Warmia i Olsztyn – pomysł na weekend

20 maja 2017

warmia

Jak być może wiecie z mojego Facebooka lub Instagrama pierwszy wiosenny weekend na przełomie marca i kwietnia postanowiliśmy spędzić na Warmii. Pogoda była cudowna, więc nasz wyjazd udał się tym bardziej, że mogliśmy cieszyć się pierwszymi ciepłymi dniami w tym roku i nawet chodziliśmy z krótkim rękawem! Nasz wybór padł na Warmię, bo jest pięknym zakątkiem Polski, a poza tym jest stosunkowo blisko od Warszawy i można tam bez problemu dojechać w piątek po pracy.

Podczas naszego krótkiego wypadu zatrzymaliśmy się w hotelu oddalonym o kilka kilometrów od Olsztyna. To było bardzo dobre rozwiązanie, bo rano mogliśmy spacerować w ciszy brzegiem jeziora, a potem pojechać dalej i chłonąć warmińskie miasta i miasteczka. Oczywiście nie udało nam się odwiedzić wszystkich punktów na warmińskiej mapie, ale zobaczyliśmy kilka pięknych miejsc.

Warmia na weekend:

Olsztyn

Olsztyn to stolica regionu i pięknie położone miasto. Dookoła jest kilka jezior, nad którymi usadowiło się kilka bardzo dobrych hoteli. Jeśli tu nigdy nie byliście, to sądzę, że zdecydowanie warto tu wpaść choćby na jeden dzień. Olsztyn nie jest wielkim miastem, a starówkę można przejść w godzinę, ale jest bardzo przyjemnie. Przypomina mi nieco mały Toruń, a wiecie przecież, że za Toruniem wprost przepadam.

olsztyn

olsztyn

  

olsztyn

W Olsztynie warto też odwiedzić planetarium. Nie jest tak oblegane, jak to w Toruniu, a ma do zaoferowania bardzo ciekawe pokazy (uwaga: płatność za bilety tylko gotówką!).

Koło Planetarium polecam Wam jeszcze spacer po klimatycznej dzielnicy Olszanki. Zwróćcie tam uwagę na ciekawą architekturę oraz Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.

dobre miasto

Olsztyn – gdzie jeść?

Obiad zjedliśmy w bardzo przytulnej restauracji Cudne Manowce. Zjedliśmy tam rosół z gęsi z domowymi zacierkami (10,50 zł), pierogi ruskie z kozim serem (24,50 zł) oraz pieczoną ćwiartkę kaczki marynowaną w ziołach i czerwonym winie z konfiturą z jabłek, żurawiny z gruszki z kaszami (38 zł). Wszystkie dania były znakomite i nic im nie brakowało. Serwują tu po prostu domowe, proste, ale i bardzo smaczne jedzenie.

cudne manowce

Na deser warto zaś wpaść na lody do lodziarni Kroczek przy Rynku. Mają dość niecodzienne smaki jak bazylia, pietruszka, ale też i bardziej klasyczne i często spotykane np. śmietanka „z lat 50’tych”, solony karmel, mango, truskawkowe, jagodowe. Porcja kosztuje 4 zł.

kroczek

Gietrzwałd

Gietrzwałd to niewielka wieś położona ok. 20 km od Olsztyna. Słynie z objawień maryjnych, jakie miały tu miejsce w roku 1877 od 27 czerwca do 16 września. Na przykościelnym klonie Matka Boża objawiała się dwóm dziewczynkom. Obecnie w miejscu objawień jest pomnik. Jako miejsce kultu Gietrzwałd przyciąga rocznie ok. 1 miliona odwiedzających.

gietrzwałd

Dobre Miasto

To kolejna niewielka miejscowość, przez którą przejechaliśmy w drodze z Olsztyna do Lidzbarka Warmińskiego. Warto się tu zatrzymać na krótki spacer. Zobaczyć można gotycki kościół Najświętszego Zbawiciela i Wszystkich Świętych, który króluje nad okolicą i widać go z daleka (jest to druga co do wielkości świątynia Warmii), fragmenty murów obronnych z gotycką wieżą z XIV wieku czy wieżę ciśnień z 1905 r. Bardzo malowniczy jest też skansen – zespół domów, w których odtworzono stare zakłady usługowe.

 

 

Lidzbark Warmiński

Lidzbark jest nazywany „perłą Warmii” i trudno się nie zgodzić z tym określeniem. Miasteczko jest piękne, bardzo malownicze i zadbane. W mieście znajduje się zamek biskupów warmińskich, który za dużą wartość artystyczną i historyczną w skali światowej, uznany został za pomnik historii. Koło zamku znajduje się czterogwiazdkowy hotel, w którym można zjeść dobry obiad.

Monsieur odwiedził Warmię ponownie, jadąc na wyprawę motocyklową i znalazł kilka kolejnych pięknych zakątków. Ma zamiar mi je pokazać jeszcze w tym roku, bo już postanowiliśmy, że niedługo znowu pojedziemy tam na weekend.

Do przeczytania!

E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

6 odpowiedzi na “Warmia i Olsztyn – pomysł na weekend”

  1. Aga pisze:

    Piękne zdjęcia, cudownie powspominać 🙂 Następna wizyta na mojej Warmii już w kwietniu – mam nadzieję, że pogoda dopisze 🙂

  2. Wypieki Beaty pisze:

    Moje rodzinne miasto 🙂

  3. Emilia pisze:

    Przy nastepnej wizycie w Olsztynie polecam restaurację Casablanca w poblizu zamku. Jest przepysznie!!! A lody Kroczek uwielbiam, udało mi się trafić na pomidorowe?

  4. Maria pisze:

    Warmię odwiedziłam 3 tygodnie temu podczas weekendu majowego. Zatrzymaliśmy się w Olsztynie w hotelu Warmiński który znajduje się około 1 kilometra od starówki Olsztyna i który bardzo polecam. Podobnie jak Ty zjedliśmy obiad w Cudnych manowcach i była to najlepsza odwiedzona przez nas restauracja. Tak jak napisałaś serwują typowo regionalne domowe jedzenie. Ale dodam że do rekomendowanej przez znajomych i przez Tripadvisor restauracji Przystań nie udało nam się wejść bez wcześniejszej rezerwacji stolika. Najważniejsze wrażenie zrobił na nas zamek w Lidzbarku który zwiedziliśmy, a także skansen w Olsztynku. Jeśli jeszcze tam nie byłaś to konieczne odwiedź to miejsce przy kolejnym pobycie na Warmii. Oprócz ciekawej architektury znajduje się tam również Pijalnia ziół w której można napić się naparów ziołowych, kawy, herbaty, spróbować domowych ciast i zakupić domowej roboty przetwory jak konfitury z płatków róży czy syrop z pędów brzozy. A wszystko w bardzo przystępnych cenach.

    • Madame Edith pisze:

      Mario,
      bardzo dziękuję za polecenie. Olsztynek jeszcze przed nami i odwiedzimy go podczas kolejnego wypadu. Na szczęście z Warszawy nie jest daleko, a droga jest całkiem przyzwoita i jedzie się w miarę sprawnie. Pijalnia ziół brzmi super, z chęcią tam zajrzę. Ponoć w Olsztynie dobre jedzenie jest także w Browarze Warmia, ale tam nie dotarliśmy. Zajrzeliśmy jeszcze tylko do cukierni Złoty Klucz na domową szarlotkę, którą także mogę polecić.

      • Maria pisze:

        Pomyliłam oczywiście pędy sosny z pędami brzozy, syrop sosnowy jest bardzo smacznym dodatkiem do herbaty i znakomitym domowej roboty lekarstwem na przeziębienie. Zapomniałam dodać że nawet w takim „wysokim sezonie” jak majówka Warmia nie była zatłoczona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Warmia i Olsztyn – pomysł na weekend


Jak być może wiecie z mojego Facebooka lub Instagrama pierwszy wiosenny weekend na przełomie marca i kwietnia postanowiliśmy spędzić na Warmii. [...]
@MadameEdith on Instagram