Bułeczki z kardamonem – szwedzkie Kardemummabullar
Bułeczki z kardamonem na zawsze zapiszą się w moim sercu jako przysmak ze Sztokholmu. Pamiętam tę pierwszą, oryginalną bułeczkę, jaką kupiłam podczas porannego spaceru w dzielnicy Gamla Stan. Przemierzałam wąskie uliczki starego miasta z kubkiem kawy w jednym ręku, a w drugiej z papierową torebką, która skrywała ciepłą drożdżówkę, wyjętą przed momentem z pieca jeden z piekarni. Co to był za smak! Pomyśleć, że jeszcze na studiach wprost nie mogłam znieść kardamonu!
Przypomniało mi się, jak kilka miesięcy po wymianie studenckiej spotkałyśmy się pewnego razu z moimi koleżankami, z którymi dzieliłam akademik w Rotterdamie. Poszłyśmy na kawę do jednej z kawiarni w Blue City i Asia zamówiła kawę z kardamonem. Na sam zapach tych zielonych ziarenek mnie mdliło i zupełnie nie mogłam pojąć jak można „zniszczyć” smak kawy tą okropną przyprawą!
Od tamtej pory minęło jednak sporo czasu i tak jak pokochałam kolendrę, której w tamtym czasie szczerze nienawidziłam, tak i zaprzyjaźniłam się z kardamonem. Dziś używam do go wielu dań i doceniam, że w polskich sklepach można kupić go w wersji mielonej, co znacznie ułatwia życie.
Bułeczki z kardamonem przypominają nieco te z cynamonem. Różnią się, poza smakiem oczywiście, także sposobem zawijania, który jest nieco bardziej skomplikowany, ale też bez przesady: poradzicie sobie bez najmniejszego problemu.
Bułeczki z kardamonem – składniki:
/bazowałam na przepisie z bloga Kokblog/
Kardamonowe ciasto:
- 250 ml mleka (użyłam 2%)
- 1 saszetka drożdży instant (7-8 g)
- 70 g brązowego cukru
- 400 g mąki (typ 550)
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- 50 g masła (w temp. pokojowej)
Kardamonowe nadzienie:
- 70 g masła (w temp. pokojowej)
- 30 g brązowego cukru
- 2 łyżeczki mielonego kardamonu
Wykończenie:
- jedno jajko (rozkłócone)
- cukier perlisty
- migdały pocięte w słupki
Bułeczki z kardamonem – przepis:
Do dzieży miksera wlewamy mleko podgrzane do temp. 37-38 stopni C. Dodajemy 1 łyżkę cukru oraz drożdże. Mieszamy. Czekamy ok. 10 minut aż drożdże zaczną pracować, o czym będą świadczyły bąbelki na powierzchni.
Mieszamy mąkę, sól, kardamon i pozostałą część cukru. Mieszając stopniowo dosypujemy do mleka.
Kiedy ciasto jest zagniecione dodajemy miękkie masło.
Misę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę, by ciasto wyrosło. Powinno podwoić swoją objętość.
Przygotowujemy kardamonowe nadzienie mieszając miękkie masło, cukier i kardamon.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na silikonowej macie na prostokąt o wymiarach ok. 35 x 40 cm. Rozsmarowujemy cienko kardamonową masę.
Ciasto dzielimy mniej więcej na 3 części i zawijamy jedną, a następnie drugą stronę do środka.
Lekko spłaszczamy i rozwałkowujemy.
Dzielimy nożem na ok. 20 pasków. Każdy zwijamy tworząc świderek.
Zawijamy:
- oplatając pasek ciasta wokół dwóch lub trzech palców i na końcu zawijając koniec ciasta pod spód lub
- oplatając pasek ciasta wokół dwóch palców tworząc ósemkę i na końcu przeciągając pasek ciasta przez środek i zawijając pod spód.
Bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy przykryte ściereczką na 15 minut, po czym smarujemy je roztrzepanym jajkiem.
Posypujemy cukrem perlistym i migdałami.
Nagrzewamy piekarnik do temp. 180 stopni C (z termoobiegiem) lub 200 stopni C (bez tej funkcji) i pieczemy ok. 13 minut.
Bułeczki z kardamonem – podanie:
Bułeczki z kardamonem studzimy na kratce.
Najlepiej smakują z czarną kawą tworząc tym samym słynny posiłek i ceremoniał „fika” polegający na piciu kawy w towarzystwie przekąsek.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
kubek – pamiątka ze Szwecji
kratka – TkMaxx
mata – Tchibo
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Bułeczki z kardamonem – szwedzkie Kardemummabullar”
Dodaj komentarz

Bułeczki z kardamonem – szwedzkie Kardemummabullar
Czas przygotwania:
Masło zostawić na cieście do wyrośnięcia czy wgnieść je w ciasto?
Wgnieść w ciasto – dokładnie jak na zdjęciach.
Chciałam się tylko upewnić, że to ciasto drożdżowe bez jajka?
Tak, dokładnie. Jajko służy tylko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem.
Pyszne i aromatyczne bułeczki. Duży plus za precyzyjny przepis. Ciasto fantastycznie dało się i wałkowac i skręcać i zwinąć w bułeczki. Przepis wart wypróbowania. Ja go „porywam”. Zapytam o to, czy ciasto można przygotować wieczorem i na wyrastanie zostawić na noc w lodówce? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny przepis.
Tak, oczywiście! Bardzo często robię w ten sposób drożdżowe wypieki, by były na śniadanie ?
jesteś najlepsza! 😀
Wyglądają przepysznie! A ten trik z gifem pokazującym, jak zawijać bułeczki, jest kapitalny i megapomocny:) Dzięki! Pozdrowionka:)