Wilgotne, pyszne i szybkie w przygotowaniu – idealne ciasto ze śliwkami. Znakomicie sprawdzi się w długie popołudnia oraz wieczory, bo wypełni Wasze domy niesamowitym cynamonowo-śliwkowym zapachem. Może nieco nostalgicznym i jesiennym, ale jakże fanastycznym! Uwielbiam takie wypieki po których mieszkanie pachnie tak cudownie, że ma się ochotę nie wychodzić na zewnątrz przez długie godziny. Wtedy najlepiej wziąć kawałek ciasta do herbaty, ciekawą książkę lub prasę i skoncentrować się na błogim wypocznyku.
Ciasto ze śliwkami – składniki:
- 150 g naturalnego jogurtu (użyłam gęstego)
- 300 g mąki pszennej
- 200 g cukru
- 100 ml oliwy lub oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
Śliwki w syropie:
- kilkanaście śliwek (u mnie 20 małych)
- 150 ml wody
- 100 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 gożdziki
Dodatkowo:
- cukier puder do oprószenia ciasta
- masło do wysmarowania formy
Przygotowanie:
Śliwki myjemy, wyjmujemy pestki i dzielimy na połówki. Wkładamy do rondla wraz z pozostałymi składnikami na syrop i doprowadzamy do wrzenia.
Gotujemy 1 minutę. Wyłączamy ogień, a następnie pozostawiamy na piecu do całkowitego ostygnięcia.
Odcedzamy śliwki, ale syropu nie wylewamy, bo przyda się do podania ciasta.
Przygotowanie ciasta:
Do dzieży miksera / miski wbijamy jajka i dodajemy cukier.
Ubijamy chwilę aż składniki się połączą, a masa stanie się jasnożółta (jak na poniższym zdjęciu).
Ciągle mieszając naprzemiennie dodajemy mąkę z wmieszanym proszkiem do pieczenia, oliwę i jogurt.
Gotowe ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem i wysypanej wiórkami kokosowymi formy.
Na wierzchu układamy śliwki. Pieczemy około 50-60 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 160 stopni C (z termoobiegiem) lub 180 stopni bez tej funkcji.
Upieczone ciasto odstawiamy do ostudzenia.
Ciasto ze śliwkami – podanie:
Gdy ciasto ostygnie, tuż przed podaniem, posypujemy je cukrem pudrem.
Kawałki ciasta podajemy z ciepłym sosem. Nie ma możliwości, by komuś nie posmakowało! Jest bardzo delikatne, wilgotne i nie za słodkie. W dodatku robi się je w 20 minut, a dzięki temu dom pachnie niesamowicie śliwkami skąpanymi w syropie cynamonowym. To lepsze niż najlepsza świeczka zapachowa 🙂
Polecam Wam również inne przepisy ze śliwkami:
Smacznego i do kolejnego przeczytania na blogu lub Fanpage’u,
E.

Podobne wpisy
Komentarze
25 odpowiedzi na “Ciasto ze śliwkami”
Dodaj komentarz

Ciasto ze śliwkami
Czas przygotwania:
Spróbuję zrobić z mrożonymi bo mam ich nadmiar?
Ciasto właśnie wyjechało z pieca. Jest absolutnie pyszne, a ten sos… palce lizać. Wyśmienite ciasto, akurat na tę porę roku. Dziękuję!
Mam pytanie odnośnie śliwek czy umoczone w syropie nie.są zbyt ciężkie i wilgotne hm mi akurat nie wyszło niestety nie wyrosło i szukam.przyczyny… choć na pewno będę próbować dalej..
Droga Madame,
„Pieczemy około 50-60 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C (z termoobiegiem) lub 160 stopni bez tej funkcji” – czy na pewno nie odwrotnie, skoro termoobieg podnosi nam temperaturę pieczenia? 🙂
Pozdrawiam ciepło!
Kasiu, oczywiście masz rację! Dziękuję za wyłapanie tej nieścisłości, już poprawiłam ten fragment.
Serdecznie pozdrawiam
E.
Wyszło pyszne!!! Na pewno warte powtórki. Dziekuję i pozdrawiam.
Kasia
Dziękuję za przepis .Ciasto upiekłam w tortownicy o średnicy 20cm.Jest puszyste ,pięknie wyrośnięte,śliweczki ładnie wyglądają ,mają cudny zapach(to zasługa gożdzików i cynamonu).
Będę wracała do tego przepisu nie raz.
Pozdrawiam .Lila
Lila,
bardzo się cieszę, że Ci smakowało. Te śliwki w syropie są naprawdę obłędne i do tego ten zapach w całym mieszkaniu! Za to właśnie lubię jesień 😉
Serdeczności,
E.
Upiekłam. Nie wiem kiedy został zjedzony))) Dziękuję.
Danusiu,
cieszę się, że smakowało 🙂
Gorąco pozdrawiam,
E.
świetny patent z tymi wiórkami kokosowymi 🙂 !!! przepis wydaje się być naprawdę prosty – takie właśnie szukałam
wykorzystam przepis jutro i zdam relację 🙂
azofoska 🙂
Droga Edith,
ciasto jest urzekające! Zresztą, cista ze śliwkami, to chyba moje ulubione. Poza tym jest jeszcze jedna rzecz, którą u Ciebie zaobserwowałam i mam zamiar wykorzystać u siebie – obsypywanie formy wiórkami 😉 Jakie to ciasto musi być pyszne z takimi przyrumienionymi i chrupiącymi wiórkami na spodzie i bokach!
Pozdrawiam!
Beatrice,
to bardzo dobry patent, ogromnie Ci go polecam! W innych przepisach (np. Pleśniak) używałam mielonych migdałów, które także świetnie się nadają do tego celu 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Podziwiam 🙂
Dziś je ZJEM 😀
Czytasz mi w myslach, Madame 🙂
to ciasto zawsze wychodzi! pyszota!
pysznie wygląda:)
wygląda bosko zaraz zrobię , ale mam tylko figi
miałam zrobić drożdżowe, ale teraz, hmmm…
Edith, do połknięcia razem z monitorem, jak zwykle!
kupiłaś mnie tym przepisem! Cudo.. uwielbiam śliwki w ciastach 🙂
Wspaniale wygląda, skusiłabym się na kawałek.
Zapraszam do mnie …
wygląda wspaniale! ach, musiało smakować wybornie, prawdziwie weekendowe ciasto.
Pysznie, takiej wersji ciasta śliwkowego jeszcze nie jadłam. 😉