Jedzenie na Maderze to jedna z pierwszych rzeczy, która przychodzi mi na myśl na samo wspomnienie tej wyspy. Maderyjska kuchnia jest smaczna i zdrowa. Obfituje w warzywa, ryby i owoce morza. Jest w niej też sporo mięsa i pysznych, egzotycznych owoców. Wszystko jest smakowicie doprawione, pięknie wygląda i kusi by spróbować. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo i mięsożercy, miłośnicy ryb, jak i wegetarianie nie będą głodni, a liczba tradycyjnych dań na każdy m zrobi wrażenie! Jedzenie to zdecydowanie dobry powód, by odwiedzić Maderę 🙂
Jedzenie na Maderze
Espada
Specjalnością tutejszej kuchni jest espada (więcej o niej przeczytacie we wpisie „Espada – atlantycki potwór„). Na Maderze podaje się ją najczęściej w wersji z grilla lub smażonej w towarzystwie pieczonych bananów (espada com banana), sosu z marakui, a także z dodatkiem sałatki, surówki, soczewicy lub smażonymi kostkami polenty (milhofrito).
Danie mięsne
Na Maderze popularne są też steki i dania z wieprzowiny. Są znakomicie doprawione, obowiązkową przyprawą jest liść laurowy.
Espetada
Kolejną bardzo znaną potrawą jest espetada – szaszłyk z marynowanej wołowiny, natartej czosnkiem i posypanej aromatycznymi przyprawami. Tradycyjna espetada powinna być nadziana na patyk z drzewa laurowego i pieczona nad płonącym drewnem. W restauracjach najczęściej jednak używa się metalowego szpikulca, który zawiesza się nad stołem na specjalnym stojaku. Espetadę podaje się z wieloma dodatkami podobnie jak espadę – na zdjęciu poniżej widać kostki polenty, sałatkę oraz nieśmiertelne frytki.
Zupy
Z zup ogromnie Wam polecam tę z jarmużu (caldo verde) oraz pomidorową z owocami morza. Popularnym przysmakiem jest też cataplana– gulasz z ryb, pomidorów i czosnku oraz caldeirada – zupa z ryb i owoców morza.
Owoce morza
Nieodłącznym elementem w diecie Maderyjczyków jest też tuńczyk oraz owoce morza: krewetki, kalmary, małże, ośmiornice, homary, kraby oraz langusty. Każdy kto kocha owoce morza uzna, że Madera to raj na ziemi!
Przekąski
Popularną przekąską jest pieczywo bolo do caco. To tradycyjny chlebek przygotowany z mieszanki mąki żytniej
i kukurydzianej oraz słodkich ziemniaków. Jest wypiekany na blaszce na oczach klientów. Przeważnie podawany jest z masłem czosnkowym lub z dodatkami mięsnymi – wtedy tworzy bardzo pożywną kanapkę. Nie bójcie się jednak tutejszego masła czosnkowego, w wielu przypadkach jest bardzo łagodne, a czosnek używany na Maderze jest inny od polskiego – jest bardziej delikatny, a jego główki są znacznie większe. Można go obejrzeć i kupić podczas wizyty na targu Mercado dos Lavradores.
Desery
Na Maderze królują ciasta, owoce, lody i puddingi. Tradycyjnym deserem na jest bolo del mel de cana, czyli ciastko miodowe zrobione z miodu z trzciny cukrowej. Ciastko to w smaku i w wyglądzie, przypomina piernik – zwłaszcza nasz staropolski. Warte uwagi są także pyszne ciasta z kasztanów w Dolinie Zakonnic np. kasztanowy chlebki czy pasteis de nata w wersji z kasztanowym nadzieniem – palce lizać, mówię Wam!
W okresie Bożego Narodzenia spotkacie tez Bolo Rei, czyli ciasto przygotowywane z okazji Święta Trzech Króli. To bardzo słodki wypiek, który niestety lepiej wygląda niż smakuje.
Popularne też są tu małe, okrągłe ciastka nadziane białym serem. Zrobione są z ciasta przypominającego półfrancuskie.
W wielu miejscach spotkać też można desery z marakują. Polecam Wam przede wszystkim sernik!
Owoce
Madera słynie z niedostępnych nigdzie indziej krzyżówek owoców. Pyszny jest np. bananoananas. Koniecznie trzeba skosztować też maderyjskich, malutkich bananów – są znacznie mniejsze od spotykanych w polskich sklepach, a ich smak jest nieprawdopodobny!
Kolejnymi wartymi uwagi owocami są przeróżne odmiany marakui. Znajdziecie ich tutaj aż 28 gatunków. Gorąco polecam Wam także mango – to lokalne ma niesamowity aromat. Więcej o warzywach i owocach przeczytacie we wpisie o najpiękniejszym maderyjskim targu – Mercado dos Lavradores.
Napoje
Poncha
Ponchę spotkacie w każdym barze, na stoiskach, kiermaszach, w maderyjskich restauracjach, po protu wszędzie! To przepyszny tradycyjny maderski napój z procentami, który składa się z rumu z trzciny cukrowej, miodu i soku (przeważnie z marakui, cytryny lub pomarańczy). Poncha jest genialna i koniecznie trzeba jej spróbować. Miesza się ją przy pomocy specjalnej drewnianej łyżki, która może być też fajną pamiątką przywiezioną z Madery.
Wino i likiery
Najbardziej popularny trunek na wyspie to oczywiście madera – Vinho da Madeira, które jest naprawdę mocne. Są różne wersje – zarówno bardziej wytrawne, jak i naprawdę słodkie, przez co w zależności od rodzaju maderę pija się jako aperitif lub wino deserowe.
Popularne są też przeróżne likiery. Najwięcej ich spotkacie w sklepikach w Dolinie Zakonnic. Od liczby smaków można dostać zawrotu głowy, tym bardziej, że każdego można skosztować przed zakupem 😉 Najbardziej znane to te z owoców egzotycznych, jak i z kasztanów.
Kawa
Kawę pija się tu często. Przeważnie mała kawa jest wliczona w cenę zestawu obiadowego, a jeśli nie, to też nie jest wielkim wydatkiem – nie spotkałam się, by kosztowała tu więcej niż 1,20-1,40 Euro.
Jedzenie na Maderze – ceny:
Ceny jedzenia na Maderze są zbliżone do polskich, a często nawet niższe. Kawa z ciastkiem to wydatek 2-3 Euro. Całe ciasto bolo de mel kosztuje ok. 5 Euro. Owoce i warzywa są odrobinę droższe. Ewidentnie drogie są tylko marakuje na Mercado dos Lavradores w Funchal, bo kosztują ok. 18 Euro za kilogram. Kanapka na mieście to wydatek ok. 3 Euro, ale porcja jest na tyle duża, że jako przekąskę zamawialiśmy ją na dwie osoby i prosiliśmy o przekrojenie. Obiad w lokalnej restauracji kosztuje ok. 9-11 Euro za dwa dania z kawą. Dania zamawiane z karty są nieco droższe, ale rzadko kiedy przekraczają kwotę 15 Euro za danie główne.
Woda to koszt 1-1,5 Euro za butelkę 0,5 litra. W supermarketach jest taniej, bo za 1,5 litra zapłacimy ok. 50-70 centów. Porcja ponchy kosztuje 2,5-3 Euro. Niedrogie jest też wino. Przyjemne, delikatne portugalskie wino w markecie kosztuje już od 5-6 Euro. Oryginalna Madera, w zależności od wieku, to wydatek rzędu 12 Euro wzwyż. Radko pijamy piwo, więc nie znamy jego cen.
Pozostałe wpisy z Madery znajdziecie w sekcji MADERA.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
Jedna odpowiedź do “Jedzenie na Maderze – czego warto spróbować?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Jedzenie na Maderze to jedna z pierwszych rzeczy, która przychodzi mi na myśl na samo wspomnienie tej wyspy. Maderyjska kuchnia jest smaczna i [...]
Ostatnio wróciłam z Madery. Złagodzili resktrykcje i się wybrałam. Spróbowałam trochę rzeczy, jednak kilku jakoś nie miałam okazji. Tarty z masą są smaczne, rybę espada z banamami jadłam ze trzy razy, mięso ze szpikulca- super. Owoce na targu- cholernie drogie, a smak różny. Poncho- nie mój smak, wino madeira- także. Nalewki różnie. No i żólta fasolka na przekąskę- fajna. Żałuję, że nie próbowałam bolo do caco. Raz chcieliśmy iść do lokalnego sprzedawcy, ale był zamknięty. No i te ciasteczka kasztanowe- nie udało się… Kawa bardzo dobra była. I żółty smoczy owoc- pycha.
Ogólnie jedzenie smaczne i nie chodziłam głodna :D.