Kanapka z bobem to genialny w swej prostocie sposób na wykorzystanie tego pysznego i przepięknie zielonego warzywa. Bób w takiej wersji smakuje wyjątkowo i sądzę, że małe, kolorowe kanapki znakomicie zdadzą egzamin podczas spotkań z przyjaciółmi lub imprez w ogrodzie. Moje serce podbiły od pierwszego spróbowania, mam nadzieję, że im Wam przypadną do gustu.
Kanapka z bobem – składniki:
/na 8 kanapek; przepis inspirowany Sałatką z bobem/
- 4 kromki ulubionego chleba
- 1 szklanka ugotowanego i obranego bobu*
- odrobina oliwy z oliwek
- czarny pieprz
- pół nektarynki
- kilka cienkich plasterków Parmezanu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 10 listków mięty (najlepiej pieprzowej)
Kanapka z bobem – przepis:
Bób wsypujemy do płaskiego naczynia, dodajemy 1 łyżkę soku z cytryny (lub więcej do smaku) oraz posiekane listki mięty. Lekko rozgniatamy widelcem i mieszamy. Doprawiamy czarnym pieprzem do smaku.
Kawałki chleba podgrzewamy na patelni grillowej / w tosterze lub na zwykłej.
Skrapiamy je delikatnie oliwą.
Nakładamy po 1-2 czubate łyżeczki doprawionego bobu.
Kanapki ozdabiamy cienko pokrojoną nektarynką oraz płatkami Parmezanu.
Kanapka z bobem – podanie:
Kanapki możemy dodatkowo skropić oliwą lub oprószyć pieprzem.
Zajadamy je najlepiej ciepło, choć po przestygnięciu wcale nie są dużo gorsze.
Podobne wpisy
Komentarze
9 odpowiedzi na “Kanapka z bobem”
Dodaj komentarz

Kanapka z bobem
Czas przygotwania:
świetny zdrowy pomysł:)
bardzo ciekawe, na kanapce nigdy nie jadłam bobu!
Nigdy w życiu nie jadłam bobu! Bardzo podoba mi się pomysł użycia go jako składnika do swego rodzaju pasty, super! 🙂
Madame! Miej litość! Niektórzy czytają Twojego bloga w pracy i dopiero za 6 godzin będą mogli zjeść takie pyszności!
A tak na poważnie dzięki za inspiracje bobowe, ostatnio była sałatka a nawet pesto, teraz kanapeczki, uwielbiam lato!!
Pozdrawiam ciepło
Zrobiłam dzisiaj rano podobną pastę, ale nie pomyślałam, żeby połączyć to z nektarynką, a bardzo mi się takie połaczenie podoba. A na Twoich zdjęciach to już w ogóle cudnie to wygląda 😉
Aniu,
bardzo dziękuję!
Pastę (a dokładnie hummus) z bobu też za kilka dni pokażę na blogu. Oba pomysły na wykorzystanie tego warzywa w kanapkach są wg mnie bardzo smaczne i w sam raz na wakacyjne śniadania 🙂
Moc pozdrowień
E.
wygląda smacznie! Bobu nie jadłam już chyba kilka lat!
Wyglądają genialnie. A skąd pomysł na połączenie bobu z nektarynką? Bardzo jestem ciekawa tego smaku;-)
Marzenko,
połączenie bobu z nektarynką testowałam już dwa lata temu, przy okazji Sałatki z bobem. Od tamtej pory to mój ulubiony dodatek do bobu 🙂
Serdeczne pozdrowienia
E.