łyżeczkami soku z cytryny – cukier może być bardziej gęsty lub bardziej rzadki w zależności od naszych upodobań).

pączki wiedeńskie

Swoją drogą zastanawiam się skąd wynika mnogość nazw: „gniazdka”, „pączki parzone”, „pączki wiedeńskie” i „pączki hiszpańskie”. W zasadzie tylko dwie pierwsze da się bez problemu wyjaśnić. Z dwiema ostatnimi, które są chyba najbardziej rozpowszechnione, mam już pewien kłopot.

Prawdę mówiąc nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek widziała taki wypiek w Wiedniu czy Hiszpanii. Pączki hiszpańskie to przecież churros posypane cukrem gronowym lub wypełnione masą kajmakową (dulce de leche), czy też innymi nadzieniami. Pamiętacie jak pokazywałam Wam je w tej wersji przy okazji wizyty na Gran Canarii? Były przepyszne, ale niestety trudno byłoby je odtworzyć w domu ze względu na ich rozmiar.
Jestem ciekawa czy widzieliście pączki wiedeńskie w Wiedniu? Może tylko mi coś umknęło…?pączki wiedeńskie

Tak, czy inaczej, gniazdka należą do moich ulubionych tłustoczwartkowych wypieków. Mam nadzieję, że podejmiecie się ich zrobienia. Gwarantuję, że domowe są smaczniejsze od tych sklepowych 🙂

Smacznego!
E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 15

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

23 odpowiedzi na “Pączki wiedeńskie”

  1. Aga pisze:

    Ratunku !!!! Gdzie kupie dobra szpryce do tych pączków?

  2. Monika pisze:

    Czy olej ma mocno wrzeć? Mam z tym problem, bo czasem w środku są niedosmazone

  3. Wiola pisze:

    Re-we-la-cja !!! Wyszly świetne. Smazą się błyskawicznie a są przeprzepyszne

  4. Paulina pisze:

    Edith, jutro mam w planach zrobić (jeśli zdążę się uporać z pozostałymi tłustościami:)), więc pytanie: czy spirytus można pominąć lub ew. zastąpić np. rumem?

    • Madame Edith pisze:

      Paulino,
      Spirytus można zastąpić wódką lub rumem. Alkohol jest o tyle istotny, że dzięki niemu ciasto nie wchlania tłuszczu i pączki są lekkie.
      Serdecznie pozdrawiam
      E.

  5. Monika pisze:

    Pączki wiedeńskie, a raczej po prostu gniazdka, to moje dzieciństwo. Czasem zdarza mi się jeszcze teraz je kupić i to uczucie, jak rozpływają się w ustach 😉 I chce się więcej i więcej i więcej 😉
    Twoje wyglądają obłędnie i nie na takie trudne do zrobienia. Zaraz się za nie zabieram, nawet przymierzałam się do tego jakiś czas i zakupiłam rękaw cukierniczy dla szerszej końcówki, bo mój dekorator niestety ma same ceniutkie 😉
    Świetny blog, apetyczne zdjęcia.
    Porywam przepis i działam 😉

  6. kasia pisze:

    Droga Madame Edith!!!
    Fantastyczny blog!! Ciekawe spostrzezenia i wiele praktycznych porad.
    Zawsze bedac w Polsce, odwiedzam polecane przez Ciebie restauracje!!!
    A’ propos gniazdek- to nasza swojska nazwa, paczki parzone wiadomo a churros?
    Wykonane sa z identycznego parzonego ciasta, aczkolwiek przyjmuja forme cienkich „rurek’.
    Zostaje jeszcze nazwa paczki wiedenskie? Ktos, gdzies…?
    Pozdrawiam serdecznie!!!
    Kasia

  7. Marta pisze:

    Naprawdę żałuję, że nie zgłosiłaś w tym roku bloga do konkursu na Blog Roku 2014 🙁

    • Madame Edith pisze:

      Marta,
      Bardzo Ci dziękuję za wsparcie i doping w ubiegłym roku :-*
      W tym roku nie chciałam ponownie startować, bo to całe namawianie ludzi do głosowania jest bardzo nie w moim stylu. Jak pokazały przykłady z tego roku byli blogerzy, którzy przekupywali innych lub organizowali konkursy, by tylko zdobyć dodatkowe głosy. Że o kupowaniu głosów na allegro nie wspomnę… To bardzo przykre, że konkurt ten nie rządzi się w całości jakimiś obiektywnymi zasadami, a w pierwszym etapie liczą się tylko smsy.

      W ubiegłym roku było oczywiście bardzo fajnie dostać się do pierwszej dziesiątki, ale i tak nic z tego nie wyszło, bo do pierwszej piątki nie wybrał mnie juror kategorii "kulinarne". Czułam się trochę jakbym zawiodła wszystkich, którzy na mnie głosowali…

      Obuecuję, że pomyślę o tym konkursie za rok 🙂

      Ściskam Cię mocno i raz jeszcze dziękuję za wsparcie!
      E.

    • Marta pisze:

      Absolutnie nie powinnaś się czuć winna! Fakt. Słyszałam o zamieszaniu związanym z kupowaniem sms'ów. Ba, nawet znajoma blogerka opublikwala na FB screen z maila, którego dostała od firmy zajmującej się wysyłaniem smsów do róznego rodzaju plebiscytów. Miejmy nadzieję, że w przyszłości organizatorzy wymyślą bardziej sprawiedliwy sposób zbierania głosów, choć podejrzewam, że idealny niestety nie istnieje. Oczywiście zdobyć tytuł Bloga Roku (i nagrody) to fajna sprawa, oby nie był to tylko udział w kolejnym wyścigu szczurów, a realizowanie swoich zainteresowań i marzeń:) Bądźmy dobrej myśli. Pozdrawiam

  8. ILoveBake.pl pisze:

    swietne Ci wyszły ja kiedys churros tak smażyłam i moje ręce były w opłakanym stanie ;p

  9. Anonimowy pisze:

    Wprawdzie dawno nic nie pisałam, ale zaglądam do Ciebie bardzo często 🙂
    A ja to te pączki po prostu zrobię !!! ZROBIĘ, bo wszystko co proponujesz ZAWSZE mi wychodzi, ZAWSZE się udaje (przepisy są jasne i czytelne) i oczywiście ZAWSZE SMAKUJE !!!
    Pozdrawiam ciepło i serdecznie. Buziaki.
    Cedra.

  10. Anonimowy pisze:

    Przymierzam się do nich od dawna, ale boję się smażenia. Widziałam ostatnio w tv jak Andrzej Polan je kładł na rozgrzany olej razem z papierkami (po chwili łatwo odchodziły). Twoje zdjęcia są tak piękne, że w końcu muszę je zrobić.
    Pozdrawiam
    Agnieszka

    • Madame Edith pisze:

      Agnieszko,
      O nic się nie bój! Zadbaj o suche dłonie i szpatułki, bo wtedy olej nie będzie pstrykał jak jakaś zabłąkana kropla wody do niego wpadnie. A pączki można też lekko spycgać za pomocą szpatułki.
      Serdeczności,
      E.

  11. Ania S pisze:

    Nie bardzo lubię pączki, ale te Twoje wyglądają bardzo ciekawie 🙂 Nigdy nie jadłam wiedeńskich.

  12. Kuchnia Ilony pisze:

    Cudowne. Uwielbiam je.

  13. Justyna Żak pisze:

    piękne Ci wyszły:)

  14. majka pisze:

    Swietne sa te gniazdka. Sama nigdy jeszcze nie robilam…a chetnie bym zjadla 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Pączki wiedeńskie

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram