Chłodnik z arbuza to kolejny już w tym roku przepis na zupę na zimno. Myślę, że ze względu na panujące od kilku dni upały możecie bez wahania zrobić od razu podwójną porcję. Nie dość, że ochładza, to jeszcze uzupełnia elektrolity, które tracimy podczas ciepłych dni. Arbuz bowiem jest znakomitym owocem: nawadnia organizm i dostarcza błonnika. Dodatkowo udowodniono, że jego spożycie zmniejsza rozwój miażdżycy i cholesterolu, a ponadto działa przeciwnowotworowo ze względu na wysoką (wyższą niż w świeżych pomidorach) zawartość likopenu. Chyba nie muszę Was dłużej przekonywać, że ta zupa to samo zdrowie? Zatem zapraszam na szybki przepis.
Chłodnik z arbuza – składniki:
/na 4 porcje/
- 1 kg miąższu z arbuza (bez pestek)
- 2 małe ogórki
- 1 żółta papryka
- 100 g sera Feta
- 10 listków świeżej mięty pieprzowej
- 5 dużych liści bazylii
Chłodnik z arbuza – przepis:
Miąższ z arbuza kroimy na kawałki. Wsadzamy do blendera wraz z listkami mięty i bazylii.
Rozdrabniamy.
Tak przygotowany napój wstawiamy do lodówki na 1 godzinę, by się dobrze schłodził.
Chłodnik z arbuza – podanie:
Przed wyjęciem chłodnika z lodówki kroimy w drobną kostkę paprykę oraz ogórki.
Zupę nalewamy do miseczek, posypujemy warzywami, rozkruszonym serem Feta oraz dekorujemy listkami świeżych ziół. Podajemy niezwłocznie.
Podobne wpisy
Komentarze
9 odpowiedzi na “Chłodnik z arbuza”
Dodaj komentarz

Chłodnik z arbuza
Czas przygotwania:
Zaraz sobie zrobię 🙂
Jest piękny, a w Grecji zawsze jest jakiś ostały, już nie chciany kawałek arbuza w lodówce 😉 .
Nie umiem się przekonać do wytrawnych chłodników. Ale kolor ma piękny 🙂
Ślinka mi cieknie na samą myśl o takim arbuzie 🙂
wygląda obłędnie! jakiś czas temu próbowałam zrobić chłodnik z arbuza, ale… próba zakończyła się niepowodzeniem 😉 teraz, kiedy temperatury są tak wysokie, to raj dla podniebienia 🙂
Wygląda pysznie, obsesyjnie kocham arbuza!
Z arbuza?! Czy Twoja wyobraźnia ma jakieś granice? Chyba nie… 🙂 Cudowny przepis!
Nie pomyślałam wcześniej żeby zrobić chłodnik z arbuza (którego uwielbiam i jem codziennie prawie), ale Twój wygląda przepysznie ; ) Tylko ten ser feta jakoś mi tu średnio pasuje… :p
i znowu świetny pomysł! ciekawe jak smakuje..
Jak dla mnie bardzo interesujący pomysł na chłodnik. Oczywiście znam, jadłem i nawet lubię. Ale nie przyszło mi do głowy, aby niejako bazą był arbuz. Pozdrawiam 🙂