Przed wyjazdem do Lizbony 8 lat temu praktycznie nie znałam ciecierzycy. Tam spróbowaliśmy jej po raz pierwszy. Codziennie była podawana jako sałatka do śniadania. Raz z cebulą, tuńczykiem i natką pietruszki, inny razem jako sałatka z papryką i pomidorami. Na początku smakowała mi średnio i trochę czasu musiało upłynąć zanim sięgnęłam po nią ponownie. Teraz za nią wprost przepadam i nie wyobrażam sobie, by nie mieć jednego woreczka na podorędziu w mojej kuchni. Używam tej suchej, którą poprzedniego dnia trzeba namoczyć. Rzadziej korzystam z tej puszkowanej, która pozbawiona jest części smaku, za to wygodniejsza w użyciu. Zupa z ciecierzycą to pyszne i rozgrzewające danie w sam raz na jesień i zimę. Spróbujcie!
Do mojej zupy z ciecierzycą dodaję świeże warzywa i doprawiam ją kuminem (kminem rzymskim), a także pikantną harissą. Dzięki temu kojarzy mi się z Krajami Maghrebu, w których zawsze świeci słońce. Na polską słotę te składniki wydają się być wprost wymarzone, bo przywodzą na myśl cieplejsze kraje i znakomicie rozgrzewają w chłodne dni.
Zupa z ciecierzycy – składniki:
/na ok. 6 porcji/
- 4-5 łyżek oliwy
- 1 duża szalotka lub biała cebula
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 młody por (jeśli robicie zupę zimą, wówczas wystarczy ½ dużego pora)
- mały seler (jeśli robicie zupę zimą, wówczas wystarczy ¼ dużego selera)
- 2 średnie ziemniaki
- 200 g suchej ciecierzycy
- 1,3 l wrzątku
Przyprawy:
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonego kuminu (kminu rzymskiego)
- 2 łyżeczki harissy (do smaku)
- sól i pieprz
- pęczek matki pietruszki
- 1 limonka lub cytryna
Zupa z ciecierzycy – przepis:
Pierwszego dnia: namaczamy cieciorkę w wodzie. Najlepiej jeśli postoi 24 h, a 12 h to minimum, by nie gotowała się potem nieprzyzwoicie długo.
Kolejnego dnia: w garnku podsmażamy pokrojoną drobno cebulę.
Dodajemy pokrojone w kostkę warzywa. Przesmażamy 5 minut.
Dodajemy cieciorkę i 1,3 litra wrzącej wody. Gotujemy do miękkości pod przykryciem na średnim ogniu. U mnie ok. 40 minut.
Za pomocą łyżki cedzakowej wyjmujemy połowę lub wg uznania warzyw.
Zawartość garnka miksujemy.
Dodajemy z powrotem wyjęte warzywa. Doprawiamy solą, pieprzem, kolendrą i kminem rzymskim. Dorzucamy też natkę pietruszki. Mieszamy.
Na samym końcu dodajemy harissę. Uwaga, ta pasta jest bardzo ostra, więc prawdopodobnie wystarczy Wam 1 łyżeczka na cały garnek. My dodajemy 2, bo lubimy naprawdę ostre i konkretne smaki, ale lepiej dodawać ją stopniowo niż na wstępie przedobrzyć.
Zupa z ciecierzycy – podanie:
Zupę podajemy na gorąco. Przed jedzeniem można skropić ją sokiem z limonki lub cytryny. Można ją jeść z chlebem lub bez. Warto posypać ją dodatkową porcją pietruszki.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
małe talerzyki – Butler’s
miseczki na zupę – Oriental Porcelain
łyżki – Zara Home i no name
Podobne wpisy
Komentarze
7 odpowiedzi na “Zupa z ciecierzycy – idealna na jesień”
Dodaj komentarz

Zupa z ciecierzycy – idealna na jesień
Czas przygotwania:
Czy może być cieciorka z puszki lub słoika i czy wtedy dajemy razem z tą woda, której się znajduje, czy też ją odlewamy?
Odlewamy 🙂
Pani Edyto robi Pani kostkę za pomocą robota planetarnego?
Niestety nie mam takiej przystawki, kroję wszystko ręcznie.
Ta pasta paprykowa jest niezbędna? Da się ją czymś zastąpić nie tracąc przy tym na smaku?
Można zastąpić ostrą papryką w proszku lub czerwoną pastą curry. Smak oczywiście będzie inny, bo to nie to samo, ale substytut calkiem dobry.
U nas w pracy taka często robimy.